obiecuję, że wrzucę zdjęcia,
dopiero co wróciliśmy z wakacji. jestem jeszcze taka wiecie z kosmosu:) muszę zejść na ziemię:)
poza tym w nowym kompie muszę poogrywać nowe programy, trochę to wszystko trwa, bo moje umiejętności nie są zbyt wysokie:)
witam wszystkich:)
jak bardzo się za wami stęskniłam:)
gdzie te czasy, gdzie brakowało mi transferu w fotosiku?
okazuje się, że wszystkie zdjęcia z kwitnącymi kaktusami poszły w eter razem z twardym dyskiem:(
więc jakieś nowości wkleję, jak zrobię nowe zdjęcia:)
moja kolekcja jest co najmniej połowę mniejsza przez ciągłe choroby kaktusów.
Dlatego też ostatnio nie kupuję nowych kaktusów.
pozdrawiam wszystkich odwiedzających, lecę do części pierwszej powspominać swoje kaktusy. To jedyne zdjęcia:)