Wyczesany :-) ogródek Stokrotki - 2011

[dodad]

Clair zazdrosze bardzo, bo u mnie ledwo dycha, tak sama jak Lavaglut, ale ta podeptana wiosna moimi kopytami
Mój Degenhard pąków troszkę posiada, więc pewnie zakwitnie, twój to prawdziwy mocarz
Z reszta wszystkie twoje róże niezwykle okazałe

[100krotka]

Stokrotko, ja jestem cienka w temacie róż, a więc powiedz mi, co to znaczy "Grahamiasty", bo akurat ten jest tu moim faworytem

I słusznie Wandziu Graham Thomas, bo o nim tu mówimy, to nadal moja ulubiona róża, pomimo, iż mam już teraz sporo innych... myślę, że w Twoim ogrodzie byłoby mu nienajgorzej - zaobserwowałam, że nie lubi pełnego słońca, ładnie siewybarwia i dłużej trzyma kwiaty w cieniu. Pewną wadą jest to, że jednak trzeba go zabezpieczać na zimę...ale myślę, że summa summarum warto ;-)

Dorotko, daj szansę Lavie - do września zdąży siępozbierać i ze trzy razy zakwitnąć. Moim zdaniem - jeśli ktoś szukałby porządnej czerwonej rabatówki, to to jest numer jeden.

Agnieś - Polish Spirit to powojnik, z którego można zrobić kawał żywopłotu Inne siedo tego niespecjalnie nadają, ale ten jak sie rozbuja...

Pamelko, to zycze powodzenia w poszukiwaniach i dużo radości z tej róży. Oprócz kwiatu, który łapie za serce, ma wspaniały zapach...

[Agnieś]

Stokrotko, ja jestem cienka w temacie róż, a więc powiedz mi, co to znaczy "Grahamiasty", bo akurat ten jest tu moim faworytem

I słusznie Wandziu Graham Thomas, bo o nim tu mówimy, to nadal moja ulubiona róża, pomimo, iż mam już teraz sporo innych... myślę, że w Twoim ogrodzie byłoby mu nienajgorzej - zaobserwowałam, że nie lubi pełnego słońca, ładnie siewybarwia i dłużej trzyma kwiaty w cieniu. Pewną wadą jest to, że jednak trzeba go zabezpieczać na zimę...ale myślę, że summa summarum warto ;-)

Potwiedzam, Graham na pełnym słońcu ładnie rośnie, ale jak tylko ma sucho, to zwiesza kwiaty.

[gorzata76]

Czyli, jak na moje warunki - zawsze... co właśnie obserwuję
Polish Spirit... dam mu szansę... ale na razie... nie wykazuje się absolutnie

[100krotka]

Polishowi Spiritowi należy szansę dać. I troszke nawozu

Słuchajcie, dzisiejszy dzień obfitował we wrażenia...a ałaściwie jedno, ale jakie...na wakacje przybył do nas gość



Aksolotl meksykański. Wybryk natury - czyli płaz, który nigdy nie wyszedł z postaci "kijanki". Jest wiec płazem dorosłym, ale oddycha skrzelami. Tudzież ma parę innych ciekawych parametrów. Okaz pochodzi z pracowni biologicznej, a my jesteśmy dla niego rodziną zastępczą na czas wakacji Jest trochę w szoku, próbowałyśmy go nakarmić larwami poskrzypki, potem jakimścudem znaleźliśmy dżdżownicę - nie chce. Mozę jutro, tylko tę dżdżownicę już wypuściłąm, a jak deszcz nie spadnie, to nie będzie łatwo o następną...

A w ogródku owocuje świdośliwa. Pyszniutkie owocki, choć małe i lekko cierpkie



Mój warzywniak zakwitł na pomarańczowo ;-)



I jeszcze rózyczki i towarzystwo

[tara]

Stokrotko u Ciebie Mozart - byłam wczoraj w ogrodnictwie i zastanawiałam sie nad nim, mozesz mi podpowiedziec jak sie sprawuje a wakacyjny gość super ale ja dziękuję

[gorzata76]

A ja się zapytam jakiej płci jest tenże nowy mieszkaniec 100krotkowa? W celach ustalenia ewentualnej równowagi tudzież przewagi, oczywiście
Aksolotlami dysponuje nasza Palmiarnia, aczkolwiek nie są tak ubarwione... raczej wyglądają jak ożywiony filet z piersi kurczaka

[AniaDS]

