Siedlisko z sosnami

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tosiak
200p
200p
Posty: 214
Od: 28 maja 2012, o 11:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszcz
Kontakt:

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Sosenki4 pisze:w okolicy jest dużo bzów, wszystkie takie jak u mnie, choć jest też biały, którego rok temu uszczknęłam sobie i widzę, że jest też ciemnofioletowy, muszę zagadać ;-), może też uszczknę ?

Azja jest rzeczywiście wdzięczna za dom, a jaka rozumna, wierna, kochana... Brak mi słów, żeby ją nachwalić. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Azja to rasowy pies, Biały Owczarek Szwajcarski. Rasa ta w genach ma opiekuńczość, co widać na ostanich zdjęciach.

I tak przy okazji pokazałam innch naszych przyjaciół Króliki. Baranek francuski - wyrośnięta miniaturka, też z adopcji podobnie jak Azja i zwykły królik domowy z domieszką lwa holenderskiego

-- 30 maja 2012, o 11:19 --

zagrzebałam się w wstawianie zdjęć i nie zauważyłam nowego wpisu ...

Renzal - mój bez też był trochę podcięty od strony ulicy. Z konieczności, bo jakoś musieliśmy siatkę tam zrobić. Bez od ulicy ma pnie wysoko ogołocone z gałęzi, a od ogródka gałęzie do ziemi i odrosty z korzeni.
Chętnie popatrzę na Twoje krzaki.


Piękny biały owczarek - az szok że z adopcji - dużo działałam w adopcjach i serce pęka co ludzie robią z psiakami i nie tylko jak widać u ciebie - mnie już nerwy nie pozwalają aktywnie działać w tym temacie - barkuje czasu i sił dla własnych ale WIELKI SZACUN DLA WAS I DLA LUDZI WAM PODOBNYM ;:180 ;:180 ;:180
Awatar użytkownika
Tosiak
200p
200p
Posty: 214
Od: 28 maja 2012, o 11:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pruszcz
Kontakt:

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Obrazek


Mur piekny - to prawda ludziska sami takie sobie stawiają - moje marzenie ;:174 a ty wyściskaj ten baiły ogon ode mnie :D
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Moniu - roślinki chyba rzeczywiście czują, że są kochane i wtedy lepiej rosną. A które Twoje RH to Twoje najukochańsze? Może jakieś typy i faworyty u mnie by zamieszkały...

Marysiu - nie poddajemy się i szukamy dalej. M siedzi i śledzi ogłoszenia, po znajpmych też wici rozpuszczone. Ja wysyłam CV z jego skrzynki, a on dzwoni. Musi coś znaleźć, bo już i tak miesiąc bez pieniędzy jesteśmy. Jak zgubił portfel z dokumentami to nie pracował. Z podstawy, która mu się należy z umowy to potrącenie zaliczki (każdy dostał zaliczkę jak zaczynał pracę na opłaty autostrad itp, cały czas obracał tą zaliczką ) zrobili i dostał 200zł wypłaty. A raty są, żyć trzeba i w ogóle. Jestem jednak niepoprawną optymistką i wierzę, że szybko coś znajdzie.

Wiesiu (Tosiak) - witam nowego gościa. Dogomaniaczkę, ogrodniczkę i hodowcę przepiórek. Kobieto, kiedy Ty znajdujesz na to wszystko czas? widziałam też bujak w ogrodzie, czyżbyś miała też małe dziecko?
Psiaki masz świetne, ja odkąd mam swój dom, to wszystkie mam z adopcji lub przygarnięte, a że są to leciwe psiury, to odchodzą i boleję nad ich stratą, a potem pomagam następnym. Azja miała 10lat jak ją przed świętami wzięłam, jest z nami pól roku. Tina jest z nami od 2005r, teraz ma ok.9lat. Miałam też schorowaną wilczycę, która przybłąkała się pod moją firmę, no i jak wszyscy wychodziliśmy, to ona poszła za mną. wsiadła do auta zaraz jak otworzyłam drzwi i już nie wysiadła. Podbiła nasze serca, była z nami prawie 3 lata. Odeszła. Oj długo nie mogłam się pozbierać po niej. Teraz jest Azja. A Tina trwa z nami najdłużej.
Adopcje to super sprawa, można mieć rasowego psa, za symboliczną opłatę, dać biedaczynie dom a psiak odwdzięczy się nam wielkim sercem i oddaniem. Azja jechała do nas z Zielonej Góry, przez Poznań. Najpierw pracownik schroniska podwiózł ją do Poznania, z Poznania podwiozła mi ją do Uniejowa dziewczyna zaangażowana w pomoc Azji, a ja po nią do Uniejowa wyjechałam z synkiem oczywiście. wyściskam Azję od Ciebie jak należy.

Jolu (Aprilku) :wit paczka doszła. Dziękuję ;:196 , tzn. nie dziękuję za roślinki. Oczywiście ich nie znam, ale wszystko przede mną.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

To dobrze że doszła bo już się martwiłam dokąd M ją wysłał. Jakoś strasznie długo a wysyłana rano w poniedziałek priorytetem.
Na pw masz trochę info co tam jest.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Może gdzieś się zawieruszyła, bo faktycznie z Warszawy do Łodzi to nie koniec świata, a z Łodzi do mnie to już 40km. Ważne, że już doszły i oby im się u mnie spodobało. ;:196
Awatar użytkownika
bejka1970
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 23 sty 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

