
Żabia Łąka
Re: Żabia Łąka
Bogna, brakuje słów, tak mi przykro 

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Witajcie moi drodzy, dawno mnie nie było, choć fo na bieżąco staram się podglądać.
Lato minęło mi bardzo szybko, właściwie nie wiem kiedy, ciągle byłam w rozjazdach, niewiele sfociłam, szczerze powiedziawszy wielu kwitnień nie dostrzegłam, nie zauważyłam... W każdym razie upały, które panowały i moim roślinom, mimo że na glinie dały się we znaki, szczególnie ucierpiała jedna hortensja sadzona jakoś na przełomie czerwca i lipca, prawie cała uschła.
Staram się wrócić do równowagi i oddaję się różnym zajęciom, takim jak na przykład przetwory, dziś byłam po raz kolejny raz na targu w Grodzisku i przywlekłam całą masę warzyw: ogórków i pomidorów oraz aronię. Jeśli chodzi o ogórki to zamierzam je zrobić w różnych wersjach: kiszone, konserwowe, z curry, przecier ogórkowy na zupę i sałatkę szwedzką. Z pomidorów będzie przecier na zupkę, a z aronii sok z pomarańczą i cytryną.
Jeśli chodzi o plany ogrodowe to bardzo chciałabym jeszcze w tym roku zaopatrzyć się w rozchodniki, których nie mam szczęścia nigdzie spotkać oraz w jakieś ładne marcinki. Poza tym chyba niewiele więcej uda mi się zrobić, bo przede mną jeszcze 2-tygodniowy wyjazd, więc po powrocie mam zamiar zacząć ogród szykować już do zimy.

Lato minęło mi bardzo szybko, właściwie nie wiem kiedy, ciągle byłam w rozjazdach, niewiele sfociłam, szczerze powiedziawszy wielu kwitnień nie dostrzegłam, nie zauważyłam... W każdym razie upały, które panowały i moim roślinom, mimo że na glinie dały się we znaki, szczególnie ucierpiała jedna hortensja sadzona jakoś na przełomie czerwca i lipca, prawie cała uschła.
Staram się wrócić do równowagi i oddaję się różnym zajęciom, takim jak na przykład przetwory, dziś byłam po raz kolejny raz na targu w Grodzisku i przywlekłam całą masę warzyw: ogórków i pomidorów oraz aronię. Jeśli chodzi o ogórki to zamierzam je zrobić w różnych wersjach: kiszone, konserwowe, z curry, przecier ogórkowy na zupę i sałatkę szwedzką. Z pomidorów będzie przecier na zupkę, a z aronii sok z pomarańczą i cytryną.
Jeśli chodzi o plany ogrodowe to bardzo chciałabym jeszcze w tym roku zaopatrzyć się w rozchodniki, których nie mam szczęścia nigdzie spotkać oraz w jakieś ładne marcinki. Poza tym chyba niewiele więcej uda mi się zrobić, bo przede mną jeszcze 2-tygodniowy wyjazd, więc po powrocie mam zamiar zacząć ogród szykować już do zimy.








- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Żabia Łąka

Bogna, zapraszam do Wilkowyi, wybierzesz sobie rozchodniki jakie lubisz

Marcinki też mam rozmaite, np. śliczne pełne, niskie różowe, białe...może się wybierzesz na wycieczkę ?
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Żabia Łąka
Bogusiu ,ogród który pokazujesz nie wygląda na cierpiący z jakiegoś powodu ,jest piękny .Pozdrowienia i serdeczności Ci przesyłam



- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Witam wszystkich mych miłych gości.
Aga, no szkoda, że się nie spotkałyśmy, ja bym Cię poznała i pewnie zaczepiła, bo wiem jak wyglądasz. Ja we środy dość często jestem w Grodzisku, więc może jeszcze kiedyś wpadniemy tam na siebie.
Ja jeśli chodzi o przetwory to dziś już finiszuję, muszę tylko przetrzeć pomidory i zapasteryzować je oraz sok z aronii z pomarańczą, który robiłam pierwszy raz w życiu, a który wyszedł rewelacyjnie. I jest taki prawdziwy w smaku. Troszkę szkoda mi wyjeżdżać, bo po powrocie wielu rzeczy już nie będzie w cenach tak przystępnych jak teraz.
Mufko, bardzo dziękuję za propozycję i złote serce skore do dzielenia się
za zaproszenie do Twojego królestwa ślę jeszcze większe buziaki, mam nadzieję zobaczyć Twój ogród na żywo. Dziś byłam z dzieciaczkami na Niekłańskiej i wracając zahaczyłam o Aleję Krakowską a tam... były rozchodniki i marcinki, więc nie zastanawiając się wiele, rezygnując z nowego bikini na urlop zakupiłam je i jestem bardzo szczęśliwa, bo u mnie o tej porze roku kwitną tylko hortensje, wrzosy i dalie.
Ewo, bardzo dziękuję za pozdrowienia i serdeczności, cieszę się, że zaglądasz do mnie.
Dziś pokażę moje posadzone tej wiosny hortensje pinky-winky oraz takie białe, których nazwy nie znam, a które są ze mną od samego początku. Niestety w sierpniu zaczynają im żółknąć listki i opadać od dołu i nie wiem co jest tego przyczyną. Są zasilane Magiczną Siłą, w tym roku spryskałam przeciw grzybowo i nawet podlałam i listki nadal żółkną i opadają. Może ktoś z was wie co jest tego przyczyną? Tak jest z nimi co roku, taki żółty listek widać w okolicach prawego, górnego rogu zdjęcia.

Aga, no szkoda, że się nie spotkałyśmy, ja bym Cię poznała i pewnie zaczepiła, bo wiem jak wyglądasz. Ja we środy dość często jestem w Grodzisku, więc może jeszcze kiedyś wpadniemy tam na siebie.

Mufko, bardzo dziękuję za propozycję i złote serce skore do dzielenia się

Ewo, bardzo dziękuję za pozdrowienia i serdeczności, cieszę się, że zaglądasz do mnie.
Dziś pokażę moje posadzone tej wiosny hortensje pinky-winky oraz takie białe, których nazwy nie znam, a które są ze mną od samego początku. Niestety w sierpniu zaczynają im żółknąć listki i opadać od dołu i nie wiem co jest tego przyczyną. Są zasilane Magiczną Siłą, w tym roku spryskałam przeciw grzybowo i nawet podlałam i listki nadal żółkną i opadają. Może ktoś z was wie co jest tego przyczyną? Tak jest z nimi co roku, taki żółty listek widać w okolicach prawego, górnego rogu zdjęcia.



- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Żabia Łąka
Bogusiu ,ja bym się nie przejmowała takim drobiazgiem ,może to z powodu jesieni .Twoje hortensje są bardzo ładne i nic poza tym im nie dolega .Oberwij ,co żółte i ciesz się pięknymi kwiatami



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Żabia Łąka
Bogusiu, u mnie się też takie listki pojawiają, ale nie przejmuję się tym, bo potem same opadają i całość zostaje zielona. Ja myślę, że to od gorąca, listki są przypalane słońcem. Najważniejsze, że całość jest w dobrej kondycji. A twoje pięknie, obficie kwitną. I już się przebarwiają jesiennie. Ja nie miałam rewelacyjnych kwitnień w tym roku, choć też podlewałam Magiczną Siłą. Nie wiem, może ziemia za słaba, zbyt piaszczysta. Gdy widzę, jak u niektórych kwitną hortensje, to tylko wzdycham z zazdrości.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Żabia Łąka
Witaj Bogusiu,pomysł z trawą w pięknych donicach rewelacyjny,całe wejście jest super skomponowane ,pozdrawiam
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Żabia Łąka

Jeśli to tylko pojedyncze listki żółkną, to bym się nie przejmowała, bo wyglądają zdrowo i ślicznie kwitną

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Dzień dobry wszystkim w pochmurny i mokry wtorek. Po powrocie z urlopu ogród przywitał mnie jesienią. Pęcherznice Luteus, klony, a także i brzoza przyodziały się już wyraźnie w żółte szaty, owoce kaliny są już mocno czerwone i pięknie wyglądają na tle zielonych liści. Przelotem też dostrzegłam czerwone owoce na dereniu milky-way, dziś może uda mi się wyskoczyć na chwilę z aparatem do ogrodu i zrobić kilka zdjęć. Generalnie dość brutalnie musiałam przestawić się z letniego ciepełka na jesienny chłód i wilgoć. Pilnie oglądam najbliższe prognozy pogody, w których interesują mnie temperatury nocne, chcę wiedzieć kiedy będę musiała ewakuować się z fuksjami i pelargoniami go garażu. Tymczasem zostawię kilka fotek, które zrobiłam ostatniego dnia sierpnia, tuż przed wyjazdem.

