Och...Ach...Tyle mogę powiedzieć po obejrzeniu zdjęć
Róże się gotują i smażą. Jednym kwiatkiem wysiliła się Tradescant i się usmażyła

I tak jestem zadowolona, że mogłam zobaczyć kolor-bardzo mi się podoba. Munstead Wood miała więcej szczęścia, bo od południa rośnie Aleksander MaxKenzie i LO, które ją osłaniają, więc wygląda dużo lepiej.
Wymyśliłam zmiany-duże angielki nie mogą rosnąć przy dróżce, więc potrzebne mi będą dwie nowe blade róże

St. Swithun muszę mieć na oku, posadzę ją przy siatce, żeby móc ją widzieć każdego dnia. Wyleci stamtąd William Christie, żeby zrobić miejsce i trafi na rabatę, która powstała zamiast trawnika. Cztery wiadra połamanych płytek z niej wyniosłam, a jesienią posadzę róże. Co mi właśnie przypomina, że najpierw muszę te róże zamówić-mam tylko Williama
