U Oliwki - 2012

[camellia]

U Sipa widziałam kilka Geschwindów ale nie za dużo. Tymczasem powstało ich mnóstwo. I znów to samo - nikt ich nie rozmnaża?

[oliwka]

Beato - widziałam jej ofertę, ale za późno. Już jej nie ma.
Liczę więc na jakieś wymiany
Co do wątku, to mam nadal nadzieję, że się zdecydujesz

Asiu - Sip faktycznie ma tylko kilka. Najwięcej widziałam u Schluithersa, ale te ceny w euro też skutecznie człowieka hamują ilościowo;:202
Geshwindy są ogólnie mało znane i zapomniane. Może dlatego, że mieszkał i je hodował na Węgrzech a nie we Francji na przykład?
Każdy tam lansuje jakoś swoich, jego nie miał kto W końcu Węgrzy nie są różaną potęgą.
Tak to wygląda, że w Polsce ich nikt nie rozmnaża. Ciekawa też jestem, ilu szkółkarzy się tym zajmujących w ogóle o nim wie?

[camellia]

Dobrze wiedzieć, że Schulteis ma ich trochę więcej, może znajdę coś ciekawego? Chyba zaraz tam zajrzę

[100krotka]

Wchodząc w tej wątek zastanawiałam siewłasnie, jak się miewa twoja magnolia gwiaździsta, która zawsze mi siepodoba Widzę, że zima jej nie zaszkodziła.
Flammen u mnie też w zasadzie OK, ale jednak jakieś tam uszkodzenia ma. Jednak w osłoniętym ogródku zawsze bezpieczniej...

[peonia]

I u mnie dobrze przezimowała Flamentaz, kokorycze przypadły mi do gustu, obejdę sie patrzeniem tu wymarzają i sadzę.

[gardener1987]

Oliwko ja też kupiłam ale fioletową u Danusi (nick ktoś)

[edulkot]

Oliwka napisała:

Asiu - Sip faktycznie ma tylko kilka. Najwięcej widziałam u Schluithersa, ale te ceny w euro też skutecznie człowieka hamują ilościowo;:202
Geshwindy są ogólnie mało znane i zapomniane. Może dlatego, że mieszkał i je hodował na Węgrzech a nie we Francji na przykład?
Każdy tam lansuje jakoś swoich, jego nie miał kto W końcu Węgrzy nie są różaną potęgą.
Tak to wygląda, że w Polsce ich nikt nie rozmnaża. Ciekawa też jestem, ilu szkółkarzy się tym zajmujących w ogóle o nim wie?

Dobrze wiedzieć, że Schulteis ma ich trochę więcej, może znajdę coś ciekawego? Chyba zaraz tam zajrzę

Nie dość że ceny wysokie to jeszcze jakość kiepska, chyba najgorzej ze wszystkich kupionych róż róże od Schultheis'a przezimowały a wiosenne bardzo ciężko startują.
Co do róż Geschwinda to już mam dwie Souvenir de Brod a ostatnio kupiłam sobie Grafin Esterhazy. Nad Aurelią Liffa się zastanawiam ale pewnie najpierw uzbieram trochę Souvenirów a jak zostanie miejsce to będę szukać takich ślicznotek od naszego bratanka.

Majko- gdybyś chciała cebulki śnieżnika, to uprzejmie służę Mam tego w ogromnych ilościach, bo się ciągle rozsiewa.
Sporo osób skarży sie tej wiosny na wymarznięcie cebulowych. U mnie z tej drobnicy nic nie wypadło. Zastanawiam się nad tym fenomenem i dochodzę do wniosku, że pomogło mi może lenistwo, przez które jesienią nie sprzątam ogrodu i rabaty są naturalnie wyściółkowane. A to w efekcie chroni rośliny przed mrozem.

Bardzo chętnie przygarnę cebulki Śnieżnika, takie małe i niekłopotliwe cebulki które same się rozmnażają są najlepsze. Też z rabat nie zgrabiam liści, to są naturalne ochraniacze przed mrozami. Moje pewnie gdzieś przepadły w czasie przekopywania i przesadzania, ostatnio zauważyłam w całkiem innej części ogrodu przy liliowcach jeden kwiatuszek czyli mam wędrujące Śnieżniki.

[camellia]

Nie mówię, żeby łapać u Schulteisa nie wiadomo ile tylko najwyżej coś ciekawego, nieznanego. Póki co, dziś zredukowałam swoją listę do Sipa do 43 sztuk , z Geschwinda wybrałam Aurelia Liffa, Geschwinds Orden, Himmelsauge a z innych odpornych ramblerów Long John Silver, Baltimore Belle, Russeliana i Blue Magenta chociaż ta ostatnia chyba już nie tak odporna jak poprzednie. Przy okazji dowiedziałam się, że Schulteis ma R. helenae Semiplenę tylko pod inną nazwą (której nawet nie ma na helpie). Co do jakości sadzonek od Schulteisa, w przypadku wiosennych zakupów dobrze jest wsadzić te słabe do donic, moja marna Queen of The Musks ładnie ruszyła. Dwa razy zamawiałam od Schulteisa ale zawsze wiosną, nie wiem jak będzie z jesienną dostawą

[ewamaj66]

Czekam na deszczowe dni, żeby przyjrzeć się, czego chciałabym od Sipa W takie ładne nie ma czasu, wieczorem jestem tak padnięta, że nie mam siły patrzeć.

