Uff, odkopałam się trochę spod papierzysk. Spróbuję nadrobić forumowo...
Gosiu, masz rację, moim liście się nie zwijają. Tylko takie brzydkie plamy są i to na jednym z dwóch...
Maja, moje rh mam na próbę, ale posadziłam dość małe, nie spodziewam się, żeby kwitły. I nie mam pojęcia, czy u mnie będą się dobrze chowały, chyba nie jest tu najlepsza dla nich ziemia. No, zobaczymy. Za to pierisy jak widać nie narzekają, nie osłaniam ich, na razie trzymają się nieźle. Ale jakoś strasznie mi się na nie nie chce chuchać, najwyżej sobie nie poradzą...
Jule, szukałam tych chelatów i siarczanów, ale w marketach oczywiście nie mają. Muszę wybrać się do ogrodniczego w tym tygodniu, na pewno będą przynajmniej wiedzieli, o co chodzi...
Dzięki za porady, przydadzą się na pewno!
Krysiu, masz rację z kwiatkiem, teraz już kwitnie wyraźnie. Cieszy mnie to, choć ten Kanzan ma tylko jeden badyl (drugi złamany w transporcie - nigdy więcej wysyłkowo!!)
A moje kwitnące wszystkie ładnie przetrwały, śliwa dziecięca, świdośliwa, czeremcha - kwitną!
Aniu, fotergilla nadrabia, ale tak śmieszne u dołu ma kwiatki, te górne się ociągają...
Iza, podziwiałam, bardzo fajna mieszanka, nie wiedziałam, że takie kolorowe istnieją...
Olu, ja mam sporo takich nie tych odmian, z czasu, gdy całkiem się na roślinach nie znałam. Teraz juz byoby mi trudniej coś wcisnąć, bo przychodzę przygotowana
I w razie czego - kupiłam kompostownik! Tylko m. musi go złożyć w weekend i mniej będę cierpieć, jak coś wypadnie...
Asiu, w zeszłym roku guzikowiec odbił, ale nie zakwitł, choć kupowałam go z kulkami. A teraz - wstyd przyznać, jeszcze go nie obejrzałam. Wcześniej nie dawał znaku życia, ale może już się ruszył? W każdym razie z okna nie poznałam... za to buczek Mercedes chyba jednak żyje, coś się dzieje z tymi pączkami!
a to moje szczodrzeńce, płożący całkiem, całkiem, a ten krzaczasty wygląda najlepiej w tym miejscu, gdzie była zaspa!
(przepraszam, owies jakiś nieuczesany)
Push w szyszkach