Przed wyjazdem udało mi się zakupić upragnione rozchodniki i marcinki, zarówno jedne jak i drugie w kilku odmianach i kolorach, a z pomocą mamy udało mi się je jeszcze posadzić. Ponadto do ostatnich chwil przed wyjazdem pochłonęło mnie upychanie w słojach ogórków i pomidorów, a ponadto udało mi się uważyć fantastyczny w smaku sok aroniowy. Jutro wybieram się ponownie na targ z nadzieją na łupy kolejnych pomidorów na przecier, papryki do konserwowania oraz węgierek do powideł i mrożenia na placek śliwkowy zimą. Oto moje przetwory




Przed wyjazdem udało mi się zakupić upragnione rozchodniki i marcinki, zarówno jedne jak i drugie w kilku odmianach i kolorach, a z pomocą mamy udało mi się je jeszcze posadzić. Ponadto do ostatnich chwil przed wyjazdem pochłonęło mnie upychanie w słojach ogórków i pomidorów, a ponadto udało mi się uważyć fantastyczny w smaku sok aroniowy. Jutro wybieram się ponownie na targ z nadzieją na łupy kolejnych pomidorów na przecier, papryki do konserwowania oraz węgierek do powideł i mrożenia na placek śliwkowy zimą. Oto moje przetwory

Re: Żabia Łąka
Cieszę się, że już jesteś!
Będą zdjęcia z wyjazdu?

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Aga, ja u Ciebie, a Ty na Żabiej. Wstyd powiedzieć, ale wszystkich zdjęć zrobiliśmy może ze 30 sztuk. My byliśmy tam po raz kolejny, natomiast hotel choć piękny i nowy, to niestety brak w nim ogrodników z prawdziwego zdarzenia, nasadzenia młode, monotonne ( poza oleandrami który były białe, bordowe, różowe, waniliowe, w brudnym różu. I z kwiatami pojedynczymi oraz pełnymi, niektóre nawet dość intensywnie pachniały. Poczęstowałam się nimi, zobaczymy, czy się ukorzenią).Zresztą w jakiejś ankiecie rozdawanej na kolacji, a sondującej wrażenia gości z pobytu w tym hotelu zrobiłam gwiazdkę i umieściłam swoje uwagi dotyczące ogrodu. Ktoś to chyba czytał, bo na drugi dzień dostaliśmy w podziękowaniu butelkę wina do pokoju.
Któregoś dnia, przychodzi mój M na leżak i mówi "Nuka idź tam, bo panowie kładą trawę w rolce na trawnik, a widać, że pojęcia bladego nie mają. Idź i pomóż, bo szkoda tej roboty i trawy, przynajmniej oderwiesz się od nudnego nic nie robienia".
Tak więc jakaś skromna relacja będzie.
Któregoś dnia, przychodzi mój M na leżak i mówi "Nuka idź tam, bo panowie kładą trawę w rolce na trawnik, a widać, że pojęcia bladego nie mają. Idź i pomóż, bo szkoda tej roboty i trawy, przynajmniej oderwiesz się od nudnego nic nie robienia".
Tak więc jakaś skromna relacja będzie.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Żabia Łąka
Witam po urlopie
przedurlopowe zakupy świetne ! Marcinki i rozchodniki rozweselą jesienny ogród, a wrzosy cudnie Ci kwitną
U mnie niestety zasuszają się latem, więc będę musiała z nich zrezygnować a szkoda...
Co do fachowców od zieleni, to chyba norma i to w każdej dziedzinie - określenie fachowiec zupełnie nie budzi naszego zaufania
Może trzeba ukuć jakieś nowe, bardziej adekwatne do rzeczywistości 
Czekam na relację

przedurlopowe zakupy świetne ! Marcinki i rozchodniki rozweselą jesienny ogród, a wrzosy cudnie Ci kwitną

Co do fachowców od zieleni, to chyba norma i to w każdej dziedzinie - określenie fachowiec zupełnie nie budzi naszego zaufania


Czekam na relację

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Re: Żabia Łąka
Pochwalić się, że w Grecji ogród pomagałaś realizować to jest coś!
Czekam zatem z niecierpliwością na relację - uwielbiam oglądać zdjęcia z ciepłych krajów....
ps. w Grodzisku mnie jednak jutro nie będzie - o 8ej rano mam przegląd pieca...

Czekam zatem z niecierpliwością na relację - uwielbiam oglądać zdjęcia z ciepłych krajów....
ps. w Grodzisku mnie jednak jutro nie będzie - o 8ej rano mam przegląd pieca...