...tu będzie moje niebo...cz.5
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu, brzoza to piękne drzewo, sama mam dwie wielkie u siebie i je jednocześnie uwielbiam i nie lubię. Za co kocham, to wiesz, a denerwuje mnie, że cały sezon śmieci, co zwłaszcza w przedogróku stanowi pewien problem. Ale na pewno jest ozdobna, bezpretensjonalna i mało wymagająca. Czy jednak w eksponowanym miejscu w ogródku nie warto by posadzić jakiegoś drzewka, które ma i piękny pokrój, i jest bezproblemowe, no ale przede wszystkim -kwitnie! Nie wiem , jak dla Ciebie, ale dla mnie kwiaty są ważne, nawet u drzew i krzwów, stąd moja miłość do wszelkich krzewów liścistych, typu bzy, krzewuszki i inne.
Pozdrawiam cieplutko i życzę owocnych przemyśleń :P
Pozdrawiam cieplutko i życzę owocnych przemyśleń :P
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu ---Brzoza brodawkowata Laciniata 6-10m u mnie zatrzymała się na 6ciu m odcięty czubek (bystrooka
) to odcięta jedna gałąź z widełek, chciałem podciągnąć ją jeszcze w górę na jednym pniu
teraz szykuję się na czarną sosnę można je kształtować w dowolny sposób -będą eksperymenta
a w tym co pisała Dala
jest też dużo racji więc- Houston mamy problem 

teraz szykuję się na czarną sosnę można je kształtować w dowolny sposób -będą eksperymenta
a w tym co pisała Dala


- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Melduję , że "dopalacz" w mej skromnej osobie pozostał pozostawiony i puszczony wolno , tzn , brygada mnie nie dopadła , więc i z hodowli więzienno-parapetowej nici !
A już plany i rozpiskę robiłam , co gdzie i kiedy wysiewać będę , by nie marnować czasu za murami!
Witaj w Nowym Roczku !

A już plany i rozpiskę robiłam , co gdzie i kiedy wysiewać będę , by nie marnować czasu za murami!



Witaj w Nowym Roczku !

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Witaj Basiu
Widzę że ciężkie wybory przed Tobą
A że jest z czego wybierać, to i potem głowa boli
Fajnie że możesz u siebie drzewko posadzić - u mnie to odpada..... a szkoda....

Widzę że ciężkie wybory przed Tobą


Fajnie że możesz u siebie drzewko posadzić - u mnie to odpada..... a szkoda....
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Dalu, Zbyszku...narawdę mam problem z tą brzozą...
Jest przepiękna...takie połączenie wierzby z brzozą...i w tym miejscu gdzie bym ją posadziła wyglądała by cudnie....
Zresztą zobaczcie tutaj, mała zwiewna i delikatna
Tylko poczytałam o niej trochę (nawet u nas na Forum jest wątek o tej brzozie) i teraz już trochę ostygłam.
Muszę sobie na spokojnie wszystko przemyśleć.
Podobno(pomimo przycinania ) i tak potrafi się nieźle rozejść na boki, bardzo wysusza glebę wokół siebie
a niedaleko miejsca gdzie byłaby posadzona rośnie już magnolia i borówki...taka konkurencja nie byłaby dla nich wskazana
. No i to koszmarne śmiecenie....brrrrr....
Niestety nie mam innego miejsca dla niej....
Do wiosny mam jeszcze jeszcze czas....może coś jeszcze przyjdzie mi do głowy....
W każdym razie dziękuję za wszystkie sugestie
....mam nad czym podumać...hihihi...
Dorota, a kiedy zaczynasz pierwsze wysiewy???
Agnieszko, ten pomysł z drzewkiem jest całkiem świeży. Wcześniej nie planowałam sadzenia żadnego drzewka ale stwierdziałam, że jednak troszkę cienia z tamtej strony działki się przyda. No i mam wrażenie ,że wtedy zrobi się jakoś przytulniej
Jest przepiękna...takie połączenie wierzby z brzozą...i w tym miejscu gdzie bym ją posadziła wyglądała by cudnie....
Zresztą zobaczcie tutaj, mała zwiewna i delikatna

