Cebulla walczy z ugorem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Jejku, jak ładnie kwitnie len. Siałaś go, czy kupiłaś sadzonkę?
A ta hosta ma chyba pachnące kwiaty.
A ta hosta ma chyba pachnące kwiaty.
Re: Cebulla walczy z ugorem
Kasia_Rom i Deirde- witam w moich skromnych progach
Bywam u Was ostatnio często podziwiając róże, ale głód wiedzy różanej gna mnie ze strony na stronę i nie pozwala nigdzie zatrzymać się na dłużej... Będę się musiała ujawnić, bo pytań mam duuużo
Studiuję katalog z ADR-kami i trochę załamana jestem wieściami, że katalogowe 80cm Bonica85 w realu może dorosnąć do 180cm. I jak taki laik różany ma coś zaplanować?
Moniko- głupi to sobie zawsze robotę znajdzie, więc nie ma obaw, że nie będę co miała robić
Np. moje ogrodzenie rdzewieje na potęgę, trzeba będzie druciakiem przejechać i potem farbą... I już zajęcie na cały przyszły sezon
Z tą powodzią to przegięcie... Żywioł nie do opanowania. I tak naprawdę to bardzo dużo zrobiono od ostatniej powodzi w 1997. Ja akurat od 1998 mieszkałam przy porcie w samym centrum miasta i widziałam te wszystkie remonty, wzmacnianie wałów, kanałów, śluz. Cały czas coś się działo, a ile kasy na to poszło... Gdyby nie te prace, pewnie całe miasto by pływało jak w 1997. Mam nadzieję, że to wszystko wytrzyma...
Agnieś- kupiłam sadzonki lnu w zeszłym roku. Po kwitnieniu nie ścinałam, tylko zostawiłam kuleczki-nasionka, które też są bardzo ozdobne. Nasiało się tegoooo, że hej. Przezimowało ładnie, porozsadzałam własne sadzonki po całym ogrodzie, sąsiadów i rodzinę obdarowałam i produkuję następną turę. Zrobiłam zdjęcie całej kępki, ale nie mam siły aparatu odnaleźć.
Miałam w domu kolonie- znajomi z zagrożonych terenów przywieźli swoje dzieciaki. Przez trzy dni miałam 7 sztuk w domu
Przedział wiekowy 3-13 lat, na szczęście wszystkie zaprzyjaźnione ze sobą. Miejskim dzieciakom bardzo się na wsi podobało, wyszalały się, apetyty dopisywały, więc cały czas tkwiłam w kuchni smażąc naleśniki, robiąc tony kanapek, zamiatając błocko w salonie i próbując ustalić czyje ciuchy są czyje. Jestem wykończona. Małż się śmiał, że chyba lżej już by było te worki na wałach tachać
Ostatnie sztuki dziś wyjechały. Ledwie zniknęły, to moja kochana sąsiadka postanowiła wynagrodzić mi moje dobre serduszko i przerzuciła mi przez płot z milion roślinek, które "na już" musiałam wsadzać. No i wsadzałam nie bacząc na deszcz kapiący za kołnierz
Chyba połowa bylin w moim ogrodzie i ze trzy drzewka pochodzą od mojej pani Krysi... I są to okazy najładniejsze w całym ogrodzie. Mam szczęście do sąsiadów
Oj, a teraz... 


Moniko- głupi to sobie zawsze robotę znajdzie, więc nie ma obaw, że nie będę co miała robić


Agnieś- kupiłam sadzonki lnu w zeszłym roku. Po kwitnieniu nie ścinałam, tylko zostawiłam kuleczki-nasionka, które też są bardzo ozdobne. Nasiało się tegoooo, że hej. Przezimowało ładnie, porozsadzałam własne sadzonki po całym ogrodzie, sąsiadów i rodzinę obdarowałam i produkuję następną turę. Zrobiłam zdjęcie całej kępki, ale nie mam siły aparatu odnaleźć.
Miałam w domu kolonie- znajomi z zagrożonych terenów przywieźli swoje dzieciaki. Przez trzy dni miałam 7 sztuk w domu





- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witaj Dagmaro.
Wpadłam do Ciebie zaciekawiona bo mamy ogród w tym samym wieku dokładnie w tym samym roku się wprowadzałyśmy.
Popatrzyłam sobie na Twoje poczynania i zapał i jestem pod wrażeniem. Bardzo dużo udało się tobie zrobić przez ten czas, ja dopiero zagospodarowałam ogród przed domem, za domem cały czas jest w trakcie i nie ma jeszcze trawnika...
Widzę, ze masz problem ze spływającym warzywniakiem w czasie ulewnych deszczy.
Chociaż już widzę ze częściowo zabezpieczyłaś, robiąc fajne palisady
. Ja wyznaczyłam ze słonecznego boku domu pas na warzywa, borówki ale do Twoich im bardzo daleko, na tej żyznej ziemi pewnie dobrze rosną.
Widzę, że Twój mąż bardzo Tobie pomaga, to super skarb, bo wiesz liczą się chęci,
Mojemu czasem tych chęci brakuje i dlatego trwa to trochę dłużej, zawsze coś się ważniejszego wydarzy... Jak już chęci załapie to robota wree
Patrząc na Twoje poczynania to myślę, że i z wrzosowiskiem sobie poradzisz na pewno, jak dobrze przygotujesz podłoże wrzosy sobie poradzą, może i nie są długowieczne, ale można co roku uzupełniać o nowe i przez to będą dłużej cieszyły swoją urodą
Będę zaglądać i śledzić Twoją pracę.

