Różane impresje 2

[ewamaj66]

Jesteś bezpieczna-możesz gadać, a nawet marzyć o korzeniach i rozbudowanej części nadziemnej

[AnaAn]

No, teraz to ja oplułam sobie kompa!

[justi177]

Hahaha...
Tylko Was spuścić z oczu.....


No dobra, z tymi korzeniami to jest tak, że są niewidoczne. Nieprawdaż? A liczy się ponoć nie wygląd zewnętrzny tylko to, co się ma w środku. Korzenie trzeba zatem doceniać i szanować!
To ja szanuję w takim razie nawet całe te nowe sadzonki

[AnaAn]

Justyna,

[Francesca]

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - jak się dowiedział pewien miłośnik róż(y) .

Głupawka...

[AnaAn]

Widać o korzeniach można w nieskończoność....

[justi177]

Jeszcze trochę wytrzymamy, nie damy się przecież zimie na odchodnym Mogę nawet ten śnieg wtranżalać, jeśli to coś da....
Osz.... w mordę, strzelili nam w drugiej minucie gola...czyżby nasi biedni chłopcy osłabieni zimą? a tacy dzielni mieli być, jak zwykle
Muszę męża na siatkówkę nawrócić

-- Pt, 22 mar 2013, 20:54 --

W siódmej drugiego gola
Moi siedzą i ryczą ze śmiechu....głupawka?

[AnaAn]

Justi, ja już tych biedaków, co zawsze mają pod wiatr (i pod górę) od dawna nie oglądam. Nie mogę tylko wyjść z podziwu, że grają (czasami z sukcesami) w obcych ligach

[justi177]

Ania, to prawda....zupełnie nieadekwatne to do wyników.
Moi teraz obstawiają, że następnego gola dokopią w 12 minucie

Edit:
To ja już jednak wolę o różach, mniej nerwów i przynajmniej merytorycznie...

[AnaAn]

Padł w szóstej

[nena08]

A my od 19.03.13 jesteśmy wolnymi ludźmi
Wracając do róż. Moja Queen of Sweden kupiona w polskiej szkółce też tak pięknie wyglądała jak Twoja. Przy sadzeniu okazało się, że jest uszkodzona i musiałam 2/3 odciąć. Teraz z niecierpliwością czekam czy coś z niej będzie.

[justi177]

Druga połowa się zaczyna, co tam....i tak na straty

Tak myślę sobie o różach....ile czasu je trzymać w tych doniczkach...może je przetrzymać do jesieni? Jak już tak wyszło, że nie poszły do gruntu. Hehe. Miałam sadzić je w ten weekend
Jakie macie doświadczenia z przetrzymaniem róż w donicach. Są silniejsze?

Nenko,
Moja nie wyglądała na uszkodzoną, ufff.
Czy twoja miała uszkodzony......rzeczony, że tak powiem, korzeń? Po tej zimie są szanse, oby tylko zechciała..
Ps. Nie macie od 19.03. tv?

[edulkot]

Uśmiałam się z tych korzeni co tak zawzięcie omawiałyście

Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - jak się dowiedział pewien miłośnik róż(y) .

I to jest cała istota rzeczy czyli wszystkiego

Justi zostaw w tych doniczka do jesieni, będziesz miała przestawne dekoracje.
Ja w zeszłym sezonie miałam zadołowane w donicach i wiadrach, niektóre ładnie rosły i kwitły a marne sadzonki jakoś sobie radziły, pewnie w gruncie by padły.

[justi177]

Majutku,
Wyszły z nas dzikie instynkty i głupawka pourazowa - pośniegowa

Naprawdę rozważam zostawienie przynajmniej trzech w donicach. A skoro takie masz doświadczenie, To jest argument " za"

[nena08]

Korzeń był cały w doskonałej kondycji.
Tak jest nie mamy tv i żyjemy