Kleo
Clematisy suupeer! Mnie najbardziej podoba się Elf. Będę na niego polowała. Ja u siebie mam "Princess Diana" tez ma takie ciekawe kwiatki tyle że różowe. A tulipany, no cóż, też już bym u siebie takie chciała
Chyba wklejasz zdjęcia bo przed sekundą ich nie było. No moja droga ile miałaś osób aby wykonać tą pracę? Od samego patrzenia boli kręgosłup. Kawał roboty za Tobą
Tak. faktycznie wklejałam. Oczko czyściliśmy we dwoje z moim mężem przez połowę wczorajszego dnia i dziś do południa. Moje plecy faktycznie to odczuły. Nos zresztą też. Szlamem z oczka nawiozłam rabaty. będzie wszystko lepiej rosło. No i trochę trawnik podlałam. Tyle tych kubełków wyniosłam. że mam ręce po kolana. Dziś dopuściliśmy pół oczka nowej wody, a reszta jutro. Mógłby popadać deszcz, wtedy naleciałoby wody z rynien, bo mam zrobiony odpływ do oczka.
-- 25 mar 2012, o 20:06 --
Aniu, ja już nie mogę się doczekać kiedy zakwitną.
ja też się nie mogę doczekać, codziennie zaglądam i badam wzrokowo jakby przez jeden dzień miało coś tam wyrosnąć, ale dostrzegłam, dostrzegłam malutkie pączusie, mój M oczywiście twierdzi, że chyba z lupą je oglądam bo on nic nie widzi, ale nie ma się co dziwić, przecież dla faceta coś musi być duże - dopiero to dostrzeze.
Już pisałam w swoim wątku, mojego złtokapa też nie dostrzegł, bo miał tylko pół metra
Andrzejku - aby odpoczywać to jeszcze pół ogrodu mi zostało do sprzątnięcia. No wtedy poleżę na leżaczku. ale najprędzej to będzie koło maja.
Co do facetów - to faktycznie niektórzy chyba mają coś nie tak z oczami (Andrzejka to na pewno nie dotyczy).
Mój mąż pewnego razu chciał pomóc mi w pieleniu, i co wypielił w pierwszej kolejności - wszystkie pysznogłówki które mi się rozsiały. Moje clematisy też mają pączki liściowe.
oczywiście jeśli chodzi o facetów to są wyjatki nasz Andrzejek jest tego największym dowodem, ale większość to trzeba by wrzucić do jednego kotła i trochę podpiec
O rany ale klematiski a ten dzwoneczek na lewej stronie - bomba! czy one są wczesne? Ja szukam raczej późne bo podobno miej wrażliwe na choróbsko.
U mnie do pracy 'przygrywają' żurawie ale niedługo też się rozkumka bo staw niedaleko.
Izo - clematiski są różne, wcześniejsze i późniejsze, a jeden powtarza kwitnienie. Co do chorób, nie zauważyłam, by pora kwitnienia miała wpływ na odporność na choroby. Mi w ubiegłym roku po raz pierwszy zachorowały clematisy, ale ubiegły rok był bardzo mokry i wszystko chorowało. Jeszcze miałam mszyce na Purpurea Plena Elegans, najpierw zaczęły się zwijać kwiaty już kwitnące, a potem przestały rozwijać się pąki. Ale oprysk na mszyce sprawę załatwił definitywnie. Tak w ogóle to jest bardzo szybko rosnąca odmiana, bardzo odporna i z ogromną ilością kwiatów. Polecam.
No oczko przygotowane rewelacyjnie Czyściutko , nic tylko czekać na żabki . Rybki też wpuszczasz ? U mnie także dziś mocno wiało, a teraz jest bardzo zimno. W moim rejonie przewidują przymrozki do -2C , więc przy gruncie może być jeszcze zimniej. Podobno pierwsze dni kwietnia mają być nawet z opadami śniegu ale to tylko 2-3 dni i wróci wiosna pełną parą
Zrób dwa kroki do drzwi marzeń..
I możesz być gdzie chcesz... Moje pierwsze kroki - Alicja
Ależ się napracowałaś dziewczyno!
Ale to chyba mimo wszystko przyjemna praca.
Piękne tulipanki u Ciebie już wychodzą, u mnie dopiero pierwsze liście a kwiatów jeszcze nie widać, za to krokusy już wyszły.
A co do pogody to rano też musiał być przymrozek bo ludzie szyby w autkach skrobali. brrrr
Oj, Remi, narobiłam się, narobiłam. Ale teraz już z górki, zostały same przyjemne zajątka, dosadzanie roślinek, nawożenie i tym podobne zabiegi pielęgnacyjne. Sama frajda.
Dziś rano było zimno, ale na niedzielę to dopiero nadają zimnicę, ma być w dzień -1!
Ale za to jest to podobno ostatni powrót zimy . W święta ma być 20 stopni ciepła. Zobaczymy.