Wpadłam do Ciebie zaciekawiona bo mamy ogród w tym samym wieku dokładnie w tym samym roku się wprowadzałyśmy.

Popatrzyłam sobie na Twoje poczynania i zapał i jestem pod wrażeniem. Bardzo dużo udało się tobie zrobić przez ten czas, ja dopiero zagospodarowałam ogród przed domem, za domem cały czas jest w trakcie i nie ma jeszcze trawnika...
Widzę, ze masz problem ze spływającym warzywniakiem w czasie ulewnych deszczy.


Widzę, że Twój mąż bardzo Tobie pomaga, to super skarb, bo wiesz liczą się chęci,


Patrząc na Twoje poczynania to myślę, że i z wrzosowiskiem sobie poradzisz na pewno, jak dobrze przygotujesz podłoże wrzosy sobie poradzą, może i nie są długowieczne, ale można co roku uzupełniać o nowe i przez to będą dłużej cieszyły swoją urodą
Będę zaglądać i śledzić Twoją pracę.

Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro, dobra sąsiadka to największy skarb (zaraz po mężu oczywiście)
Życzę słoneczka i możliwości odpoczynku po pracowitycz dniach.

Życzę słoneczka i możliwości odpoczynku po pracowitycz dniach.

- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro, u mnie też Bonika rośnie w takim miejscu że nie może być mowy o 180 cm
Albo przesadzę albo trzeba będzie mocno ciąć, ale na razie jest malutka i rośnie powoli.
Jakie róże planujesz posadzić?

Albo przesadzę albo trzeba będzie mocno ciąć, ale na razie jest malutka i rośnie powoli.
Jakie róże planujesz posadzić?
- Agawa
- 1000p
- Posty: 1252
- Od: 4 wrz 2008, o 10:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro jesteś nie do zdracia.. ale za to jakie będą efekty 

Re: Cebulla walczy z ugorem
Za radą Gloriadei posadziłam obie do kupy z tyłu rabaty, w takim miejscu, że mogą rosnąć na maxa. Z tyłu za nimi zmieści się jeszcze jakaś pnąca, czerwona lub ciemnoróżowa na kratce (Rosarium Uetersen lub Sympathie). Przed nimi też chcę czerwony akcent. Jest już wprawdzie berberys kolumnowy Red Pilar, ale jak trafię Eroticę, Ingrid Berman, Mr. Lincoln lub Bacarole, to berberysik będzie się musiał przeprowadzić
Po bokach zmieszczą się jeszcze jakieś dwie białe. Na 100% Chipon, druga to Gloria Dei lub Nostalgia albo podobna. No a pod nimi jakieś białe i czerwone okrywowe- Aspiryn Rose polecana przez Adę-Krysię mi się spodobała bardzo. Na wstępnej liście mam 24 odmiany
Na szczęście wymyśliłam już, gdzie je wsadzę
Wokół tego półkola z różanką będzie ścieżka z kostki granitowej (jak panowie brukarze znajdą czas, bo przez te ulewy wyleciałam im z grafiku, a mi się nie chce innych szukać). I wzdłuż tej ścieżki powstanie kontynuacja różanki 




Re: Cebulla walczy z ugorem
Lidka, przyganiał kocioł garnkowi
Kto z chora rączką kamolce układa?

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cebulla walczy z ugorem
Chopin po 5 latach potrafi dorosnąć do 200 cm, musi mieć dużo miejsca i na dodatek może chorować na mączniak - potrzebuje miejsca przewiewnego - na rabatę się nie nadaje.
Re: Cebulla walczy z ugorem
200cm
Deirde dzięki za ostrzeżenie
Nie wiem właśnie jak dobierać te róże. Katalogowe rozmiary nijak widzę mają się do rzeczywistości
I co to znaczy, że jedna i ta sama róża może być rabatową albo pnącą?
Jak Chopin tak lubi przewiew, to mam dla niego ekstra soliterowe miejsce. Czy on potrzebuje jakichś podpór przy tych 2m? Postanowiłam na początek kupować tylko róże z ADR-em.


Nie wiem właśnie jak dobierać te róże. Katalogowe rozmiary nijak widzę mają się do rzeczywistości

Jak Chopin tak lubi przewiew, to mam dla niego ekstra soliterowe miejsce. Czy on potrzebuje jakichś podpór przy tych 2m? Postanowiłam na początek kupować tylko róże z ADR-em.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cebulla walczy z ugorem
U mnie nie ma podpór - ma bardzo grube silne pędy, w katalogach piszą o nim że jest różą silnie rosnącą. Ja do tej pory spotkałam się z dwoma katalogami gdzie opisywane są prawdziwe wysokości - zwykle takie katalogi mają producenci róż np Kordes, Rosen Tantau, Austin. Nie wiem skąd się biorą takie dziwne wysokości podawane w naszych katalogach.
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Cebulla walczy z ugorem
A jak oceniasz mrozoodporność Chopina
Posadziłam po raz pierwszy jesienią i w porównaniu z innymi sadzonymi w tym samym czasie, wygląda bardzo ładnie.

Re: Cebulla walczy z ugorem
O widzę Dagmaro, że już "wpadłaś" w róże 

Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola