Na zdjęciu 4 widać naszą superancką tratwę z palet i płyt styropianowych

Jest naszym środkiem transportu, kiedy nie ma kajaków, czyli prawie zawsze.
Ta pusta połać przed tratwą do przyszłego roku ma się zamienić w Żółtą Rabatę. Jak na razie mam cebulicę i trzy bratki

Ale i sporo roślin do przesadzenia z ich aktualnych dziwacznych lokalizacji. No i... zapasy w pudle w kuchni [właśnie na nie zerknęłam z rozrzewnieniem i lekkim przerażeniem:]
A ta czarna kropa w głębi, ponad tratwą to wielki jałowiec, który rośnie przy wjeździe. Czyli już wiecie, gdzie wjazd - od którego powinnam była zacząć
-- 11 kwi 2012, o 20:47 --
Zdjęcie 5:
na zakręcie rezerwat błotny, o którym rozpisywałam się już dość; w szacie przedwiosennej nie do rozpoznania, bidno i pusto...
No i w końcu 6:
czyli gaj leszczynowy, czego też nie widać
Czy ktoś ze mną wytrwał do końca?
