Pantofelkowi synek wczoraj zrobił z wieżchu klep, klep i dzisiaj czerwone kwitki trochę opadły obawiam się, że połamał. Żółte trzymają się dzielnie
Dziewczyny dzięki za pochwały pantofelnika
DieSte zima u nas nadal jest nie daje za wygraną i nie chce odejść to dlatego w mieszkaniu jest tak jasno po za tym zdjęcia robię w dzień, bo wtedy najładniej wychodzą.
Marzenko 63 moja mama miała kiedyś różowego, z tego co pamiętam to ukorzeniała sadzonkę

wydaje mi się że posadzone są razem dwie odmiany jedna czerwona a druga żółta nawet dobrze, bo jak przeżyje to dochowam się kolorowych szczepek. A o nasionkach to nie wiedziałam muszę się dobrze przyjrzeć czy będą.
