Początki - ogródek roslynn

[roslynn]

Nie wykurzy, nie wykurzy Stawiam piwko i idziemy na słoneczko!
W końcu siedząc w ogródku nie rozmawia sie cały czas o kwiatkach:D
Piwko też lubię i od czasu do czasu pijam ale w nałóg nie wpadam. a papierosek to już co innego. Dobrze posłuchać innych jak dają sobie radę.
Głupi człowiek był, że spróbował ale jak byłam młoda to było to strasznie modne. Moda sie zmieniła papieros został.
Elsi gratulacje, dobrze, ze chociaż innym się udaje. Mam kolegę, który po 5 latach niepalenia zaczął od nowa. Tak też bywa.
Twój przepis Dalo na chwalenie dobry Muszę wypróbować , chociaż pochwaliłam całość.
Sama lubie kosić ale trwa to u mnie przeszło 2 godziny i nie zawsze mam czas. A poza tym dzieci muszą czuć, że mieszkają razem z nami i wspólnie robi sie różne rzeczy, nasz dom, wspólna praca chociaż nie każdemu to pasuje.
A jako, że są duże to po skończonej robocie stawiam piwko na tarasie i wtedy mozemy sobie porozmawiać. Zauważyłam, że wysiłek na powietrzu zbliża nas bardziej niż jak każdy siedzi przy kompie i tylko od czasu do czasu przyjdzie z mamą pogadać.
Jestem chyba wredna matka bo przy takich okazjach niechcący wyciągam z dzieci różne informacje . Poznaję ich zdanie na różne tematy i dyskutujemy sobie o wszystkim. nawet nie wiedzą kiedy mi wszystko powiedzą. A ja muszę byc pewna , ze nie mają problemów albo jak mają to zawczasu mogę zadziałać
Pelagio, jedne zapałki dostaniesz gratis ode mnie i jeszcze kawkę postawię
A zmarszczki też mam, no i co, nic na to nie poradzę. Niech sobie są.
Nigello, po cichu zbierać i po cichu płakać
Jadziu mój mąż też pali. Taka kasa idzie w dym, że żal bierze. Dlatego od czasu do czasu próbuję rzucić. Będzie na kwiatki
Agnieszko, u mnie nie mogę znaleźć ani jednego kamienia ale może paliki wbiję. Dziecię chciało dobrze i wyszło jak zawsze
Szafirko ja też lubię kosić sama, zawsze ladnie opalona po tym jestem. Przyznam jednak, ze boli mnie ramię już po wszystkim, trochę tego za duzo ale da się wytrzymać
Tomaszu, masz dobrze, że Cię nie ciągnie do nałogów ale dziewczyny mają rację, trzeba w nim być, żeby wrócić. A tak swoją drogą ja jak piję i to sporo na jakiejś imprezie to nigdy nie byłam chora na drugi dzień. Ale to pewnie za mało, chyba musiałabym więcej wypić:D Pewnie nieciekawe uczucie, lepiej dam sobie spokój

[tomko34]

to wszystko zależy od organizmu,ja już tak mam ,że nie ważne dwie setki czy sześć(oczywiście przez całą impreze) albo więcej ,na drugi dzień muszę odchorować i nie leczę się tym samym jak to inni moi znajomi robią ,bo nie mogę .Mam szwagra co wypije tyle samo a nawet więcej i na drugi dzień z samego rana już piwko,50ątka i żyje. :o ale co tam ,ja już przez to leżakowanie ,i kurowanie się 4 miesiące nie imprezowałem a tutaj sezon grillowy się zaczął i tylko na piwku się kończy.

[amba19]

Sabinko ani przez chwilę nie wątpiłam że sobie poradzisz w nowej pracy! Też bym wstąpiła chętnie po zapałki, bo ja sporo jeżdżę po Kaszubach, może nawet mijam po drodze Twój sklep
Jeśli chodzi o koszenie to ja mam dobrze, gdyż mój syn lubi wszelką technikę na działce - kosiarkę , aeratoro-wertykulator, a teraz molestuje mnie o pilarkę elektryczną. I chyba mu kupię na dzień dziecka niech się cieszy
W związku z tym mam te wszystkie ciężkie prace z głowy.

[Alll]

Oj Sabinko, jakbym siebie słuchała. Mam wprawdzie 28- letniego syna ale też było ciężko z ogrodem. Kłótnie, co też ta mamuśka wymyśliła. Piszę było, bo mieszka już od kilku lat w Holandii. I wiesz co? Do tej ziemi i ogrodu trzeba po prostu dojrzeć. Wynajęli z żoną dom z ogródkiem, który ma prawie całą powierzchnię wyłożoną płytkami. Teraz tęsknią za trawką Prosi o przesyłanie zdjęć z naszego ogrodu.
Rozumiem jednak, że ciężko. Zobaczysz, jeszcze trochę i się zmieni

[roslynn]

Tomaszu z jednej strony to dobrze bo przynajmniej człowiek sie pilnuje i nie przeholuje
Ambo mam nadzieję, że moje dzieci z czasem też polubią takie prace. A prezent świetny, podejrzewam, że będzie się cieszył
Alicjo całła powierzchnia w plytkach to i tak dobrze, mój synuś to mi proponował zabetonowanie podwórka, żeby było można w kosza grać

A dzisiaj zrobiłam kilka fotek w ogródku. Jeszcze nic sie specjalnie nie dzieje ale coś tam zaczyna się pokazywać.

Bez powoli przekwita, szkoda bo lubię zapach bzu.

