Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu no to ja w niedzielę odwiedzę OB w Warszawie bo właśnie jutro rano wyjeżdżam.Ostatnio byłam zawiedziona ogrodem wydawało mi się że nie mają zbyt ciekawych róż.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu możesz coś napisać o Hipollyte. Od kiedy ją masz i czy pachnie. Mam ją na liście zakupowej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu, to Ty byłaś w OB w W-wie, czy w Powsinie, bo to jest różnica.
Czytając u Asi wydawało mi się, że byłyście w Powsinie.
Czytając u Asi wydawało mi się, że byłyście w Powsinie.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Margo - Małgosiu przeceniasz mnie - byłam 3 raz w Warszawie, by ustalić gdzie byłam musisz zapytać się Asi.
Elu - jeśli chodzi o Hipollyte - pierwszy raz kwitła, zakupiłam ją u Sipa jesienią, na razie dobrze sobie radzi.
Danusiu - jak podobają Ci się róże historyczne to będziesz zadowolona, kwitły też niektóre angielki, reszta jeszcze w pąkach.
Asiu - Camellia - wiesz że nam właśnie zależy na właściwych rozmiarach, nie po to kupuje się róże by ciągle je ciąć.
AniaJ - Anka jak podglądasz mój wątek - dzięki za Warszawską Nike - tak wygląda:

Coś z nowości - pierwszy kwiat otwiera Roseninsel - jestem zadowolona - kolor cukierkowy róż, a sama róża to coś pośredniego między Bonicą i Bailando. Co dziwne - przeglądałam gazetę - Mój Piękny Ogród - i zauważyłam zdjęcie tej róży - czyżby ktoś z redaktorów czyta nasze forum?

Burak Szekspir dziwnie się rozrósł - podwoił swoją objętość ale dziś pierwsze kwiaty:

Księżniczka Sofia z Rosarot zaczęła się prężyć - zobaczę jednak kwiaty:

Leonardo coraz większy - za nim Piano, Aspiryna i Gartentraume - czasem się zastanawiam jak ja te róże upychałam.

Aspiryna wcale taka kompaktowa nie jest - u mnie sięga już 130 cm wysokości i 150 szerokości.

Baronesse.

Isabel Renesans - została z zakupów, ma taki kolor czerwony koralowy - tak jak Piano.

No właśnie sprawdzałam - zamiast Bonity mi druga Baronesse kwitnie, nie jestem pewna czy nie zaszła tu jakaś pomyłka.
Elu - jeśli chodzi o Hipollyte - pierwszy raz kwitła, zakupiłam ją u Sipa jesienią, na razie dobrze sobie radzi.
Danusiu - jak podobają Ci się róże historyczne to będziesz zadowolona, kwitły też niektóre angielki, reszta jeszcze w pąkach.
Asiu - Camellia - wiesz że nam właśnie zależy na właściwych rozmiarach, nie po to kupuje się róże by ciągle je ciąć.
AniaJ - Anka jak podglądasz mój wątek - dzięki za Warszawską Nike - tak wygląda:

Coś z nowości - pierwszy kwiat otwiera Roseninsel - jestem zadowolona - kolor cukierkowy róż, a sama róża to coś pośredniego między Bonicą i Bailando. Co dziwne - przeglądałam gazetę - Mój Piękny Ogród - i zauważyłam zdjęcie tej róży - czyżby ktoś z redaktorów czyta nasze forum?

Burak Szekspir dziwnie się rozrósł - podwoił swoją objętość ale dziś pierwsze kwiaty:

Księżniczka Sofia z Rosarot zaczęła się prężyć - zobaczę jednak kwiaty:

Leonardo coraz większy - za nim Piano, Aspiryna i Gartentraume - czasem się zastanawiam jak ja te róże upychałam.

Aspiryna wcale taka kompaktowa nie jest - u mnie sięga już 130 cm wysokości i 150 szerokości.

Baronesse.

Isabel Renesans - została z zakupów, ma taki kolor czerwony koralowy - tak jak Piano.

