Małe co nieco od Ave ...

[chatte]

Ewuś, ja z krytyką...nie wiem czy konstruktywną?
Do skrzydełek nadziewanych, z podanych składników, jest za duzo nadzienia
Udało mi się napchać 8 skrzydełek częścią tylko, a z reszty zrobiłam kotlety



których było więcej niż skrzydełek

A w ogóle nie wiem, jak Ty mnie na to namówiłaś? To droga przez mękę...
Może powinnaś oznakować przepisy, np. M dla mistrzów, DG dla dobrych gospodyń i A dla antykucharzy?
Ech, jestem beznadziejna

[Gabriela]

No, uśmiałam się...
Izuś, skąd u Ciebie taki pesymizm ?
Ważne że w ogóle zrobiłaś te skrzydełka, bo ja do tej pory jeszcze nie...
A domownikom smakowało ?

[chatte]

To nie pesymizm, Gabi. Po prostu zycie udowodniło, ze do pewnych rzeczy zupełnie sie nie nadaję. Np. do gotowania i pieczenia Mam opanowane kilka potraw i tego powinnam się trzymać.
Mężowi bardzo smakowały skrzydełka, mnie też. Synowie natomiast nie chcieli nawet spróbować, bo przecież nie będą królikami doswiadczalnymi swojej mamy
Kotlety też są niezłe ;) Starszy syn nawet zjadł i nie grymasił, znaczy smakował mu
Ale ile mnie te skrzydełka kosztowały wysiłku, to tylko ja wiem i skrzydełka (których już nie ma)...

[Ave]

Izuś-Chatte - jesteś Mistrzynią - zrobiłaś skrzydełka i jeszcze na kotlety starczyło , i na dokładkę nie spakowali Ci walizek i nie wystawili za drzwi , Vivat
a mięska zostało, bo może skrzydełka były mniejsze, ja wybieram w sklepie jak największe

Izuś-Lisko cieszę się, że obiad się udał

Bernadettko - fajnie, że znalazłaś tu coś dla siebie

[Monika76]

Ewo, czy możesz mi podać sposób na wyjęcie kości ze skrzydełek.
Chciałabym je zrobić...mam nadzieję, że mile zaskoczę domowników...albo i rozczaruję swoimi zdolnościami kulinarnymi.

[chatte]

Ewulek, mistrzynią na pewno nie jestem dlatego muszę uważniej wybierać przepisy ;)
Niby dobrze, ze starczyło jeszcze na kotlety, ale to nie o to chodziło!
Mężowi smakowało, bo nadzienie zrobione było ściśle w/g przepisu, a to już Twoja zasługa

[hanka55]

A ja, wielbię pierogowego Ewulka,
nawet teraz - nad patelnią z nocną wyżerką


Ciasto jest tak świeże i miekkie, jakby przed chwilką było zarabiane.
ba, pierogi zmarzły na kamień, na balkonie a po samoistnym rozmrożeniu,
ciasto NIE ZROBIŁO się ciapciate, jak w kupnych pierogach.
Mówię Wam - istna rozkosz w gębie.
Mieszane - jedne z mięskiem, drugie z kapusią słodką. :P

[Ave]

hihihi, nie powinnam, ale poleciałam do lodówy odgrzać parę swoich Ty kusicielko , nie tylko różana

[rivendel]

Jeeeeeeeeeeeeezu....

[Ave]

tak to z naszą Hanusią jest - nie może kusić różami, to kusi żarełkiem...

[lucy09]

A ja robiłam ciasto na uszka i pierogi wg przepisu naszego Guru i wyszło fantastyczne!!!!!!

[EwkaEs]

No bo to trzeba dokładnie wedle GURU.Przepisy teściowej mojej siostry zaczynają się od "różnie ludzie mówią, ale ty ich nie sluchaj,tylko rób dokładnie jak ja dyktuję"

[Ave]

hahahaha Lucy, ze mnie to takie

G...no
Umie
Robotność
Udaje

[ewkapaw]

Ewuniu nie bądź taka skromna . Dużo umiesz , a najważniejsze , że dzielisz się tą wiedzą
To co zrobiłam z Twoich przepisów do tej pory , było OK

[lucy09]

Aby Ewa miała co robić to poproszę przepis na masę do przełożenia wafli.