Hoje bardzo ładne, a tragedii nie widać , jedne będą podwieszone wyżej, drugie ciut niżej, a trzecie na stojąco na parapecie, będzie ekologiczna zasłonka, albo jak kto woli - firana . Masz rękę zarówno do ogrodowych jak i parapetowych roślin .
Nie wytrzymam. Hydro czy nie, rosną Ci wszystkie jak zaczarowane. Taki busz uwielbiam, i wcale nie zarastasz. Cudowny widok, a pomysł z firanką bardzo dobry. Pięknie to wygląda
No to zaszalałaś z tymi hojkami pięknotki Ja jestem zachwycona Twoimi hibkami a szczególnie Katie Jones i Barbie już na nie zachorowałam. Widzę że trzymasz hoje w keramzycie, czy mogłabyś podzielić się jakimiś wskazówkami co jaki czas podlewasz takie hoje? Chciałabym przełożyć moje właśnie do keramzytu i seramisu ale mam problem z rozpoznaniem kiedy należy podlać aaa i jak zamocować do doniczki drabinkę ?
Olu!
Dziękuję za miłe słowa.
Hibiskusami się nie zachwycaj, bo coś marne w tym roku. Wywaliłam całe towarzystwo na zewnątrz, stoją pod domem. Nie mogę sobie poradzić z opadaniem liści i oczywiście nie kwitną. Prawdopodobnie nadal , mimo wielokrotnego oprysku Magusem, są przędziorki. Z doświadczenia wiem, że pobyt na zewnątrz i deszcze działa pozytywnie. mogłam to zrobić już dawno, ale szkoda mi było tych odmianowych.
Jeśli chodzi o podlewanie hoi w keramzycie to nie mam jakiegoś specjalnego grafiku. Wszystko zależy od temperatury i wilgotności otoczenia. Nie używam, no może poza pewnymi wyjątkami wskaźników, oglądam keramzyt i patrzę ile płynu jest na dnie. Generalnie mam troche roboty, bo stosuję raczej metodę przelewową, czyli odlewam nadmiar wody z osłonek. Korzenie doskonale rosną w parze wodnej powstałej pomiędzy granulami keramzytu. W zimie podlewam tak około 7-10 dni, a w lecie 3-7 dni. Teraz, gdy ciepło pozostawiam trochę wody w osłonce, tak najwyżej do pół centymetra na wysokość. Jeśli chcesz przenosić duże okazy z ziemi to może być problematyczne.
Drabinek nie mocuję, tylko wkładam w kamyki, co nie jest zbyt dobre. Ale większość hoi mam w zwisie.
Dziękuję za tak szybką odpowiedź ja niestety większych hoi nie posiadam, bo większość mi padła i prawie co roku tracę większą część mam same małe i przez to że dużo mi pada postanowiłam zrezygnować z ziemi i włożyć w keramzyt albo seramis, zobaczymy co z tego wyjdzie mam nadzieję że będzie im lepiej Trzymam kciuki za hibki
Ola!
Tak, na pewno będą rosły lepiej. Ale ukorzeniaj sadzonki, a nie przenoś dorosłe rośliny.
Kinga!
Pod domem mają zacisznie. A jak zareagują, to się okaże. Te co stoją już od dawna są w dobrej kondycji, nawet Apollo, na którym "postawiłam już krzyżyk".