Wiejski ogród c.d.

[Maska]

Misiu latałam z konewkami i podlewałam rośliny wszystko mi schnie. Kwiatki którym mróz nie dał rady, resztka pomidorów, papryki schnie w oczach. Jeszcze Ci coś opowiem miałam parę takich dobrych ziemniaków od kolegi z okolic Bydgoszczy puszczały już pędy, to je pokroiłam w sadziłam do ziemi , zrobiłam kopczyk , ziemniaczki ślicznie wykiełkowały i przymrozek je omroził są brązowe badylki. Tak że nie sadź ziemniaków Misiu.

Aniu już w większości mam gotowe deski, ale jeszcze trochę pracy zostało. Paliki pomagał wkopywać M., a prace wykończeniowe przycinanie i malowanie desek ja. Teraz młodzi robią ławki jedna z oparciem , dwie mniejsze bez oparcia, ale zrobione porządnie i stabilne na pieńkach wkopanych w ziemię. Całość zielona i ogród dostanie wizytówkę oraz patrona. Ale to dopiero podam jak już będzie wszystko gotowe.

[anabanana]

No to będę wypatrywać dalszych wieści:)
Nasze "ławeczki" po dziś dzień są wywrotkowe, czasem zapominam o tym uprzedzić nowoprzybyłych

[Maska]

Aniu postaram się zapamiętać ! Wywrotkowo to już na wejściu wesoło. Tylko może nie każdy lubi taką pozycję? Tym ogórkiem mnie zażyłaś nie wiem czy spróbować czy nie!

[lora]

Marysiu nie będę sadziła ziemniaczków już postanowione...tak mnie nastraszyli robactwem ... ja nawet nie wiedziałam jak zabrać się do sadzenia....
a co do ławeczek to też robie dechę mam jutro będzie bejcą malowana a nogi mi dobry człowiek zrobi....

[ogla]

O proszę, to nam się sezon ławeczkowy zaczął czekam na fotki jak już zrobicie
Jak kroisz te ziemniaki do sadzenia? Podejrzewam, że nie na plasterki? u nas się całe ziemniaczki wsadza więc chętnie poznam tajniki krojenia.

[stokrotka_polna]

Ooooo tak, ławeczki w ogrodzie, to bardzo pożyteczna rzecz . Ja mam na razie składane krzesełka ogrodowe i marzę o czymś z prawdziwego zdarzenia

[Maska]

Misiu, Stokrotko bo jak człowiek popracuje to by przysiadł i szuka ławeczki - nie ma to trzeba zrobić!
Olgo nie żartuj mnie to na wsi nauczyli duże ziemniaki kroi się na pół na trzy ważne żeby każda część miała oczka

a teraz sesja w słońcu

Uploaded with ImageShack.us
czosnki

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us coś dla zdrowia kozłek

Uploaded with ImageShack.us róża

Uploaded with ImageShack.us orzechy

Uploaded with ImageShack.us
piękny dereń

Uploaded with ImageShack.us i silny wielosił

Uploaded with ImageShack.us

[semper]

Marysiu, a orzechy nie zmarzły?

Bardzo Mnie rozbawiłaś tymi buciorami.

[anabanana]

Marysiu, właśnie mi przypomniałaś o moim znalezisku najnowszym - w skarbnicy nad rzeką odkryłam kozłka, będę przesadzać! Czy u Ciebie rośnie dziko? Czy ma specjalne względy? Zastanawiam się, czy po przesadzeniu nie będzie marudził, że brak mu wilgoci (najwyżej dam go na "rezerwat").

[stokrotka_polna]

Sesja w słońcu, jak na obrazie impresjonistów . Czosnki, wielosił i dereń . A orzeszki takie malutkie

[Maska]

Jurku orzechy młode omarzły i niestety obawiam się, że z truskawek i poziomek niewiele będzie , bo środki czernieją. Więc albo nic albo zniekształcone owoce. Buciory - od razu miałam takie skojarzenie i musiałam ......

Aniu Kozłek ma swoje miejsce w ogrodzie, bo spełnia w nim bardzo ważną rolę (mam taki elementarz o ogrodzie biodynamicznym). Jedna kępa duża wieloletnia, ale widzę że kawałek dalej wysiał się młodszy synek. Nie jest jednak ekspansywny i to świadczy że może marudzić ale musisz go mieć!

Stokrotko też mi się skojarzyło z impresjonizmem z pełnią lata. Jest tak ciepło, sucho, że może dlatego taka aura. Latam z konewkami bo wszystko schnie na potęgę. Orzeszki malutkie ale chyba obrodzą w tym roku

[Lineta]

Prawda? To pierwsze zdjęcie powinno iść na wystawę, piękna gra światła.
A kozłek był kiedyś w moim ogródku, nawet zakwitł, ale potem przychodziły całe tabuny kotów, kładły się na nim, drapały pazurami ziemię dookoła, nie wiem, co jeszcze, w końcu zniszczyły roślinę do gołej ziemi. Więcej nie posadziłam, bo "obrosłam" własnymi kotami, więc też pewnie by mi zniszczyły.

[Maska]

Linetko u mnie w ogrodzie pełno obcych kotów chadza i ani kozłka ani kocimiętki nie ruszają - jakieś dziwne te nasze koty!

[Lineta]

Albo te u mnie jakieś nawiedzone.
Masko, melduję, że Twoje roślinki w ziemi. Miałam wczoraj wielu gości, przyjęcie, szykowanie, więc nie zdążyłam wcześniej, ale dzisiaj po cichu (bo niedziela) wsadziłam wszystko i podlałam obficie. Czy mi się zdaje, czy dołożyłaś tam jeszcze kuklika?
Jeszcze raz gorąco Ci dziękuję.

[anabanana]

Zaintrygowałaś mnie tym elementarzem... cóż to za doniosła rola kozłka??