Coś mi się wydaje, ze białych kwiatków mam najwięcej

Lawenda pięknie się zagęściła

Róże okrywowe też ładnie się zagęściły

Kawałek grządki

Na pigwowcu znalazłam dwa kwiatki

Ten krzaczek chyba dostał mrozu, mam nadzieję, że dojdzie do siebie

a tutaj kwitnie albo bazylia albo cząber, nie potrafię poznać po zapachu

Różowa tawułka. Tak mi sie zdaje

Irysy już też ładnie wysadziły w górę. Pewnie niedługo będą kwiatki.

Takie drzewko mam w kąciku za tarasem. Nie wiem jak sie zwie ale jest strasznie rozrośnięte a korzenie znajduję spory kawał od drzewka, nie można tego wytępić.

U sąsiadki za płotem mignęło mi coś fioletowego

Orzech włoski

Agrest na drzewku

Porzeczki też ładnie zawiązały

Potem muszę jeszcze zobaczyć jak przed domem wszystko wyglada i pstryknąć.
Wszędzie trochę zielska ale nie wyrywam aż rozeznam się co kwiatki a co chwast. Dlatego też troche nieładnie to wygląda.
A pachniało dzisiaj rano pięknie. Ziemia taka ciepła i miodowy zapach dookoła, taki słodki i trawa nawet ładnie pachnie.
Duszno dzisiaj troszkę , może da burzę. Zobaczymy.
Teraz ile zdążę lecę do Waszych ogródków. Coś ostatnio z braku czasu muszę dzielić, nie nadąrzam do wszystkich równocześnie ale to sie da

[Cynthia]

Sabinko, to drzewo ,to sumak octowiec...u mnie rośnie pod blokiem....cały trawnik dookoła niego to malutkie wyłażące z ziemi odnogi....
Na działce też go miałam ale pozbyłam się bez żalu....

[pelagia72]

Witaj Sabinko!
Zdjęcie kwiatu pigwowca wyszło Ci na prawdę rasowo !
Fajna fotka irysów i widoku sąsiadów przez płot!
Mój agrest też jest taki duży !
Wilczomlecz '' Damond frost'' chyba niestety nie przeżyje tego przymrozka .
Piękny bez, cudowna jest pora jego kwitnięcia!
Pozdrawiam.
:P

[roslynn]

Cynthio, pewnie za jakiś czas, jak już mnie to wyrywanie korzeni znudzi też wywalę to drzewko

Pelu, myślisz , że wilczomlecz nie odżyje? Szkoda, jak będą mieli jeszcze na rynku to sobie kupię nowy

No i kilka fotek z przed domu



Nie wiem co to za zółta bylinka, mam ją od mamy ale rozświetla mi ten kącik i pachnie słodko jak miodek

Te zielone czuprynki będą miały filetowe dzwoneczki

Niedługo będzie pełno niebieskich irysów. Lubię je ścinać do wazonu


No nic , w sobotę zabieram sie za pielenie. Nazbierało się troszkę chwastów, mam tylko nadzieję, że nie będzie akurat padać
Dzisiaj jest tak mglisto ale może sie rozjaśni. Jak sie uda to jeszcze dzisiaj ruszę pogrzebać w ziemi.

[Monia68]

Witaj, Sabinko Widzę, że robi się coraz bardziej kolorowo w Twoim ogrodzie

[EdytaB]

Sabinko - ja co do tych irysów , dostałam kiedyś kilka rosną ale tylko liście Teraz będzie 3 sezon jak je mam , czemu u mnie nie kwitną

[JLG]

Sabino - masz dużą powierzchnię do zagospodarowania i jak widzę dobrze Ci idzie. Większość ogrodów, które są pokazywane na tym forum mają już po kilka lat, mało kto pokazuje początki - tym bardziej cieszę się, że pokazujesz swój ogród. Czy myślałaś o obsadzeniu betonowego płotu jakimś pnączem, albo zasłonięciu go krzewami (nawet rzędem tujek) - bo trochę ten beton jest przygnębiający...

Na sumaka octowca uważaj - jest ekspansywny, wkrótce pojawią Ci się kolejne jego krzaczki poprzez podziemne korzenie jak nie będziesz go pilnowała.

[Alll]

Sabinko podobnie jak Cynthia wycięłam sumaka. Po wycięciu jeszcze przez trzy lata wyrastały pędy.

[roslynn]

Moniko jeszcze nie jest tak jak bym chciała ale robi sie coraz ciekawiej

Edytko, nie mam pojęcia dlaczego Ci iryski nie kwitną. Może za głęboko albo co, no nie wiem, nie mam pojęcia..A może je przesadzić? Ja z moimi latałam tak długo aż znalazłam dobre miejsce bo na początku były w pełnym słońcu i chyba nie czuły sie za dobrze, teraz są w półcieniu i zaraz sie świetnie zagęściły.

Joasiu witaj w moim kąciku
Płot betonowy niedługo zakryją dalie. Mam je tymczasowo posadzone bo w przyszłym roku zamierzam zrobić żywopłot. Sama nie mogę na niego patrzeć

Alinko, pewnie też wytnę bo mąż nie może na niego patrzeć i do sąsiada ciągną korzenie nawet przez fundament od płotu. Co prawda , jak się pytałam to nie narzekali ale coś z tym trzeba zrobić.

[EdytaB]

Sabina one są i w półcieniu i cześc w słońcu - mam w domowym komp. fotki to wkleję - zielonego masa ale pąków brak

[Alll]

Przepraszam Sabinko, że odpowiadam za Ciebie. Iryski sadzi się niezbyt głęboko. Nie wiem czy to kłączowe czy cebulowe. Kłączowe lubią być tylko lekko przysypane ziemią. Bardzo istotny jest czas przesadzania.