A wiesz, że mi obie Lavaglutki padły?
Nie wiem, to jest nienormalne, ponad 50% róż z jesiennego sadzenia mi wypada, jedna po drugiej
I widzę, że nie tylko u mnie tak jest.
Pierwszy raz spotykam się z czymś takim.
Wszystko rosło pięknie a teraz zaczynają zasychać liście i zaraz umiera cały krzew.
Piszę o różach z różnych źródeł, bo wiesz, że ja wszędzie, gdzie mogę to kupuję

[gorzata76]

Niestety... potwierdzam tę tendencję: u mnie w odniesieniu do trzech, posadzonych razem krzaczków The Fairy...
Miał być różowy obłoczek... będzie "wcale-nie-różowe" g...

[Agnieś]

U mnie jesienne nasadzenia trzymją się świetnie... za to padło kilka róż sadzonych wiosną.

Aga, matko zastępcza wszystkich zwierzątek , a czym ten płaz się żywi? Urządzisz jakiś dzień otwarty dla ciekawskich dziewczynek

[Bagienka]

Melduję się po raz pierwszy, chociaż podglądam od ...yyyy... a będzie ze dwa lata około chyba
Bardzo inspirujące widoczki dla mnie są tutaj a i poczytać miło, więc za pozwoleniem Stokrotki przeczeszę od czasu do czasu ogródek

[100krotka]

Witajcie

Bagienko - witam uprzejmie w moich skromnych progach

Agnieś - ciekawskie dziewczynki i ich rodzice są bardzo mile widziani. Mam nadzieję, że teraz gdy zaczynają się wakacje, znajdziecie czas, aby do nas zawitać - nawet w tygodniu?

Gorzatko - nasz aksolotl jest dorosły, te różowe, które wyglądają jak oskubany kurczak, to są młodociane osobniki. Podobnie jak my, również aksolotle pięknieją z wiekiem Płeć płaza nie jest mi znana, i obawiam się, e dwa miesiące wakacji to może być trochę mało, aby nauczyć się ją rozpoznawać

Co je taki stwór? Teoretycznie jest drapieznikiem, więc pochłania dżdżownice, larwy owadów, male rybki, a jak trzeba, to zostaje kanibalem U nas zaleca się żywienie go wołowiną, ale tak na zdrowy rozum, to nie wyobrażam sobie, aby aksolotle w Meksyku polowały na krowy. No cóż, w końcu koty też krów nie doją, a mleko lubią W każdym razie nasz okaz na razie nie żywi sięniczym i ponoć to tak jest, że jak nie chce, to nie będzie jadł. Marzenie każdego dziecka

Aniu - cóż rzec...u mnie te z jesiennego sadzenia rosną lepiej niż z wiosennego...sama nie wiem, co moze powodować ten efekt?

Taruś - jak już pisałam u Ciebie, Mozart to róża specyficzna (dla koneserów, hahaha ) a sprawuje sie bardzo, bardzo, nie miała nawet kopczyka, a nic jej nie umarzło. Bardzo krzepko rośnie, duży krzaczek sie z niej zrobił.

[x_o-a]

Ile u Ciebie ciekawostek, nie tylko piękne róże i powojniki, ale jeszcze dziwne stwory z jeziora meksykańskiego

[marcyjanna]

Ulala! zmienił się Twój ogródek od czasu, kiedy byłam w nim ostatnio. Juz nie rozczochrany tylko wyczesany. A może jeszcze trochę i będzie przylizany
Róże, róże, róże... Wiesz, że to przez Ciebie i ja mam róże? W Twoim rozczochrańcu mi sie spodobały
A stwór jest z...y! Uwielbiam oglądać takie potwory, więc wrócę do wczesniejszej strony i jeszcze go popodziwiam.

[100krotka]

Hej hej

Udało mi sie zrobić zdjęcie facjaty naszego azteckiego minismoka



No czyż to nie jest przyjazna, sympatyczna mordka?

chociaż, będąc dżdżownicą, pewnie byłabym innego zdanie - wiecie, jak on je pozera, strach patrzeć...

Ze świata róż - tym razem Edenka i Leonardo razem tudzież Sympathie na pierwszym planie



A tutaj próbowałąm pokazać cały ganek, niestety jakoś tak niewyraźnie wyszło...za dużo tam napchane




Łącznie z imbryczkiem, który tam postawiłam w celu przyszłęgo zaaranżowania bo mi szkoda wyrzucić