We wrześniu minie dwa lata odkąd kupiłam dom na wsi trzy kilometry od miasta.Przez ten czas przybłąkało się do mnie 6 dużych psów.Ostatni przed burzą sąsiadka przyniosła ze spaceru wzdłuż torów dwa pudła w jednym pięć szczeniaków w drugim sześć czarnych kociąt!Ponieważ mam nieogrodzoną posesję a nie chcę trzymać psów na łańcuch zresztą wszystkich nie dałabym rady dużo czasu upływa mi na szukaniu im domu.Pół roku temu M. znalazł na drodze wyrzucone trzy szczeniaki,jednego potrącił już samochód ,bo małe i ufne biegły do wszystkiego co się ruszało,więc przywiózł dwa pozostałe.Jednego oddałam a jeden został.Nawet nie czuję już złości na to co ludzie wyprawiają ,tylko taką straszną bezsilność ;:223 ;:223 ;:223 Powiało smutkiem,a tu takie piękne ;:3 za oknem no i za chwilę zostanę szczęśliwą właścicielką kota ;:224

:wit Bejka
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

bejka - nie smutkuj się. Nie naprawimy całego zła na tym świecie. Możemy tylko pomagać tyle ile damy radę. kocham Owczarki Niemieckie, to takie z dzieciństwa zamiłowanie. Jak byłam dzieckiem, to mieliśmy mądrego Szarika, nawet owce potrafił paść, a na starość, to już tylko mnie pilnował w betach. W ostatnich dniach życia tylko ja mogłam do niego podejść, innych już nie poznawał. Potem jak to na wsi przewijało się dużo psów, ale już żaden nie był jak Szarik. Jak tylko zaczęłam coś robić na wsi, to od razu przyjęłam pod dach błąkającą się sunię, piękna długowłosa ONka, ale ukradli mi ją ;:145 , potem znów starowinkę z ulicy wzięłam, podkopała się i zwiała, widać długo się tułała i nie chciała na podwórku być. W końcu trafiło na Tinę- weterankę. BYł z nią mały i sprytny Kajtek od sąsiadki, niestety auto mi go przejechało. Siostra znalazła na ulicy szczenię, no i Chapi zamieszkała u mnie. Zjawił się Ares, piękny wilk z działek, latem chyba go wyrzucili. Chapi zakochała się w Aresie. Do tego zjawiła się ta starowinka pod firmą. To było wtedy 4 psy. Ares panicznie bał się burzy i podczas jakiejś nie było mnie w domu. On przeskoczył przez płot i też pod auto. M tylko wielki huk usłyszał. Starowinka- Saba odeszła. Zostały Tina i Chapi. Czapi mała zadziora była i zagryzła ją jakaś duża suka na spacerku. Na oczach mojego Patryka ;:145 . Synek do tej pory boi się dużych czarnych psów. Była u nas też Kora- White West Terier, ale zginęła nam - lubiła wymykać się, nie wiem jak i którędy i kierować ruchem na ulicy. Nie znalazłam jej rozjechanej, więc chyba ją ktoś zwinął z ulicy. Szukałam jej, jeżdziłam, nic.
Otrząsnęłam się i teraz jest Azja i Tina.
Wiosną przeżyłam straszny poród kociczki, gdybym jej nie pomogła, to umarłaby przy koceniu się. Oczywiście mój ciekawski synek musiał to widzieć. A kot wyprowadził się od nas. Wkoło jest wiele stert ze słomąi multum myszy, mooże też inny kocur go zag...wiosną jest duża rywalizacja oo kocice.. Zal mi go, ale kota w ogrodzie się nie utrzyma, jak chce to przez siatkę pójdzie i nie zarzymam go. Fajny był, cały czarny, mądry i pieścioch nie z tej ziemi. Przyszedł do mnie w tamtym roku i od razu bardzo go polubiliśmy.


Kurcze, ale się rozpisałam o zwierzakach, ale o nich tak jak o roślinkach można godzinami rozmawiać. Proszę więc o wybaczenie
Awatar użytkownika
pratellina
200p
200p
Posty: 463
Od: 23 kwie 2012, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie
Kontakt:

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Marzenko smacznie też u Ciebie ;p widzę pieczarki... ^^
A piesek jaki śliczny! i kiedyś też miałam króliczka;)
no i oczywiście ;:138 za pięknie kwiaty w ogrodzie ;:215
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Gosiu (pratelinko) :oops: , nie zawstydzaj mnie pisząc o moich pięknych kwiatkach. Gdzie mi tam do Waszych pięknych ogrodów ;:3 , daleka i długa droga przedee mną. Pokazuję głównie kwitnące chwasty i tyle.
Króliki robią mi fajne bobki i wykorzystuję je do użyźniania ziemi :tan
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

No to masz dwa w jednym, bo i trawę przystrzygą! :;230
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

No właśnie z tym strzyżeniem trawy, to nie bardzo, bo luzem nie puszczę- bo obie moje sunie patrząc na króliki jakoś dziwnie ślinotoku dostają :wink: . A siatkę, pod którą je wkładam na czas czyszczenia klatek podkupują cwaniaki. Poza tym to jest samczyk i samiczka. Nie planuję powiększać hodowli z powodów lokalowych :;230
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Oj tam, oj tam! Wesoło by było małe są takie śliczne! :;230
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Ty mnie nawet nie podpuszczaj, bo sama o tym myślałam ;:223 , na szczęście M zachował zimną krew. Nadwyżki króliczej nie zapakuję w karton i nie wyślę przecież. Choć syneczek miałby nowe maskotki ;:215
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Bo jak tu zrobić pasztet lub potrawkę z ,,Pusia"... :;230
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42376
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Siedlisko z sosnami

Post »

Ale się zrobiło zwierzątkowo. Masz Marzenko o czym opowiadać. Ja dopiero drugi pies, drugi i trzeci kot a i była świnka morska. Królik nie wiem czy nie będzie w końcu na wsi muszą być zwierzęta.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”