Witaj
Oj kobieto widzę, ze ostro zabrałaś się do pracy. Z tymi zakupami na all to czasem tak bywa, grunt, ze pan się zreflektował.
Te skarpy przy wjeździe do garażu są OK. Dobry pomysł.
aha a tymi orzeszkami to mi ćwieka zabilaś nie dośc , ze jestem teraz głodna to przypomnialo mi się dzieciństwo mam czesto je robiła.
Zajżyj na pw
Witaj Mariolu,
obejrzałam z jakim zapałem tworzysz swój ogród ! To ciekawe obserwować, jak powstaje zielony świat na pustym polu... Będę Ci kibicować, życzę powodzenia!
Marioluś u nas we Wrocławiu Biedronek w brud... na moim osiedlu jest jedna - zawsze tam kupuję roślinki bo są bajecznie tanie i o dziwo w naszym pokoju zorientowanym na północ rosną bez zarzutu... moja siostra też kupuje w Biedronce ale w miejscowości z której pochodzę i nie rośnie jej nic... a mojej mamci rośnie - więc nie wiem jak to jest... chyba trzeba mieć rękę i mówić dużo do roślinek - obserwować je... wtedy się odwdzięczają...
Romo dziękuje kochana za pochwałę ale gdzie to jeszcze na razie nie dotykam się do wiazdu do wiosny ale chyba pozmieniam co nieco mam wielkie kamienie więc wiesz no i musze roślin na skalniak skołowac moze ktoś ma nadmiarek to ja chętnie przygarne
Mariolu zobaczysz na wiosnę jak praca w ogródku będzie szła jak burza... o niczym innym nie będziesz myślała...
U nas jak stanie domek to ogródek będzie już gotowy niech no tylko zasypią fundamenty ale to raczej dopiero w 2011 r. Zdążę się do tego czasu z wszystkim wynieść pod płoty i do tyłu...
Oh ty cwaniaro ja durna nie myslałam o kwiatach w trakcie budowy ani przed nią ale to z powodu tępa jakie mielismy w budowie i w życiu bo u nas to taki expres 21 stycznia 2005 poznałam Tomusia -- 21kwiecień 2005 Mariolka w ciąży --29czewiec zaręczyny --24 wrzesień 2005 ślub --29 styczeń 2006 poród z komplikacjami mały urodzony z sepsą walka o życie naturalnie wygrana jak widac , a póżniej walka o moje życie gronkowiec w cięciu cesarskim i krew przetaczana ,bieganie po lekarzach a póżniej budowa i 24 kwietnia wprowadzilismy się