Wiosenko 
,
krzew Mojżesza to nazwa bardziej popularna, a tak oficjalnie to jest dyptam.
Ja go dostałam od koleżanki - sąsiadki działkowiczki. Nawet dzieliłyśmy wykopaną bryłę korzeniową, chociaż piszą, że dyptam nie znosi przesadzania i dzielenia. Nam się szczęśliwie udało, u niej i u mnie rośnie.
Ten krzew ja mam 4 lata, ciągle jest niewielki i chyba już tak bedzie, że przyrasta po jednej gałązce rocznie.
Co roku osłaniałam go na zimę kartonem, chociaż gubi liście, a gałązki usychają. Na tą zimę nie okryłam i... zobaczę co będzie.
Jest delikatny, ale kwiaty pachną - poezja.
Pozdrawiam i zapraszam