Sukulenty Świeżaka :):) - marta_lara

[hen_s]

Widzę, że nie tylko Krzysztof lubuje się w hodowli gasterii. Twoje również ładne chociaż widać, że po zimie. Wszystko co najlepsze jednak przed nimi!

[marta_lara]

To fakt podobają mi się Mam 5 sztuk, ale może będzie ich więcej
Muszę sprowadzić tu Krzysztofa, może spojrzy na nie fachowym okiem.

[piasek pustyni]

Ślicznie i wesoło u Ciebie. Jak to jednak słoneczko mocno poprawia humor!
O gasteriach nic nie wiem poza tym, że ...są, jednak u Ciebie nic niepokojącego nie widać. Krzysztof to pewnie potwierdzi. Twoje gasterie z pewnością interesujące i pięknie się zapowiadają

[Martada]

Gasteria armstrongii jeffries-bay

Martuś przepiękny jęzorek naprawdę baaaardzo mi się podoba i poluję na takową
Moje gasterie też schudły z lekka, najbardziej chyba zwykła verrucosa się "wsiorbała" jak to określiłaś po liliputana za to nie widać, że zimowała ani u Ciebie ani u mnie

[Akwelan_2009]

Piękna jest dziś pogoda zrobiłam więc kilka fotek roślinkom, których jeszcze chyba nie pokazywałam.

Gasteria armstrongii jeffries-bay


Gasteria glomerata

- piękne rośliny .

[marta_lara]

Mieczysławie dziękuję

Ślicznie i wesoło u Ciebie. Jak to jednak słoneczko mocno poprawia humor!

Oj, to prawda. Dziś dzień był rewelacyjny, ludziska powychodziły z domów i taki tłum był u nas na łąkach że masakra. A myślałam że tylko ja wpadłam na taki świetny pomysł, żeby iść na spacerek

Moje gasterie też schudły z lekka, najbardziej chyba zwykła verrucosa się "wsiorbała" jak to określiłaś po liliputana za to nie widać, że zimowała ani u Ciebie ani u mnie

O wsiorbaniu wyczytałam w jakimś wątku Fajnie, że nie tylko u mnie troszkę schudły.

[chromat]

Gasteria gracilis v.minima - nie ma takiego gatunku, to coś związane z G.bicolor ale co i jak się nie dojdzie.
Gasteria armstrongii jeffries-bay powinno być Jeffreys Bay
Gasteria liliputana pluto s valo powinno być Pluto`s Vale
Gasteria cv Misuzu-no-Fu powinno być Gasteria cv. Misuzunofuji lub Gasteria cv. Misuzu no fuji

drobne błędy ortograficzne pewnie sprzedawcy
fajne rośliny oby tak dalej

[marta_lara]

No tak, sprzedawca się przejęzyczył, a ja bezmyślnie przepisałam Dzięki Krzysztofie za poprawki, już zmieniam sobie nazwówki, a tę pierwszą Gasterię zostawię po prostu jako Gasterię, no bo skoro takiego gatunku nawet nie ma to po co mieszać. Nawiasem mówiąc kupowałam ją u Hinzów.

[Martada]

Gasterię zostawię po prostu jako Gasterię, no bo skoro takiego gatunku nawet nie ma to po co mieszać. Nawiasem mówiąc kupowałam ją u Hinzów.

O i moja też stamtąd...trzeba jej będzie wygumkować podpis ...może focha nie strzeli i rosnąć nie przestanie za karę

[marta_lara]

W dzisiejszy pochmurny i deszczowy dzień wrzucam fotki z ostatnich pięknych dni

[onectica]

Śliczne masz te kosaćce miniaturki! Ja tez mam ich trochę różnych, ale aż takich ładnych nie mam

[x-Cz-a]

Kolcy mam na razie dość więc kosaćce mnie uwiodły,koszernie urodziwe

[bebos]

Fajnie, że Krzysiek zweryfikował nazwy gasterii, bo mnie świerzbiło - te z Rumii, podobnie jak haworcje i kilka jeszcze innych rodzajów sukulentów liściowych miewają upiornie poprzekręcane nazw, ale i tak lepiej to wygląda niż u niektórych wystawców na all - tam to wymyślają...i to w całkiem znanych kolekcjach. O ile wiem - większość to kaktusiarze, wiec zakładam, że tam panuje większy ład...chyba.
U mnie gasterie też oczywiście wychudły - nieporównanie bardziej, niż haworcje. Jak co roku!
Kiedyś kilka zmarnowałam wiosną - zagniły, bo kiedy już było dużo słońca, tak bardzo chciałam, żeby przybrały ciała, że je obficie podlewałam, bez stopniowania! Bardzo trzeba z tym uważać! Mam też takie, które niestety nie wychodzą z zimowej anoreksji - i tak kiepsko wyglądają cały rok - ostatnio pokazywałam taki przykład. Ogólnie znacznie gorzej radzę sobie z gasteriami w porównaniu z haworcjami. Nie mogę trafić, co im nie pasuje. Ostatnio trochę eksperymentuję z podłożami - inne dla poszczególnych chudzielców...

[marta_lara]

Ja pierwszy raz gasterie w tym roku podlałam w połowie lutego, odrobinkę, kolejną odrobinkę podałam im dzisiaj. Mam nadzieję że nie zaszkodzę. Z sukulentami mam raczej tak, że wolę podlać je mniej i rzadziej lub niektóre w ogóle niż ryzykować. Chociaż w tę drugą stronę też można przesadzić
Tu przykład podlewanych przeze mnie jedynie 2 razy w roku kamyczków, wyglądają całkiem fajnie, jestem z nich zadowolona




I przykład roślinki która na wiosnę miała iść w kosz, była naprawdę brzydka, nawet na zimę wsadziłam ją do byle jakiej doniczki i stwierdziłam że będzie co ma być i jak nie przeżyje zimy to nie będzie mi jej szkoda. W ogóle jej nie podlewałam od września / października. 3 pierwsze liście są stare, reszta wyrosła w czasie zimy wraz z noworodkami
Kalanchoe Fedtschenkoi Variegata

[piasek pustyni]

Śliczna! One tak mają, moja też dziwnie się zachowywała i też istniało prawdopodobieństwo kosza. Ale żyje i ma się dobrze. Nawet K.tomentosa sie regeneruje, a też była jak suchy badyl.
Kamyki też ładnie Masz rączkę do nich, to widać