Tajeczko 
zakupy ogródkowe zaczęłam z półtora roku temu i dzięki wiedzy Marty

nabyłam kilka ciekawych roślinek. Jak typowy lajkonik, dla którego cały ogródek to skrzynki na balkonie, zaufałam wiedzy specjalisty

Później był szkółking, zakupy zimowe nasion, aby coś tam podchować, znów szkółking, miejskie i podmiejski ogrodnicze i sklepy (już mnie tam znają

) Kupić nie kupić popatrzeć można, a nuż się okazja trafi

No i jako uwieńczenie moich dotychczasowych doświadczeń wyjazd do Krzywaczki. Od tej pory nic już nie jest takie piękne, aby nie mogło byc piękniejsze
A część cann też mam dzięki forum, to od Janusz (Drozd

pozdrawiam) i polecam.
Fioletowy to Bieluń
Witaj
Zuziu, to prawda pięciorniki jakoś tam sobie radzą i obdarzają mnie coraz większą ilością kwiatków. Co do trzykrotki, to miała być biała

zapyliła się od szafirowej? Co do płatków to dla mnie trzy-krotka to trzy-płatki, nie
Lilijki późną jesienią uziemiało moje dziecko, bo ja niestety byłam chora, jak przyszedł czas na wkopywanie. Cieszymy się, że tyle urosło, bo może będzie to motywacja do pomocy w ogrodzie
Aniu 
dziękuję, teraz cudna pora w ogrodzie, chociaż dzisiejszy skwar ugotował mi chyba kilka roślinek, oczywiście podlałam i zobaczymy, co będzie jutro. Grzało niemiłosiernie, a jako, że u mnie z cieniem cieniutko dało popalić i nam i roślinom;:3
Dorotko, te jednoroczne, to jak pisałam podchowane w domu, bo jak kupiłam cebule w Biedr, to trzeba było do ziemi, prawda? Wiadomo, co za cebule? Muszę powiedzieć, ze polecam tanie i w dobrej jakości
Dagmara,powiem szczerze, że nie wierzę

Ja też tak mówiłam , ale teraz już dopuszczam myśl o wcześniejszym przygotowaniu roślin . Zobaczysz, jak dopadną nas długie zimowe wieczory i Ty zmienisz zdanie, o widzę już pewne symptomy
Cebulla pisze:Ale to tak miło pogrzebać sobie w luty w ziemi...
Gosiu, witaj

miło, że do mnie zajrzałaś. Mam rację z tym siewem? Bedziemy siać
