Asie kochane, mimozę kupiłam w takim niepozornym sklepiku. Ostatnią wzięłam, pani mówiła, że wiosną miewa dużo różności...
Krysiu na wiosnę pomyslimy o rododendronie

Mam nadzieję, że przetrwa zmię na moim balkonie...
Różyczka juz się ślicznie rozwija i jest wielką zagadką dla Miśki
Kasiu ja też trzymam kciuki za nasionka, wysieję je dopiero dzisiaj
M@JK@ jestem z zakupów bardzo zadowolona
Mirku nasze mimozy muszą ślicznie rosnąć, a rododendron mam nadzieję, żeczywiście będzie taki jak na zdjęciu... I będzie kwitł w ogóle...
