Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rosiowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 14 cze 2008, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Łodzią

Post »

Ja na wystawę dotarłam dopiero dziś. Tym razem nie zapomniałam o aparacie....

Ciekawa jestem, co kupiłaś :)
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
eba
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1241
Od: 22 lip 2008, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Sochaczewa
Kontakt:

Post »

WoW :shock: . Wspaniałe okazy :shock: .
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witajcie dziewczyny :D
Grażko i Ewo, bardzo się cieszę, że zdjęcia Wam się podobają :D zawsze to jakaś namiastka wystawy,prawda?

Kasiu ja bylam na wystawie 9 października, także pewnie się nie widziałyśmy :( Panowie rzeczywiście przemili byli i bardzo chętni do pomocy. No i tyle tych wszystkich cudeniek było, wybór ogromny :shock: i stało się! Wydałam wszystkie pieniądze jakie ze sobą wzięłam. :lol: :lol: :lol: Żałuję tylko, że jednak nie poszlam pierwszego dnia, bo wlaśnie tak jak piszesz wybór podobno był większy

Gosiu, zdjęcia postaram się zrobić jutro, góra pojutrze i wstawię jak najszybciej :D Byłam u Ciebie w wątku Twoje nabytki już podziwiałam, piękne :D
Mam do Ciebie Gosiu pytanie, bo nabyłam Euphorbię obesę i z tych emocji wystawowych zapomniałam się zapytać czy ją się zimuje jakoś szczególnie, czy tak jak resztę sukulentów? A może tak jak kaktusy, że do marca lub kwietnia nie podlewamy? Jak Ty swoją zimujesz?
Pozdrawiam Beata :D
Awatar użytkownika
rosiowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 14 cze 2008, o 15:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Łodzią

Re:

Post »

Beatko, ja ją zimuję jak pozostałe sukulenty. Prawie nie podlewam (kilka kropel dosłownie co jakiś czas), stoi na południowym parapecie.
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Gosiu dziękuję Ci bardzo :D zastosuję siędo Twojej rady :D

Niestety zdjęć z moimi wystwowymi zakupami jeszcze nie wrzucę, bo dziś cały dzień walczę z fotosikiem :twisted: :twisted: nie chce mi dodać żadnego zdjęcia. Poczekam i zobaczę jutro, pewnie to wina pogodowej aury:roll:
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Dziś wkońcu się udało ;:1 oto moje wystwowe zakupy
wymarzona Mammillaria luethyi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

resztę szaleństw zakupowych wklepę później, bo niestety znow mi coś internet szaleje :(
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

ciąg dalszy... :D
Sulcorebutia LH 699 pulchra

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Uncinatus wrightii

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

echinofossulocactus, ale jaki nie wiem :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gymnocalicium vatteri

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Euphorbia obesa

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i kilka Lithopsów :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

i ciąg dalszy :D

Astrophytum hybrid

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sulcorebutia gerosenilis

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Mammillaria pennispinosa

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sulocrebutia swobodae

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i kilka kolejnych Lithopsów :D cieżko bylo sobie odmowić tej przyjemności ;:1

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a na ostatek zdjęcia w grupie, jak stoją sobie grzecznie i czekają aż dolączą do kolegów (na razie jednak kwarantanna :D )

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miłego oglądania :D
Awatar użytkownika
Delete
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2082
Od: 16 maja 2009, o 09:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

No no niezłe te zakupy :lol:
Jakbym tam był, to nie wiem czy bym się stamtąd zabrał. ;D


Ja mam zamówioną R.Muscula w Ziębicach... Czekam już od sierpnia, bo sprzedawczyni ma problemy z dostawcą, który sprowadza rośliny z Wrocławia, a sprzedawca z wrocławskiej giełdy sprowadza z Holandii. Takie to zagmatwane, że ciężko wytłumaczyć. :lol: Jak dzwoniłem to jest szansa, że Rebutia dotrze pod koniec października.

Też mam rzekomo zamówionego Hobbita i Lithopsa na targu miejskim, ale facet niesłowny i nie wiem czy coś z tego będzie. Jutro idę z rana zobaczyć. :)
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Awatar użytkownika
blabla
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7362
Od: 6 sie 2007, o 06:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

A czemu nie skorzystasz z ofert ludzi, którzy specjalizują się w sprzedaży wyłącznie kaktusów. Roślinki będziesz miał w 2 tygodnie. Pewnie drożej ale na pewno szybciej i kaktusy lepszej jakości a nie holenderskie byle-co.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Awatar użytkownika
Zofijka
500p
500p
Posty: 583
Od: 3 wrz 2009, o 19:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

przepiękne zakupy :mrgreen: nowości aż się patrzy, nicv tylko przyjmowac pod dach takie cuda :D
kochajmy zielone :)

pozdrawiam serdecznie Kasia
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

No niestety ciężko było się opanować :lol: ale sama pewnie też musiałaś ćwiczyć silną wolę przy takiej ilości cudnych okazów, ja skapitulowałam dopiero jak zawartość portfela znacznie się skurczyła :lol: :wink:
Pozdrawiam Beata
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”