No właśnie sprawdzałam - zamiast Bonity mi druga Baronesse kwitnie, nie jestem pewna czy nie zaszła tu jakaś pomyłka.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Roseninsel ciekawie się rozwija, mnie interesuje taki w pełni rozwinięty kwiat, czy będzie taki jak na zdjęciu. A do MPO zajrzę, ciekawe...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu Twoje róże już dają popis, moje powolutku się budzą i jestem oczywiście bardzo zadowolona.
Przyznam się szczerze - jesienią i każdej nowo sadzonej róży potem dawałam pod nóżki nie tylko banana ale też łyżkę "papu od gołębi" miałam duszę na ramieniu ale powiem teraz jestem bardzo zadowolona, nie wiem czy to jest akurat tego zasługa ale różyce dają popis, są zdrowe i to najważniejsze, nie mam problemu mszyc choć mała próbka była.
pozdrawiam życzę miłego dnia
Przyznam się szczerze - jesienią i każdej nowo sadzonej róży potem dawałam pod nóżki nie tylko banana ale też łyżkę "papu od gołębi" miałam duszę na ramieniu ale powiem teraz jestem bardzo zadowolona, nie wiem czy to jest akurat tego zasługa ale różyce dają popis, są zdrowe i to najważniejsze, nie mam problemu mszyc choć mała próbka była.
pozdrawiam życzę miłego dnia
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu, co Ty dajesz tej Aspirynie, ile ona ma sezonów, cudna.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Asiu - oczywiście kwiat powinien rozwinąć się do jutra - też jestem ciekawa jak będzie wyglądać. Na helpie sprawdzałam - zdjęcia są tylko za szkółki - wydaje mi się że kwiat będzie mniejszy niż na zdjęciu.
Aniu - tara - przeglądałam Twój wątek, ładnie rosną Ci róże.
Dyskrecja - Aspiryne mam chyba od 4 lat, jeszcze jej nie cięłam i może dlatego tak rośnie. Wsadziłam ją w taki kącik i miała być malutka i ładna - i tak dalej. Teraz mam ładnego różanego potwora.
Wczoraj cięłam już pierwsze róże które przekwitły - na razie poszły pod sekator - Mary Rose, Constance Spry, Louise Odier, Kardynał, Newada. Oczywiście mam na myśli czyszczenie róż z przekwitłych kwiatów.
Muszę się oszczędzać ze zdjęciami - fotosik znów straszy.
Aniu - tara - przeglądałam Twój wątek, ładnie rosną Ci róże.
Dyskrecja - Aspiryne mam chyba od 4 lat, jeszcze jej nie cięłam i może dlatego tak rośnie. Wsadziłam ją w taki kącik i miała być malutka i ładna - i tak dalej. Teraz mam ładnego różanego potwora.
Wczoraj cięłam już pierwsze róże które przekwitły - na razie poszły pod sekator - Mary Rose, Constance Spry, Louise Odier, Kardynał, Newada. Oczywiście mam na myśli czyszczenie róż z przekwitłych kwiatów.
Muszę się oszczędzać ze zdjęciami - fotosik znów straszy.
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Małgosiu no piękna czerwień.Niestety czerwone mam tylko na pn.stronie i dość.
Dzisiaj bardzo ciągnęło mnie do szkólki Kapias .W tej chwili wszystko kwitnie (róże) i nie można odejść od tych pięknotek.Bardzo piękna była pnąca Maritim(chyba),Elfe,Perenial Blue.Piano,Barok i Ascot wabiły mocnym kolorem.Koło Mary Rose,Golden Celebration .G.Showers,,Eglantyne ,L.D.Braithwaite,Winchester Cathedral i innych przejść obojętnie nie dało się.

Dzisiaj bardzo ciągnęło mnie do szkólki Kapias .W tej chwili wszystko kwitnie (róże) i nie można odejść od tych pięknotek.Bardzo piękna była pnąca Maritim(chyba),Elfe,Perenial Blue.Piano,Barok i Ascot wabiły mocnym kolorem.Koło Mary Rose,Golden Celebration .G.Showers,,Eglantyne ,L.D.Braithwaite,Winchester Cathedral i innych przejść obojętnie nie dało się.

