Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
GRAŻYNKO gdybym nie prysła Ridomilem [miałam go już po dacie tak długo czekał na użycie ]w lipcu już miałabym po pomidorach .Chwyciła je znowu zaraza ziemniaczana i nie pomagały roślinne specyfiki ,obrywanie liści ,więc musiałam użyć chemii jak chciałam chociaż skosztować parę pomidorów .Dużo musiałam wyrzucić bo były dopiero w początkowej fazie rośnięcia, a łodyżki już zaczęły brązowieć .Jeden oprysk wystarczył ,bo potem znów pryskałam Bioseptem zamiast inną chemią ,opryskałam je też EM-5. Mam tam parę gatunków pomidorów malinowe, krakowskie i bycze serca i jakieś sadzonki od mamy .Z byczych serc większość musiałam wyrzucić ,bo one pierwsze zapadły na chorobę i pozostały tylko takie niedobitki ,które już nie wyrosły za duże i trudno się kolorują od góry wciąż są pomarańczowe .Floksy podcięłam w czerwcu tak jak chryzantemy i marcinki może dlatego wyglądają dobrze .Nie chciałam ,żeby były za wysokie
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6370
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu przy każdej róży możesz posadzić jeden czosnek to będzie im raźniej i zdrowiej 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
MARYSIU one zawsze mają obok siebie czosnki i truskawki również rosną z czosnkami także przy pomidorach były i co ??? także zapadły mi na chorobę. Tegoroczne czosnki to małe wypierdki ,a dostały tyle kompostu .Jestem ciekawa jakie będą przyszłoroczne zbiory, bo takich jak w tym roku jeszcze nie pamiętam BEZNADZIEJA 

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO

A kiedy sadzi się czosnek?
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu to czekamy 

- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu ale narobiłaś mi smaku pomidorkami własnego chowu. Ja w ubiegłym roku ponowiłam plantację pomidorów ale wszystkie zostały obgryzione przez ślimaki a póżniej zżółkły i tak odniechciało mi się sadzenia pomidorów .Niegdyś miewałam 20 krzaków dorodnych pomidorów żadna zaraza się ich nie chwytała.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu to posadż odporne na choroby.
Malinowe i bycze serca są wrażliwe i tam chemia raczej nieodzowna.
Ale takie San Marzano czy gronowe to powinny urosnąć bez chemii.
Malinowe i bycze serca są wrażliwe i tam chemia raczej nieodzowna.
Ale takie San Marzano czy gronowe to powinny urosnąć bez chemii.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu piękne róże
ja w ubiegłym roku czytałam jak pisałaś Jadziu i też ucięłam dwa patyczki z mojej róży na pniu i wsadziłam do ziemi w butelkę plastykową .Przyjęły się oba patyczki i też zauważyłam pączki , ciekawa jestem jak teraz pojadę czy zakwitną i czy będzie taki kolor jak na tej na pniu .
pozdrawiam

ja w ubiegłym roku czytałam jak pisałaś Jadziu i też ucięłam dwa patyczki z mojej róży na pniu i wsadziłam do ziemi w butelkę plastykową .Przyjęły się oba patyczki i też zauważyłam pączki , ciekawa jestem jak teraz pojadę czy zakwitną i czy będzie taki kolor jak na tej na pniu .
pozdrawiam

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
no to ja tez przychodzę z prezentem jeszcze niewyrośnięty a był spisany na straty

Czosnki u mnie tylko jako "odstraszacze" ale pomidorków koktailowych i takich to sporo niestety ogórki kwiaty, liście i bardzo słabo.
Jadziu ile masz Maritin bo ja też mam drugi sezon, musiałam go zabrać bo Elfe panoszy się Barockiem i niestety wykopali Maritin.
Czosnki u mnie tylko jako "odstraszacze" ale pomidorków koktailowych i takich to sporo niestety ogórki kwiaty, liście i bardzo słabo.
Jadziu ile masz Maritin bo ja też mam drugi sezon, musiałam go zabrać bo Elfe panoszy się Barockiem i niestety wykopali Maritin.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6370
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu ja czosnków, które rosną przy różach wcale nie wykopuję, one rosną sobie na stałe, od czasu do czasu tylko rozdzielam.
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Wszędzie biegam a dla swojego wątku nie mam już potem siły
MARYSIU kiedyś tak właśnie sadziłam czosnek i o nim zapominałam ,ale na przykładzie Gloria dei zauważyłam ,że nie wpływało to na jej zdrowotność i rozrost .Potem go zlikwidowałam i Gloria ruszyła z kopyta .Może to zbieg okoliczności
ANUŚ moja Maritim w tym samym wieku i rośnie pod siatką .Miała w tym roku jakąś większą przerwę po pierwszym kwitnieniu ,ale kwitła bardzo długo .Teraz znów kwitnie a przed nią z lewego boku Ascot [jeśli to ona] ,a przed nią Hansestadt Rostock
BOŻENKO gratulacje i widzisz ,że ukorzenianie wcale nie jest trudne .Powinien być taki sam kwiat i kolor
GRAŻYNKO z tym sie zgadzam ,ale mnie zawsze smakowały te odmiany ,wiec znów sie o nie pokusiłam i widzisz z jakim efektem .Wiem ,ze San Marzano nadają się do suszenia .Te od mamy sadzonki na razie bez chemii ,ale rosną w doniczkach w całkiem innym miejscu
HELU wiem jakie są słodziutkie wiec zawsze mam nadzieję ,że nie zachorują chociaż 3 lata temu wyrzuciłam chyba z 3 10 litrowe wiadra pomidorów i rok miałam pauzy, bo pobeczałam sie jak bóbr .W ciągu jednej nocy wszystkie mi padły .Moja mama nie chciała wprost uwierzyć jak to zobaczyła
IRENKO nie wiem kiedy się zjawię a przecież miałaś przyjechać do mnie z Terenią
TOSIA właśnie trwała kiedyś dyskusja ,bo Irenka swoje posadziła chyba po 15 września a ja swoje w pażdzierniku a efekty można zauważyć gołym okiem ,bo widziałaś moje bżdzinki, a od Ireny dorodne .Fotek wczoraj nie robiłam, bo padły baterie wiec trochę staroci


