Żaneta, Mieczysław, Piotr ? cieszę się, że kwitnienia moich roślin mogły pocieszyć Wasze oczy
Basiu, również dziękuję, na żywo kwiat wygląda troszkę bardziej żółto, niż zielono, ale wiadomo jak to jest z rozpoznawaniem kolorów
Henryk, dziękuję. Jaki tam znowu progres, kombinuję jak co roku?
Agnieszka, Ty to wiesz, jak wodzić człowieka na pokuszenie, straszna z ciebie kobieta
Marku, ciekawą kwestię mi poruszyłeś. Nazwy prezentuję takie, pod jakimi je kupiłam. Powiem szczerze, że dla mnie większość rebucji/ajloster wygląda podobnie i dlatego wierzę na słowo harcerza plakietce. Mam też kilka starych rebucji, wszystkich podpisanych jako marsoneri, a każda trochę inaczej wygląda i kwitnie. Może w wolnej chwili sfotografuję je wszystkie i dam jako zagadkę dla kaktusiarzy rebucjowo-zakręconych, może komuś uda się je poweryfikować
No i pojechałam wczoraj na wystawę do Gliwic. Bardzo mi się podobały prezentowane rośliny. Zrobiłam kilka zdjęć, ale fotograf ze mnie marny, więc może wstrzymam się z fotorelacją.
Pokażę tylko dwa elementy, które poza wystawą, w pawilonie sukulentów, zwróciły moją uwagę.
Pierwszy to trio parodii, każda z kwiatami innego koloru:
Drugi to kwitnące, sporej wielkości Adenium obesum (wybaczcie jakość, naprawdę

) :
A! No i? ekhm? pojechałam z pustym koszyczkiem, wróciłam z pełnym.
