A sadzone przez moją córcię, tym bardziej cenne, bo niewiele jej pracy w ogródku znaleźć można

Jak kwiatostany w rozetkach, to trochę cierpliwości i będą

Agusia wiosna w Lidlu takie dekoracj były w przystępnych cenach

Jednak muszę poszukać jeszcze jakichś wsporników do róż, bo ciężkie od pąków

Paweł ryzykuj, a jak zakwitną zapomnisz o trudnościach



Dangar, co racja to racja, czase, trzeba poszukać sprzyjającego miejsca.
Tajeczko u mnie jedna tez nie przeżyła, kupiłam dwie następne. Obrażać się nie będę, bo uwielbiam ich kwiaty.
Lilie ciężkie i mięsiste, olbrzymy się zrobiły w tym roku. Trzeba wesprzeać koniecznie, bo jak rozkwitną deszcze i wiatry im nie darują

Tadeusz, a mi się wydaje, że one boją się jeszcze wilgoci. Dlatego sugerowane jest związywanie liści na zimę. Moje nieokrywane już drugi sezon, ale trzeba będzie pomyśleć. Worek słomy mam, ale jak pomyślę o sprzątaniu

Elu trzy lata mówisz ... to u mnie jeszcze dwa, bo poprzedniego roku te akurat nie kwitły. Siać chyba nie będę, wolę zdecydowanie większe juz roślinki uziemiać

To nie klatka

Jakbym miała powiedzieć, która to pierwsza .....chyba nie wiem jeszcze

Gosiu oddałam 4 skrzynki kłączy i już się zastanawiam, jak w tym roku poradzić sobie z zimowaniem, bo roślinek więcej i odmian więcej. Okazuje się, że pierwsza, która ma zakwitnąć to domniemana Pink Sunburst

Agatko to już niedługo, codziennie pąki grubsze
