Adaś, Kasia on miał wpuszczoną koleżankę taką śliczną srebrną i jasno błękitnym ogonkiem... i zjadł jej pół ogona. Musiałam oddać szwagierce ;). Glonojada też skubał, oddałam bratu.
Ma jakąś roślinkę, ale mikra jest. Ja wiem co mu poprawi humorek- polowanie ;). Musze mu larwy komarów kupić, bo od 4 tygodni jest na samym suchym. Za karę, bo się przejada i potem ma większy brzuch niż on sam jest i się nie rusza. A ja potem dostaje zawału i doglądam go co 5 minut.
Lidzia biały to jak na razie jeden z moich trzech ukochanych i jest jednym z pierwszych chciejstw obok Sestry Korolewy
Ok jedziemy dalej
Pokaże Wam na początek co moja córcia zrobiła

Warzywna zyrafka Ingi, autor zdjęcia mój synek ;) Oskar.
Guzumania jeszcze nie przelałam

. Troszkę się przekrzywiła do światła, ale lepiej dzięki temu widać jej kwiatuszka

Zdjęcie w sumie nie aktualne troszkę, bo wczoraj kupiłam wypasione różowe.. mega różowe, taki kolor barbie.. osłonki ceramiczne.... i Jej dałam, bo ta była troszkę za duża.
Osłonkę po guzumani dostał Benio moje męża
Tu jeszcze stare zdjęcie jak siedział w wannie i się "przystosowywał" w łazience. Nie śmiejcie się

. Kupiłam go przed godz. 21:00 po pracy w B za 6.49.... Żal nie brać... Tymbardziej, że to było małe chciejstwo, nie największe, ale małe ;). To był najzimniejszy z ostatnich dni w Łodzi, jeszcze pół godziny czekałam na tramwaj... I w obawie, że mi pozrzuca liście umieściłam go na 3 dni w łazience, gdzie nie ma kaloryfera i delikatnie rozszczelniłam tam okno. Na razie odpukać zrzucił jeden liść.
Zastanawiałam się między liśćmi jasno- zielonymi i takimi jak ten limonkowo- zielonymi. Mam 3 kwiatki o liściach jasno- zielonych, więc wzięłam tego

.
Cambria ma się dobrze, odżyła. Sądzę, że na tym przyroście wytworzy nową pseudobulwę i kiedyś pędzika
