Kaktusy Joanny - annaoj cz.2

[czarny]

Sam mam dwie marketowe cv. Sunrise, a kto wie czy w kiełkach tegorocznych nie będzie taki '(własno)ręcznie robiony' okaz. Dziś widziałem jeszcze jedną tą ajlosterkę w LM, tyle, że ktoś jej wyrwał centralną kulkę i brzydko wyglądała ;)

Ja kupuje żonie do mięsożerów torf sphaghowy - stosunkowo tanio w ogrodniczym w Będzinie. Acz te mięsożery mojej żony po zimie nie wyglądają tak imponująco, jak te powyżej (szczególnie kapturnice źle zimowanie znoszą, bo muchołówki, dzbaneczniki i rosiczki to jako tako).

[annaoj]

Moje są nowe, więc wyglądają dobrze, aczkolwiek teraz powinny zimować, więc u Twojej Żony pewnie jest tak jak powinno.
Będę musiała do Agi się uśmiechnąć - niech skoczy w Będzinie do ogrodniczego. W marketach takowego nie spotkałam. Kupiłam wprawdzie torf niby kwaśny, ale to raczej nie to.

[piasek pustyni]

Asiu - wielce pod wrażeniem jestem! Dzisiaj w ogóle uparliście (lub zmówiliście) się chyba z Henrykiem, bo tak zielono i pięknie tu u Was, że aż naprawdę ciepło na serduszku!
Mięsożery ja sobie odpuściłam, gdyż jak zwykle u nas - rodzinka ma zachcianki, ale potem ja za tym biegam. A że przyzwyczajenie do rzadkiego podlewania dało znać o sobie, to najdłużej przetrwała drosera, ale nawet i u niej torf się zbił i nie wchłaniał wody. Podziwiam tym samym Twoje zaparcie, bo jednak jest z tymi roślinami trochę zachodu. Niemniej efekt, jaki widzę u Ciebie, jest naprawdę wart podziwu przez duże "P".
Gratuluję, i czasu jaki poświęcasz dla roślinek, i zaparcia i całej miłości - odwdzięczają się pięknie i oby tak dalej!

[hen_s]

Zmowy nie było, naprawdę.
U Asi ładniej, bardziej kolorowo. U mnie to dopiero początki wegetacji...

[czarny]

No ale mięsożerów wcale często nie trza podlewać - gdyby tak było to te u mojej Pani Kota to już by wyzionęły ducha ;) Ot akwarium, raz na miesiąc zalać demineralką i wszystko. A w marketach też torfu do mięsożerów nie widziałem. Torf spaghnowy to jednak całkiem co innego. A bodaj ok. 5 złociszy za woreczek 10l.

Acz z taką oranżerią, gdzie każda roślina ma inne wymagania to ja wymiękam ;)

[annaoj]

Żanetka - ja też mam obawy co do podlewania. Kaktusowe skłonności. Dlatego siedzą w szkle, może nie zapomnę lać wody. Miały być w orchidarium, ale przeczytałam, że więcej słońca potrzebują i nie lubią terrariowych warunków. Zobaczymy. Czy ktoś hodował je pod chmurką? Niby im to odpowiada. Jednym słowem szukam najłatwiejszej metody uprawy.
A Henryk to się czai, a jak wyskoczy...niby tylko kaktusy...reszty nie pokazuje.
Czarny - przecież w orchidarium nie sadzę kaktusów...więc jakie różne wymagania.

[Martada]

Asia jak widzę sezon zakupowy rozpoczęty i to z przytupem
podobają mi się nowe nabytki że tak powiem syskie tsy

A Twoje zieloności pokojowe baaardzo w moim guście, uwielbiam takie gąszcze

[annaoj]

Marta - u mnie sezon zakupowy jest zależny od kasy, a nie od pory roku.. No i oczywiście jak jest co kupić.
Ostatnio "meczą" mnie begonie i paprotki (te to kolejny raz), ale nie ma tego co bym chciała. Może i na szczęście.
Szukam jakby co orliczki kreteńskiej.

[leszek2]

Joasiu,zakupy prima sort,szczególnie Rebucja,jest cacuszko

[Martada]

Marta - u mnie sezon zakupowy jest zależny od kasy, a nie od pory roku.. No i oczywiście jak jest co kupić.
Ostatnio "meczą" mnie begonie i paprotki (te to kolejny raz), ale nie ma tego co bym chciała. Może i na szczęście.
Szukam jakby co orliczki kreteńskiej.

Prawda.... echo w portfelu nie sprzyja zakupom...ale ja zimą staram się powstrzymywać bo nie bardzo mam jak powalczyć ze szkodnikami i innymi zarazami-ewentualnie acz wbrew mej woli sprowadzonymi razem z rośliną. Miałam nauczkę kilka lat wstecz gdy sprowadziłam do domu dracenę marginata z dobrze ukrytym wełnowcem w roli pasażera... na wiosnę pół parteru musiałam odrobaczać a z Ficus pumila się pożegnałam przez to- bo nie doczekał oprysku a żarły go te paskudy na potęgę
Pałeczki owadobójcze ani żadne domowe sposoby jakoś nie działały i już sił nie miałam by z małych listeczków je ciągle wybierać i pomimo, że to żaden rarytas był bo zwykły zielony ale duży(na wysokość prawie jak ja....i nie ważne, że ja niewielka )
A orliczki żałuję ale nie mam, przez krótki czas miałam tą paskowaną albocośtam ale jej się u mnie nie podobało i dość szybko przeniosła się w zaświaty...za sucho mam chyba w powietrzu.

[annaoj]

Z robalami to zawsze problem, niestety.
Ja teraz staram się zapanować nad Adianthum. Szalenie ją lubię, ale trudna bestia.
Czy ktoś hoduje paprocie w hydro?

[nyskadu]

Asiu, Asiu ale cudności, już teraz wiem, że muszę je zobaczyć na żywca
A ten torf to w którym ogrodniczym, na mieście? Jak coś to mogę przy okazji Ci kupić

[annaoj]

Czarny -w którym ogrodniczym ten torf?
Kup Aga, kup, pliissssssssssssssss, ze 2 woreczki.
Przyjeżdżaj dopóki nie padły.

[onectica]

Ostatnio "meczą" mnie begonie i paprotki (te to kolejny raz),

o widzisz, to całkiem jak u mnie - szukam od jakiegoś czasu odpowiednich paprotek, a tu - ciemność widzę

[annaoj]

Jakich szukasz?