
Adenium - Róża pustyni cz.2
Re: Róża pustyni cz.2
Czym Ty je karmisz, że mają takie piękne kaudexy? 

- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Patrz na stronę 13 - tam jest wszystko. Naprawdę przestawcie się przede wszystkim na inne podłoże
PS. Dokonałem jednej zmiany - zacząłem zraszać raz w tygodniu.

Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
- pestka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1805
- Od: 1 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Róża pustyni cz.2
Kiszi a ile twoje Adenium ma lat bo pokazujesz takie korzenie że
na pewno nie młoda moje już pokazują małe listeczki ale jeszcze troszkę poczekam zdradź co im dajesz papu ze takie dorodne
na pewno nie młoda moje już pokazują małe listeczki ale jeszcze troszkę poczekam zdradź co im dajesz papu ze takie dorodne

Pestka zaprasza na swoją działkę: SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022 Kupię-sprzedam
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Moje rośliny mają 2 lata
O uprawie pisałem na 13 stronie 


Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Róża pustyni cz.2
Kiszi, a w czym rosną Twoje Adenium...
Być może to już jakaś moja choroba, ale jak tam widzę coś co przypomina ciasto z jagodami ;-)
Być może to już jakaś moja choroba, ale jak tam widzę coś co przypomina ciasto z jagodami ;-)
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2504
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Róża pustyni cz.2
Dwa razy na tej stronie kiszi podał gdzie szukać wszelkich informacji o jego uprawie.
Czytajcie
Czytajcie

- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
No właśnie ;)
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Róża pustyni cz.2
A moje róże nie chcą wychodzić. Wyłożone 28 stycznia na mokry rącznik, podkiełkowane włożone do ziemi.
Dobrze, że wysiałam wszystkich. Może za bardzo je przykryłam ziemią, ale za radą Piotrka dałam naprawdę cieniutką warstewkę. :/
Ps.: zajrzałam do doniczki, odkopałam troszkę ziemi, na 3 wysiane ziarenka 2 maja już troszkę większe kiełki w porównaniu z wielkością przy posianiu.
No to nie tracę jeszcze nadziei. ;)

Dobrze, że wysiałam wszystkich. Może za bardzo je przykryłam ziemią, ale za radą Piotrka dałam naprawdę cieniutką warstewkę. :/
Ps.: zajrzałam do doniczki, odkopałam troszkę ziemi, na 3 wysiane ziarenka 2 maja już troszkę większe kiełki w porównaniu z wielkością przy posianiu.
No to nie tracę jeszcze nadziei. ;)
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Róża pustyni cz.2
Witajcie kochani.
Nie mam doświadczenia co do uprawy tych cudności. Pierwszą partię wysianych nasionek od Piotra w ubiegłym roku zmarnowałam. Na 30 nasionek tylko jeden maluch się utrzymał. I on jakiś marniutki. Ale staram się jak mogę dbać o niego (przepraszam za jakość fotek - robione komórką)

Teraz 1 lutego zrobiłam tak jak Piotr na ręcznik i oto efekty




Nie mam doświadczenia co do uprawy tych cudności. Pierwszą partię wysianych nasionek od Piotra w ubiegłym roku zmarnowałam. Na 30 nasionek tylko jeden maluch się utrzymał. I on jakiś marniutki. Ale staram się jak mogę dbać o niego (przepraszam za jakość fotek - robione komórką)


Teraz 1 lutego zrobiłam tak jak Piotr na ręcznik i oto efekty




Re: Róża pustyni cz.2
giga45 - gratuluje udanego wysiewu 

- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Róża pustyni cz.2
no strasznie się cieszę, że się udało. Będę teraz bardzo uważać, aby nie popełnić tych samych błędów. Nie nakrywałam nasionek tylko położyłam na ziemię. Nie spodziewałam się aż takiego efektu. Piotruś dzięki. 

- zbyshq
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 21 sty 2011, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Róża pustyni cz.2
To jest pizza z adeniumpEtr pisze:Kiszi, a w czym rosną Twoje Adenium...
Być może to już jakaś moja choroba, ale jak tam widzę coś co przypomina ciasto z jagodami ;-)

Giga45, to twoje pojedyncze małe adeniątko wygląda jakby miało za mokro i jakby rosło w samym torfie. Może dlatego tak słabo Ci idzie bo walczy z nadmiarem wilgoci i próbuje nie zgnić. Ja bym rozmieszał tą ziemię pół na pół z piaskiem, jeśli nie masz innego podłoża i ograniczył podlewanie. Wydaje mi się też że adenium woli mieć raczej ciasno, a ta doniczka jest duża jak na taką roślinkę.
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Super widoczki tutaj pokazujecie! Mam chrapke na nie,ale brakuje mi miejsca
no ale cóż 



