grudniczek bardzo ładny, mam takiego w pracy, ale jakoś nie choruje na niego chodź kwiaty ma cudne!!!!!
a Twoje maluszki coraz bardziej widoczne, ani sie nie obejrzymy a już będą na nich ciernie, pozdrawiam
Darek on nie powinna teraz rosnąc - wstaw do zimniejszego pomieszczenia - to ją przystopuje inaczej będzie to wyglądało jak uszy zająca ;:53 . to by było tyle. Spadam siać Pedio i łupać opuncje
To Ty też masz grudniki, Darku . Słodko zakwitł .Siewki coraz większe, rosną w siłe. Jak pojawi się trochę więcej słoneczka to dopiero będzie się działo
A no i nowości fajniusie szczególnie cereusik
Dziękuję Kasiu, mam grudniczki, jak bym nie miał, to nie wiem jak bym dał radę kochane roślinki . Dziękuje za milutkie słowa, ja wprost uwielbiam grudniczki, bo urok ich powala
Powolutku koncztmy wyprawe. Pozostalo nam raptem kilka dni do konca. Zrealizowalem do tej pory jakes 95% planow, m.in. L.famatimensis, L.bonneae i wlasciwie wszystke pozostale lobiwki z Argentyny, czyl L.haematantha, L.chrysantha, L.marsoneri, L.jajoiana, L.chrysochete, L.aurea, L.grandiflora, L.pugonacantha oraz oczywiscie L.ferox.
Opuncjowatych takze bylo sporo, m.in. Puna, Maichueniopsis, Tephrocactus, Cumulopuntia, Pterocactus czy Tunilla.
Burakow cukrowych (czyli gymno) tu rowniez nie brakuje, choc one nie byly naszym glownytm celem.
Niestety nie udalo sie nam znalezc Weingartia neumanniana. Sulek w Argentynie takze zadnych nie zauwazylismy.
W kraju będę w przyszly poniedzialek.
A co pojechałeś po całości Wodza :P Ale fajowo ze się nabrałeś a co do tego wybacz i tak dalej to weź się nie pogrążaj -twardym trza być nie miętkim a poza tym ja się nie obrażam zbyt łatwo