MARYSIU kiedyś tak właśnie sadziłam czosnek i o nim zapominałam ,ale na przykładzie Gloria dei zauważyłam ,że nie wpływało to na jej zdrowotność i rozrost .Potem go zlikwidowałam i Gloria ruszyła z kopyta .Może to zbieg okoliczności

ANUŚ moja Maritim w tym samym wieku i rośnie pod siatką .Miała w tym roku jakąś większą przerwę po pierwszym kwitnieniu ,ale kwitła bardzo długo .Teraz znów kwitnie a przed nią z lewego boku Ascot [jeśli to ona] ,a przed nią Hansestadt Rostock
BOŻENKO gratulacje i widzisz ,że ukorzenianie wcale nie jest trudne .Powinien być taki sam kwiat i kolor
GRAŻYNKO z tym sie zgadzam ,ale mnie zawsze smakowały te odmiany ,wiec znów sie o nie pokusiłam i widzisz z jakim efektem .Wiem ,ze San Marzano nadają się do suszenia .Te od mamy sadzonki na razie bez chemii ,ale rosną w doniczkach w całkiem innym miejscu
HELU wiem jakie są słodziutkie wiec zawsze mam nadzieję ,że nie zachorują chociaż 3 lata temu wyrzuciłam chyba z 3 10 litrowe wiadra pomidorów i rok miałam pauzy, bo pobeczałam sie jak bóbr .W ciągu jednej nocy wszystkie mi padły .Moja mama nie chciała wprost uwierzyć jak to zobaczyła
IRENKO nie wiem kiedy się zjawię a przecież miałaś przyjechać do mnie z Terenią
TOSIA właśnie trwała kiedyś dyskusja ,bo Irenka swoje posadziła chyba po 15 września a ja swoje w pażdzierniku a efekty można zauważyć gołym okiem ,bo widziałaś moje bżdzinki, a od Ireny dorodne .Fotek wczoraj nie robiłam, bo padły baterie wiec trochę staroci








- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Jadziu Ascot przepiękny
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
Powiedz Jadzieńko ...z takiego gąszczu to ani się nie chce wychodzić , prawda ? Człowiek zapomina o całym świecie ...ileż to razy coś przypaliłam , bo szłam tylko na chwilkę i ...zapomniałam , że gotuję obiad
.
Twoja RU powtarza teraz , to jest jej drugie kwitnienie ? Zauważyłam , że kwiaty w drugim rzucie są jakby ciut mniejsze - u Ciebie też ?
Pomidorów niczym nie pryskam - ani ekologicznymi preparatami - a chemią to już wcale ...no , ale u mnie rosną w szklarenkach ze starych okien ...więc mają ochronę przed deszczem , no i ciepło .
Dziwnie , bo w tym roku miesięczne opóźnienie w dojrzewaniu ...Jak patrzę na ceny pomidorów w sklepach , to ...
..chyba nigdy nie były tak drogie . Mam odmiany ...Aussie , Polish Giant , Malachitowaya Szkatułka ( nie szczególnie wygląda ...zielono pomarańczowy ), Bycze Rogi i Węgierski na przetwory ...ale nie wiem , który to teraz jest , bo na 30 sztuk wszystko mi się pomieszało przy sadzeniu
.
Donoszę uprzejmie , że obie " Jagusie " " przybywają na wadze "...
Pozdrawiam serdecznie ...


Twoja RU powtarza teraz , to jest jej drugie kwitnienie ? Zauważyłam , że kwiaty w drugim rzucie są jakby ciut mniejsze - u Ciebie też ?
Pomidorów niczym nie pryskam - ani ekologicznymi preparatami - a chemią to już wcale ...no , ale u mnie rosną w szklarenkach ze starych okien ...więc mają ochronę przed deszczem , no i ciepło .
Dziwnie , bo w tym roku miesięczne opóźnienie w dojrzewaniu ...Jak patrzę na ceny pomidorów w sklepach , to ...


Donoszę uprzejmie , że obie " Jagusie " " przybywają na wadze "...

Pozdrawiam serdecznie ...


Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
JAGÓDKO czasem jak w niedzielę rano lecę po świeżą jarzynkę do ogródka to jeszcze tam zajrzeć i tam a czas biegnie
.Mięso wolę wtedy wyłączyć,bo mogłoby być różnie
Nie mam żadnych takich odmianowych pomidorów wolę te tradycyjne .Ja mam tylko 10 krzaczków ,bo na więcej miejsca nie starcza .W przyszłym roku na pewno zakwitnie pod Twoją opieką .Swoją też całkowicie ścięłam zrobiłam parę sadzonek a korzeń wkopałam przed ogródkiem .Pędy sąsiad skosił przy koszeniu trawy i myślałam ,że już nic z niej nie będzie ,ale ona wypuszcza śliczne zieloniutkie listki
.Jestem ciekawa czy teraz też będą takie przebarwione
ANUŚ mam nadzieję ,że to Ascot dzisiaj znów zrobiłam jej fotkę




ANUŚ mam nadzieję ,że to Ascot dzisiaj znów zrobiłam jej fotkę






- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Familokowy pachnacy różami i nie tylko LATO
U mnie na pewno zwykłych pomidorów nie będzie zaraza je zżera ja postawiłam na zwykłe koraliki a i one coraz częściej nie maja lekko.