[oliwka]

Agnieszko - na razie moja stellatka okazuję się być niezawodną. Mrozy jej niestraszne i każdej wiosny pięknie kwitnie. Do tego pachnie! Wzrost ma niewielki, albo inaczej: powoli rośnie, a to też jest zaletą
Jak Cię już wybrukują i wykostkują, to może znajdzie się miejsce dla tego wiosennego cudeńka?

Beato - coś tam jest na niej do wycięcia, ale tak jest co roku: każdej wiosny pojawia się kilka uschniętych pędów, zawsze starych. Młode są zielone i w ten sposób nie rozmyśla nad sposobem cięcia
Kokorycze Ci wymarzają? No to mnie zastrzeliłaś....byłam pewna, że mrozy im nie szkodzą.


Aniu - Danusia ma piękną kolekcję roślin, sporo rarytasów Jej ogród to jeden z tych najbardziej "kolekcjonerskich" na forum. Oglądam go z pełnym podziwem. Mogę tylko mieć sama do siebie pretensje, że przegapiłam wiosenną ofertę i czatować na następne. Z kokoryczy na pewno będziesz zadowolona


Majka - podeślij mi adres na pw, to we wtorek wyślę. One już przekwitły, za chwilę zaczną wchodzić w stan spoczynku i myślę, że zniosą ten gwałt
Róże od S. faktycznie takie sobie , ale skoro tyle za nie dałam , to nawet nie dopuszczam takiej możliwości, że któraś miałaby paść. To chyba sama bym potem padła z żalu z zmarnowanymi pieniędzmi Zresztą niektóre z nich mają już spore bocznę młode pędy, inne opornie dopiero kiełkują. Przede wszystkim, to chyba muszę dobrze pilnować wilgotności.

Asiu - zredukowana lista do 43? Czy Ty dziewczyno jesteś jakąś obszarniczką ziemską? Długiego Johna I Baltimorską Piękność muszę obejrzeć, bo nie znam. S. miał jeszcze Aunchen von Tharau - strasznie mi się podobała, a pani Kralka ją chwaliła za mrozoodporność. Pamiętam, że myślałam nad nią, ale help podał strefę 6b i sobie darowałam.
Biorąc pod uwagę te schlutheirsowe krzaczki, to chyba jednak bałabym się u niego zamawiać jesienią.


Ewo - ja tam chcę od niego kilka odmian, tylko nie wiem, gdzie by je tu posadzić Muszę założyć konto na gmailu, żeby od Gosi pobrać tę ofertę.

[ewamaj66]

Ja na pewno chcę coś od Sipa, tylko muszę wybrać, ile sztuk Chyba u niego widziałam siostry Therese Bugnet. U Schultheisa raczej nic już nie kupię

[oliwka]

Tak, to był Sip Też pamiętam te "siostry", a właściwie jedną : białą.
Ale on ma też Chloris, Williama Lobba, Tour de Malakoff.
Wszystkie 3 mnie zachwycają.

[ewamaj66]

Imienia nie pamiętam, ale o białą mi chodziło Wymienione przez Ciebie mnie również się podobają, ale zależy mi na angielkach, których u nas nie widziałam w sprzedaży. Na pewno chcę mieć Annę Boleyn i Jamesa Galway, wszystko inne do zastanowienia.

[Deirde]

Nie jesteś jedyną - mi też podobał się Chloris - mam go drugi rok i teraz powinien pokazać kwiaty. Zobaczymy jak one wyglądają, sama od Sipa też zapisałam 15 sztuk, znając go jak dostanę 5 to będzie dobrze.

[camellia]

Oliwko jak z tych 43 dostanę 15 to będzie dobrze. W tym roku zamówiłam 40, dostałam 13. Obszarniczką nie jestem, trochę jeszcze można zmieścić, te największe może będę musiała posadzić gdzieś na uboczu - ale są tak piękne, że nie potrafię z nich zrezygnować. Zaznaczyłam trochę angielek, których nie dostanę, kilka wielokwiatowych, które mało miejsca zajmują. Chloris też. Aennchen von Tharau też mi się bardzo podoba ze zdjęć, ale byłam pewna, że ona nie z tych mrozoodpornych, na helpie ma 6b a sam Sip określa jej wytrzymałość na -25. Jeśli by tak było, to róża nie dla mnie.