Moniko, Ty masz utrudnione zadanie, bo przy kamyczkach jakie masz na rabatach trzeba się naprawdę napracować żeby być zadowolonym z efektu... Tymczasem wciąż skądś wywiewane są jesienne liście i pewno końca nie widzisz... Odkurzacza użyłaś?
Jula, ja ubóstwiam dania jednogarnkowe... Lubię dobrze przyprawić składniki, dłużej piec całość, żeby smaki się wymieszały - a jedzenie potem to sama rozkosz ;)
Masz rację, że we dwójkę przyjemniej, sprawniej się wszystko robi... Robota jakoś sama idzie do przodu

Te białe kwiatuszki to brateczki... Petunii jeszcze nigdzie nie widziałam, trzeba poczekać do początków kwietnia.
Majeczko, oczko jeszcze nie skończone, dopiero zaczęliśmy je sprzątać, ale już bliżej końca... Dzięki! Fajnie, że front jest ok
