Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Viola, tym razem ja chcialam napisac dokladnie to samo :D czyzby jakies pokrewienstwo dusz? ;:304
Jacek, sliczna ta twoja lampa, tak profesjonalnie wykonczona ;:215
U mnie pogoda nadal dopisuje i tykwy wygrzewaja sie na balkonie w promieniach slonca. Jak tak dalej pojdzie to wyschna blyskawicznie, juz sa bardzo lekkie.
Wczoraj jednak zauwazylam drobne czarne kropeczki przy dziubkach na dwoch tykwach, tam gdzie sa najmniej wyschniete. Oczywiscie zainterweniowalam blyskawicznie i zaatakowalam te plamki srodkiem dezynfekcyjnym - musze byc czujna zeby zadnej nie stracic.
Moje maja takie dluuuugie szyje, ze chyba tylko lampy wiszace będę z nich robic, musze tylko wymyslic jakis sposob na umocowanie ich do podstawy (jakis haczyk?). Moze ktos wrzuci zdjecie z podpowiedzia. Jezeli chodzi o wzory, to mam mnostwo pomyslow ale ta czesc "techniczna" troche mnie przerasta ;:185
Czekam na dalsze zdjecia :wit
Awatar użytkownika
jacekb
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 15 wrz 2012, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Nazwy odmiany nie pamiętam, sprawdzę wieczorem i postaram się udzielić dokładniejszych informacji.
Pozdrawiam.
Jacek

Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać - niż Alzheimera i zapomnieć wypić...
Awatar użytkownika
Violunia
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sie 2012, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Nie ma pośpiechu Jacek :wink: Dzisiaj straciłam jedna tykwe przez swoją głupote, zawieszałam na strychu (jednak) i jedna Cobra mi się wymsknęła i upadając na beton pękła ;:145 Jedyne pocieszenie, ze będzie znowu duzo nasionek i chociaz była duża i jedna z pierwszych to nie wiem czy do konca nasionka są dojrzałe. Są bezowe nie białe więc może tak. No nic będę suszyć. Pokrewieństwo dusz Dorotko to jak najbardziej chociażby w tym, że uprawiamy z radością tykwy i pewnie wiele by sie jeszcze znalazło (chociażby psy) ;:168 Obrazek Obrazek
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Karls
200p
200p
Posty: 386
Od: 10 kwie 2007, o 13:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Nasiona wyglądają dobrze, ale nie oceniaj ich koloru jak są mokre. Już tak kiedyś miałem, że wilgotne wydawały się ciemne a po wysuszeniu się rozjaśniły.
Awatar użytkownika
jacekb
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 15 wrz 2012, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Nasiona moich roślinek pochodzą ze sklepu ogrodniczego, odmiana birdhouse, wszystkie tykwy prawie jednakowe. Kolor jest naturalny po ususzeniu, tylko zaraz po zerwaniu była dokładnie okorowana, a w trakcie suszenia kilkakrotnie była przecierana papierem ściernym.
Wykorzystałem lampkę która stała nieużywana/stary prezent/, w tej chwili prawie cały czas zapalona, nie ma kiedy wyczyścić z resztek kleju. Zastanawiam się jeszcze czy nie polakierować lakierem bezbarwnym. Zrobiłem ją przy pomocy miniwiertarki, paru wierteł
1- 4mm , z materiałów koraliki 4 mm z allegro 1000 szt chyba 11 zł + przesyłka, oraz klej polimerowy 12 zł. Następnym razem będą koraliki 3mm, bo miniwiertarka jest do wierteł max 3,2 mm, do 4mm musiałem użyć normalnej wiertarki, co przy tej ilości otworków było trochę męczące.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jacek

Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać - niż Alzheimera i zapomnieć wypić...
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Ja dopiero zaczynam, więc nie bądźcie źli za dyletanckie pytania. Spróbowałam okorować taką jedną karłowatą i malutką dyńkę. Myślałam, że kora będzie gruba a tu skórka cieniuśka zaledwie była. Teraz chciałabym przejść do tej jednej jedynej na razie dobrej i też ją okorować. Czy zawsze ta skórka jest tak cienka? Skąd wiecie jak głęboko ją skalpować?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Violunia
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sie 2012, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Beata ja tez w mojej co okorowałam miałam cieniutką skórkę i szło bardzo fajnie wiec chyba tak ma być, tylko wierzchnia powłoka. Ja akurat okorowałam Cobre a miałam zostawić bo ma fajne cętki i ponoć zostają. Birthose też okoruje bo Jackowi dobrze wyszły a tak w ogóle to ta lampka od Niego i zapalona i w dzień wygląda rewelacyjnie. Koralików mam dużo bo w zeszłą zimę "bawiłam" się biżuterią z sutaszu i zostało ale rzeczywiscie na allegro wybór ogromny. Czyli wiertarka na większe dziurki a mini na mniejsze i klej polimerowy do koralików bo lubią wylatywać przy okazji stuknięcia i wkładać je ponoć od wewnątrz, żeby nie wystawały na zewnątrz :?
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Jutro spróbuję z tą dużą, fajnie że dowiedziałam się, że można ją wygładzać papierem ściernym w razie czego :wit
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
jacekb
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 15 wrz 2012, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Koraliki które miałem nie były idealnych rozmiarów. Jedne wchodziły luźno, a inne musiałem wciskać przy pomocy kawałka miękkiego drewna, były wciskanie od zewnątrz .
Jacek

Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać - niż Alzheimera i zapomnieć wypić...
Awatar użytkownika
ElzbietaaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 16 sie 2008, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Elbąga

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Jacku piękna lampka ci wyszła ;:63 Dzięki za praktyczne porady których udzielasz,
na pewno wykorzystam przy obróbce moich olbrzymów ;:209 Tykwy na pergoli działkowej
wyglądają na podsuszone, bo zrobiły się lżejsze.Gorzej z tarasowymi, raz że ogromne, dwa że ciężkie jeszcze skubane. :evil:
Awatar użytkownika
ElzbietaaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 16 sie 2008, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Elbąga

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Na działce mam spóźniony wysyp małych owoców tykwy kobry. :roll: Wielka szkoda, że tak późno,trochę popadał deszcz i taka niespodzianka.

ObrazekObrazekObrazek Obrazek
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

U mnie jest tylko jedna spozniona tykwa ale, mimo ze jest juz dosyc duza, nic z niej nie bedzie. Dzisiaj sprawdzalam w jakim jest stanie i w dotyku jest dosyc miekka wiec juz nie dojrzeje.
Za to pozostale sa prawie wysuszone, w niektorych grzechocza juz nasionka. W tym tygodniu sprobuje otworzyc ta najmniejsza, juz calkiem wysuszona. Bedzie to moja eksperymentalana tykwa.
Viola, szkoda tej twojej cobry - na szczescie mozna ja jeszcze wykorzystac i zrobic np. polmisek lub inne cacko.
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

:wit Moje tykwy juz ladnie wyschly i we wszystkich grzechocza nasionka. Dwie tykwy otwarlam, a jedna nawet zaczelam obrabiac- Wprawdzie duzo mi jeszcze brakuje do tych pieknych lamp, jakie ogladalm na zdjeciach albo do tej od Jacka, ale na tej najmniejszej sie ucze. Z tych dwoch tykw uzyskalam dosc duzo nasion, ktore juz sa suche. Jezeli jest ktos chetny to moge wyslac (wymiana?)

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Violunia
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sie 2012, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Dorota no oczywiście ja jestem chętna na wymianę ale to przecież już wiesz :wink: Zostaw dla mnie ze trzy, cztery sztuki a mnie jak wysuszy się Bitrhose to pośle Ci komplet razem z Cobrą. Powiem Ci, że wzorki to masz już niczego sobie na tych tykwach. Dremelka zamówiłam sobie od męża na urodziny i juz jest w drodze wiec teraz tylko czekać na doschnięcie przynajmniej jednej :)
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Dorota46
100p
100p
Posty: 143
Od: 2 lip 2014, o 10:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Norymberga, Niemcy

Re: Tykwa, warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań cz.2

Post »

Zabralam sie juz za tworzenie lampy i musze stwierdzic, ze to nie bedzie taka prosta sprawa ;:185 I nie chodzi mi o samo wykonanie, bo to sprawia mi ogromna przyjemnosc, ale o aspekty "techniczne". Po pierwsze: jest to dosyc glosne zajecie, a mieszkam w bloku i sciany nie sa zbyt grube ;:131
Po drugie: nie mam osobnego pomieszczenia, gdzie moglabym sie zamknac i pracowac. Przy wierceniu i szlifowaniu wszedzie jest pelno drobnych trocinek i pylu, wiec w mieszkaniu raczej nic nie moge robic. Dobrze, ze mam maly domek w ogrodku. Jak tylko mam czas to biore psa, tykwe i narzedzia, wedruje do ogrodka. Niestety tego czasu mi brakuje, bo jak wroce z pracy to najpierw musze w domu cos zrobic, a pozniej....no wlasnie, pozniej robi sie juz wieczor ;:145 (do ogrodka mam ok. 1,5km) No i jest juz coraz zimniej, a ja "tworze" na werandzie przy domku . Z pisankami nie bylo problemu, bo kiedy tylko mialam czas i ochote to siadalam w pokoju i skrobalam, a teraz..: ;:174
Ja jestem pelna zapalu i mam glowe pelna pomyslow a tu wszystko mnie hamuje ;:223 A jak wy sobie radzicie? Gdzie powstaja wasze cuda?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”