Tylko poczytałam o niej trochę (nawet u nas na Forum jest wątek o tej brzozie) i teraz już trochę ostygłam.
Muszę sobie na spokojnie wszystko przemyśleć.
Podobno(pomimo przycinania ) i tak potrafi się nieźle rozejść na boki, bardzo wysusza glebę wokół siebie
a niedaleko miejsca gdzie byłaby posadzona rośnie już magnolia i borówki...taka konkurencja nie byłaby dla nich wskazana

Niestety nie mam innego miejsca dla niej....
Do wiosny mam jeszcze jeszcze czas....może coś jeszcze przyjdzie mi do głowy....
W każdym razie dziękuję za wszystkie sugestie

Dorota, a kiedy zaczynasz pierwsze wysiewy???
Agnieszko, ten pomysł z drzewkiem jest całkiem świeży. Wcześniej nie planowałam sadzenia żadnego drzewka ale stwierdziałam, że jednak troszkę cienia z tamtej strony działki się przyda. No i mam wrażenie ,że wtedy zrobi się jakoś przytulniej

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Śliczny jest ten klon
ale i czereśnie bym rozważała






-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Skoro jeszcze nam trochę zimy zostało
, to podrzucę jeszcze jabłoń ozdobną,
są różne odmiany, o liściach zielonych lub bordo, kwitnie, owoce symboliczne,
albo śliwa Pisardi, jest tu (Dala ma, więc może coś o nich powiedzieć, mnie się podobają liście).
Musisz wiedzieć, czy pod tym drzewem ma być trawka i bujak lub kocyk, czy też zechcesz tam założyć rabatę,
od tego trochę zależy wybór drzewa, na cień lepsza jest korona jak parasol (raczej jabłoń niż śliwka).

są różne odmiany, o liściach zielonych lub bordo, kwitnie, owoce symboliczne,
albo śliwa Pisardi, jest tu (Dala ma, więc może coś o nich powiedzieć, mnie się podobają liście).
Musisz wiedzieć, czy pod tym drzewem ma być trawka i bujak lub kocyk, czy też zechcesz tam założyć rabatę,
od tego trochę zależy wybór drzewa, na cień lepsza jest korona jak parasol (raczej jabłoń niż śliwka).

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5



- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Zbyszku,Twój klon jesionolistny jest przepiękny
Jednak mi cały czas o głowie chodzi ta brzoza...jakoś nie mogę się od niej opędzić....
Rany...czemu nie mam ciut większej działki?????....buuuuuuu.....
Aga, z czereśni jeszcze nie zrezygnowałam
....na razie mam burzę myśli w głowie
Sama nie wiem co wymyślę i co tam wreszcie posadzę...hihihih...
Ela, śliwy nie znam ale o jabłoni ozdobnej myślałam już kiedyś
U mnie jest kilka takich pięknych na osiedlu, jak kwitną to jest na co popatrzeć....dziękuję ,że mi o nich przypomniałaś
Sporo też myślałam o głogu dwuszyjkowym....te kwitnące różyczki na drzewie są niesamowite...
Właściwie to nie wiem dlaczego nie wzięłam go pod uwagę na swojej liście....chyba o nim też zapomniałam
Jak Zbyszek napisał o klonie jesionolistnym ,to zaczęłam się też jeszcze raz zastanawiać nad swoimi dwoma klonami palmowymi...może by spróbawać z jednym? Jakbym go zabezpieczyła na zimę , to może dały radę na tym wygwizdówku?
Nic już nie wiem....aż mnie glowa boli od myślenia

Jednak mi cały czas o głowie chodzi ta brzoza...jakoś nie mogę się od niej opędzić....
Rany...czemu nie mam ciut większej działki?????....buuuuuuu.....
Aga, z czereśni jeszcze nie zrezygnowałam


Sama nie wiem co wymyślę i co tam wreszcie posadzę...hihihih...
Ela, śliwy nie znam ale o jabłoni ozdobnej myślałam już kiedyś

U mnie jest kilka takich pięknych na osiedlu, jak kwitną to jest na co popatrzeć....dziękuję ,że mi o nich przypomniałaś

Sporo też myślałam o głogu dwuszyjkowym....te kwitnące różyczki na drzewie są niesamowite...
Właściwie to nie wiem dlaczego nie wzięłam go pod uwagę na swojej liście....chyba o nim też zapomniałam

