Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Zablokowany
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Gosiu masz za oknem to samo co ja :D
Piękności masz sporą ilość,gdzie Ty to mieścisz ;:224 :D
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Łał...taka lista...i tyle śniegu...w szoku jestem....
a ja dziś sadziłem....ale dobrze że wcześniej dołki przygotowałem..jedno mniej
Gosiu Ty to masz ładną różankę.....a ja mam misz-masz....wszystko.....w tym bałaganie całym róże.....
i jak tak patrze na inne ogrody....to najchętniej zaorał bym swoją dzialkę :evil:
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Gosiu,ależ imponująca lista ;:180
U mnie za oknem tak samo :wit
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

:shock: Masz aż tyle śniegu :shock: ?
U mnie tylko tyle co cukru pudru na cieście.
Lista mnie zabiła, ale cieszę się, bo będzie można latem podziwiać.
I wielkie dzięki za cudne zdjęcia i opisy na rosie ;:196
Marysia II
200p
200p
Posty: 318
Od: 8 mar 2008, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

W Warszawie też sypie śnieg. Ja dzisiaj wyciągnęłam dużą doniczkę w nadziei, że jednak przyślą te róże z Niemiec i ją po prostu zadoniczkuję do wiosny. A może ta zima jeszcze odpuści?
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Halinko - w zeszłym roku śnieg był w połowie grudnia, teraz ten śnieg to kompletna pomyłka.

Grzesiu - róże mieszczą się w dwóch ogrodach - przed domem - gdzie znajdują się małe róże - rabatówki i trochę pnących. Z tyłu ogrodu gdzie mam dużo miejsca są dodatkowo pnące oraz dużo krzaczastych historycznych - wszystko się mieści. Nawet doszło do tego że skopałam część trawnika - jeśli koty załatwią mi wierzbę Hakuro to będzie miejsce na następną pnącą. U mnie kolorystycznie też jest miszmasz - kiedyś próbowałam dobierać róże kolorami i wzrostem, niestety z tym wzrostem wychodzi różnie.
Zresztą - oglądałam zdjęcia z Twojego ogrodu - jest piękny.

Olu - też masz dużo róż, cały czas śnieg sypie - do rana nas zasypie. Jak się uda to w przyszłym roku się zjawimy u Ciebie.

Asiu - niestety, jakiś czas temu zaatakowana została Wielka Brytania, potem pokazywali zaspy śnieżne w Niemczech - teraz śnieg u nas - przyszedł z zachodu. Dziś lub jutro dostaniesz PW ode mnie.

Marysia - ja też myślałam że uda nam się posadzić róże w ogrodach, na pewno nie wyślą teraz róż ze względu na atak zimy u nich. Dziś napiszę do niego i zobaczymy co nam odpisze. Pierwszy raz zdarza mi się sytuacja, że zamawiam róże i ich nie dostaje - sklep przez cały czas przyjmuje zamówienia.


Dziś przeglądałam ofertę Schultheis - widziałam całkiem ciekawą róże pnącą - Katharina von Bora - kolor kwiatów jak u Souvenir, wysokość 3 - 5 m. Strefa 6b, a róża z 2006 roku - jeszcze młoda.
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Gosiu,
lista wielce imponująca! ;:63 Chciałoby się wypytywać o każdą, jakiej nie mam...ale nie sposób.
Więc zapytam ogólnie, która z grup historycznych wg ciebie jest najbardziej chorowita a która najzdrowsza?
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Deirde pisze: U mnie kolorystycznie też jest miszmasz - kiedyś próbowałam dobierać róże kolorami i wzrostem, niestety z tym wzrostem wychodzi różnie.

u mnie podobnie :) ale przestałam się stresować
Nie zazdroszczę kopczykowania takiej ilości ;:224
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

a zapomniałam ....
WIELKIE DZIĘKI ZA RÓŻE :!:
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Ja również dziękuję ;:180
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Dziś sprawdzałam - mimo temperatury - 4 stopni ziemia jest nie zmarznięta, śnieg powoli topi się, a tu zapowiadają - 8 stopni.

Ewo - trudno jest powiedzieć które są mniej chorowite - z albami - Plantier i Celeste nie miałam problemu - reszta jest pierwszy rok. Mchowe - Mousseux du Japon strasznie chorował na plamistość ale z winy sąsiada - Cardynala de Richelieu - który mimo miedzianu i skrzypu całkowicie nie radzi sobie. Nawet myślałam o wykopaniu go ale ma już 150 cm i nie chce go ruszać. Baron de Wassenaer - ma pięknie kwiaty - już w pierwszym roku zakwitł i jeszcze piękniejsze kolce - nie do ruszenia z naszymi rękawicami.
Ogólnie - francuski mają rewelacyjną odporność na mróz - warto je sadzić.
Burbońskie - kocham je za kształt kwiatów - Odier - trochę męczy ją plamistość ale pierwsze kwitnienie ma rewelacyjne, Oger - pierwszy rok kiepski - w drugim nie chorowała.
Souvenir - zero chorób. Damasceńskie - Cartier trochę mi chorowała ale radze sobie z nią, reszta bez chorób. Piżmowe - Queen of Musks - polecam - nie choruje a ciągle powtarza kwitnienie. To na razie tyle - zobaczymy jak sobie poradzą nowe.

Aga13 - wysłałam PW, nie ma sprawy z różami.
Monia - :)
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Gosiu, ależ imponująca lista. :shock:

Czy masz już długo Raubritter ?, Jak ona Ci rośnie, czy jest dość odporna ?

Kupiłam ją jesienią i na razie zakopałam z doniczką, bo jakoś nie miałam pomysłu, gdzie jej będzie najlepiej.
Zachwyciłam się nią, oglądając ją w ogrodzie w Niemczech, kwitnącą , olbrzymią.
Nie wiem, jak ona zniesie nasze zimy. :wink: Ale zaryzykowałam. :lol:
:wit
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Gosiu ja również bardzo dziękuję ;:196 ....już drugi raz pomogłaś zrealizować moje marzenia. :D

Co do Twojej listy różanej ...jest baaardzo długa i w dodatku masz bardzo różnorodne różyczki.
Też idę w tym kierunku....brakuje mi sporo.... między innymi renesansowe. :wink:
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Gosiu chyba Twoją ulubioną grupą są historyczne i od Tantau. Kolekcja powalająca. A ja zauważyłam w tym spisie Muttertag, róża dotąd mi nie znana, zachwyciła mnie na stronie Schultheis, taki kształt kwiatu uwielbiam ;:167 Mają jeszcze Orange Muttertag, obie ciekawe, nie wiem na którą się zdecydować, jeśli będzie wiosną zamówienie :)
P.S. Co teraz będzie z różami z Agel, kiedy je dostaniemy?
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.

Post »

Gosiu imponująca liczba róż,a i odmiany wyszukane...dobrze ,że ich różnorodność coraz większa w naszych małych rosariach...
Mme Plantier w 3 egzemplarzach...,pewnie żywopłot się szykuje... :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”