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Nie dziwię Ci się Aniu - ładne angielki. Jak byłam w Warszawie mieli w jednym sklepie takie róże angielskie które u nas nie spotkałam ale ceny 89 zł za róże.
Niestety, nie lubię róż czerwonych - mam tylko Piano, Red Leonardo - reszta to róże w kolorze wiśniowym.
Niestety, nie lubię róż czerwonych - mam tylko Piano, Red Leonardo - reszta to róże w kolorze wiśniowym.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu dzięki....niech się grzecznie spisuje. 
Na liście zostaje.

Na liście zostaje.

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Muszę wpaść obejrzeć Twojego burakowego Szekspira, bo zastanawiam się jednak, czy by go nie podmienić na mojej liście zamiast Raubritera? ;) A Isabel jest ładna dlatego, że JEST czerwona ;) 

- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu,
Przepiekna kolekcja wszystkich róz , takie zdrowiótkie i ukwiecone super,masz duzo miejsca to i róze dobrze wyeksponowane, ja mam Ritausme trzy letnią i powiem szczerze ze widok jaki pokazałaś powalił mnie na ziemie cudowna choc wielka,
Gosiu Ty byłas w Warszawie w sklepie czy w ogrodzie?
Przepiekna kolekcja wszystkich róz , takie zdrowiótkie i ukwiecone super,masz duzo miejsca to i róze dobrze wyeksponowane, ja mam Ritausme trzy letnią i powiem szczerze ze widok jaki pokazałaś powalił mnie na ziemie cudowna choc wielka,
Gosiu Ty byłas w Warszawie w sklepie czy w ogrodzie?
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Wracam do tego wątku, bo mnie zainteresował.jarko pisze:Artemis to cudna róża, a że ładnych i zdrowych białych róż jest jak na lekarstwo, to należy ją posadzić. Twoje róże są bardzo ładne i zdrowe, pomimo tej pogody. Ja cierpię, bo straciłem ostatnio 3 bardzo cenne róże. I wszystko wskazuje na to, że przyczyną są mrówki, tak jak u Oliwki, niesamowita ich ilość, zwalczać trudno, bo są dosłownie wszędzie. Ale przyczyna może być inna. Okazuje się, że szkółkarze mają w tym roku ogromne trudności, wypadło wiele róż, niektóre odmiany w dużym procencie, róże nie chcą rosnąć, stoją a po czasie usychają, i nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego. Stosują, każdy swoje, sposoby na przetrwanie, a materiał szkółkarski jest daleki od idealnego. To nie pociesza, tylko przypomina, że wpływ człowieka na naturę bywa znikomy, uczy pokory.
Mnie tez padło niedawno kilka nowo posadzonych róż, nie wiem dlaczego. A kilka innych stoi w miejscu i nie zdziwię się, jak też padną.
Skąd wiesz o tych problemach szkółkarzy?
PS ta plaga mrówek to nie u mnie


W ogrodzie są, ale jakoś tak bez sensacji, czyli jak zwykle.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu problem w tym roku rzeczywiście z mrówkami, nie wiedziałam ze to takie szkodniki u mnie zrobiły sobie siedlisko w starych pniach czarnej porzeczki, trudno te pnie usunąć ale w tygodniu będziemy nad nimi pracować - oczywiście pomoc syna niezbędna
Patrzę na Twoje piękności u mnie też zaczynają festiwal niektóre bardzo mnie zachwycają już, część trzeba jeszcze poczekać.
W ub.roku Aspiryn Rose była taka okazała w tym roku dopiero zaczyna ale dość oszczędna w kwiaty, liście piękne lśniące, no i czekam na Ascot zapowiada się super, zresztą nie umiem wybrać tej jedynej każda ma to c o ś, dzięki
Patrzę na Twoje piękności u mnie też zaczynają festiwal niektóre bardzo mnie zachwycają już, część trzeba jeszcze poczekać.
W ub.roku Aspiryn Rose była taka okazała w tym roku dopiero zaczyna ale dość oszczędna w kwiaty, liście piękne lśniące, no i czekam na Ascot zapowiada się super, zresztą nie umiem wybrać tej jedynej każda ma to c o ś, dzięki