Jak Zbyszek napisał o klonie jesionolistnym ,to zaczęłam się też jeszcze raz zastanawiać nad swoimi dwoma klonami palmowymi...może by spróbawać z jednym? Jakbym go zabezpieczyła na zimę , to może dały radę na tym wygwizdówku?
Nic już nie wiem....aż mnie glowa boli od myślenia

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu, wybór bardzo ciężki !
Nie zazdraszczam rozterek .... ale te ogrodnicze rozważania i wątpliwości to część ogrodniczego życia
Nie zazdraszczam rozterek .... ale te ogrodnicze rozważania i wątpliwości to część ogrodniczego życia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu,
wpadam z życzeniami noworocznymi
Niech będzie kwitnąco i w życiu i w ogrodzie!!!
Czytam o twoich zmaganiach w wyborze drzewa ... i cóż powiedzieć..
oczywiście polecę ci głóg Paul's Scarlet! Wyjątkowo dobrze radzi sobie na suchym terenie (ma korzeń palowy)
u mnie rośnie przed domem na tzw. patelni, w słońcu cały dzień na najgorszej ziemi. Po zakorzenieniu nie wymaga podlewania.
Wiatry też mu nie straszne, gałęzie są giętkie, nie łamią się. Inne rośliny pod nim dobrze rosną.
Dorasta max. do 8m . Rośnie dośc szybko, tworzy kulistą koronę, którą można przycinać wg potrzeb.
Kwitnie długo przez cały maj. Taka wielka amarantowa kula drzewa robi wrażenie. Jest długowieczny.
Przy okazji daje sporo cienia. (jego zdjęcie mam w wizytówce)
Brzozy są piękne, ale osobiście nie polecam, bo osuszają cały teren wokół wypijając całą wodę, pod nimi nic już nie rośnie.
Dodatkowo mają bardzo silny alergen (pyłki), dla osób wrażliwych to duży problem.
A klony palmowe będą raczej niskie w twoich rejonach, bardziej krzewy niż drzewa- potrzebują niestety osłonietego stanowiska.
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że trochę namieszałam
wpadam z życzeniami noworocznymi

Niech będzie kwitnąco i w życiu i w ogrodzie!!!

Czytam o twoich zmaganiach w wyborze drzewa ... i cóż powiedzieć..
oczywiście polecę ci głóg Paul's Scarlet! Wyjątkowo dobrze radzi sobie na suchym terenie (ma korzeń palowy)
u mnie rośnie przed domem na tzw. patelni, w słońcu cały dzień na najgorszej ziemi. Po zakorzenieniu nie wymaga podlewania.
Wiatry też mu nie straszne, gałęzie są giętkie, nie łamią się. Inne rośliny pod nim dobrze rosną.
Dorasta max. do 8m . Rośnie dośc szybko, tworzy kulistą koronę, którą można przycinać wg potrzeb.
Kwitnie długo przez cały maj. Taka wielka amarantowa kula drzewa robi wrażenie. Jest długowieczny.
Przy okazji daje sporo cienia. (jego zdjęcie mam w wizytówce)
Brzozy są piękne, ale osobiście nie polecam, bo osuszają cały teren wokół wypijając całą wodę, pod nimi nic już nie rośnie.
Dodatkowo mają bardzo silny alergen (pyłki), dla osób wrażliwych to duży problem.
A klony palmowe będą raczej niskie w twoich rejonach, bardziej krzewy niż drzewa- potrzebują niestety osłonietego stanowiska.
Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że trochę namieszałam

- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Ewuniu, dziękuję za życzenia
Przeczytałam kilka dni temu Twojego posta ale nie odpisywałam od razu bo musiałam wszystko przetrawić
Nie namieszałaś, wręcz przeciwnie...trochę mi się wyklarowało....
W ogóle nie brałam pod uwagę ( to odnośnie brzozy), takiej sprawy jak pyłek...
A w naszym przypadku to ważne bo młody jest alergikiem, ja zresztą też , chociaż trochę mniejszym...
Klony palmowe, faktycznie to delikatna materia...znajdę im miejsce bardziej osłonięte i tam będą czarowały swoim wdziękiem...mam nadzieję ,że wtedy większe zimowe mrozy nie dadzą im się tak we znaki jak na tym wygwizdówku, gdzie chciałam je posadzić.
Ewuniu, mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie....
Czy ten Twój głóg jest szczepiony? Czy w każdej formie, nawet nie szczepionej on wyrasta na drzewko?
Chodzi mi konkretnie o odmianę Paul's Scarlet.
Dziękuję Ci za wszystkie podpowiedzi

