Oj, muszę się trochę odkopać z zaległościami. Również w sadzeniu, przesadzaniu, zraszaniu, podlewaniu, nawożeniu i przede wszyskim w fotkowaniu...
Jestem w żałobie, a. lisa mi padła

Zostało mi po niej tylko piękne wspomnienie i kilka listków, które jeszcze próbuję ukorzenić... Uparta bella, którą spisałam już na straty wypuściła wreszcie korzenie. Próbowałam ją ukorzenić milion razy, ale ciągle gniła. Z dwóch dorodnych gałązek od Pati została mi trzylistkowa szczepka

Serpens się ukorzenia wciąż
Nie mam ostatnio jakichś wielkich sukcesów na koncie... Monstera obloqua się pięknie rozrasta

Pechowe Epi Aureum podjęło wzrost na obu będach. Kradziona z Biedronki szczepka grudnika zrzuciła pąki

Chciałam wam go pokazać, ale teraz to nawet nie ma sensu. Wieczorem pokażę wam moich nowych zielonych lokatorów