Przeczytałam kilka dni temu Twojego posta ale nie odpisywałam od razu bo musiałam wszystko przetrawić

Nie namieszałaś, wręcz przeciwnie...trochę mi się wyklarowało....
W ogóle nie brałam pod uwagę ( to odnośnie brzozy), takiej sprawy jak pyłek...
A w naszym przypadku to ważne bo młody jest alergikiem, ja zresztą też , chociaż trochę mniejszym...
Klony palmowe, faktycznie to delikatna materia...znajdę im miejsce bardziej osłonięte i tam będą czarowały swoim wdziękiem...mam nadzieję ,że wtedy większe zimowe mrozy nie dadzą im się tak we znaki jak na tym wygwizdówku, gdzie chciałam je posadzić.
Ewuniu, mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie....
Czy ten Twój głóg jest szczepiony? Czy w każdej formie, nawet nie szczepionej on wyrasta na drzewko?
Chodzi mi konkretnie o odmianę Paul's Scarlet.
Dziękuję Ci za wszystkie podpowiedzi

Pozdrawiam słonecznie - Baśka 

- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Tak Barbaro teraz jest czas na rozwazania jak "doposazyc" ogrod
Dobre porady sa bardzo przydatne w planowaniu nowych nasadzen
sam korzystam z ogromnej wiedzy forumowiczow
do wiosny jest jeszcze troche czasu aby pozytywnie zamknac liste chciejstw
chociaz sadze ze zawsze pozostaje niedomknieta
i tak popelniamy bledy w planowaniu,chocby z uwagi na nieodparta chec posiadania danej rosliny
czasami efektem tego dzialania sa mile niespodzanki
jednak czasami musimy zrezygnowac z roznych wzgledow z upatrzonego okazu
swiat roslin jest tak bogaty ze jest w czym wybierac
Pozdrawiam Markus
Dobre porady sa bardzo przydatne w planowaniu nowych nasadzen
sam korzystam z ogromnej wiedzy forumowiczow
do wiosny jest jeszcze troche czasu aby pozytywnie zamknac liste chciejstw
chociaz sadze ze zawsze pozostaje niedomknieta

i tak popelniamy bledy w planowaniu,chocby z uwagi na nieodparta chec posiadania danej rosliny
czasami efektem tego dzialania sa mile niespodzanki
jednak czasami musimy zrezygnowac z roznych wzgledow z upatrzonego okazu
swiat roslin jest tak bogaty ze jest w czym wybierac
Pozdrawiam Markus
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: ...tu będzie moje niebo...cz.5
Basiu,
głóg Pauls Scarlet rozmnażają tylko przez szcepienie (nad ziemią lub na wysokości podstawy korony).
Widzę, że mój jrest zaszczepiony nisko (bo z pnia wyrastają szlachetne gałązki) ale potem pień wyprowadzony prosto w górę
i korona zaczyna sie na wysokości 1,5m.
Można kupić formę krzewiastą (tą zaszczepioną nisko) i samemu wyprowadzić jeden pień na drzewko, ale potrwa to dłużej niz kupienie już wyrośnietego okazu. Za to taniej, coś za coś ;)
Te głogi ogólnie nie są drogie, więc chyba warto poszukać od razu wysokiego drzewka! Na drugi rok już da sporo cienia
głóg Pauls Scarlet rozmnażają tylko przez szcepienie (nad ziemią lub na wysokości podstawy korony).
Widzę, że mój jrest zaszczepiony nisko (bo z pnia wyrastają szlachetne gałązki) ale potem pień wyprowadzony prosto w górę
i korona zaczyna sie na wysokości 1,5m.
Można kupić formę krzewiastą (tą zaszczepioną nisko) i samemu wyprowadzić jeden pień na drzewko, ale potrwa to dłużej niz kupienie już wyrośnietego okazu. Za to taniej, coś za coś ;)
Te głogi ogólnie nie są drogie, więc chyba warto poszukać od razu wysokiego drzewka! Na drugi rok już da sporo cienia
