Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2714
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Wieczory coraz dłuższe więc można trochę nadrobić czytanie i oglądanie Twojego wątku. Najbardziej spodobała mi się albicja, potem cyklameny. Obydwie rośliny niespotykane w naszych ogrodach więc warto zaglądać i podziwiać je u Ciebie.
No i szałwie, które pokazałeś ostatnio; ich różnorodność powala!
No i szałwie, które pokazałeś ostatnio; ich różnorodność powala!
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jest na forum wątek o albicji i ktoś tam nawet pisał, że na Śląsku widuje się takie ładne, dorodne, rosnące w gruncie. A z tym, że cyklameny rzadkie w Polsce to mnie w ogóle zaskoczyłeś. Tutaj sieją się same na potęgę. A szałwie bardzo lubię i zawsze staram się ich przygarnąć jak najwięcej. Szkoda, że tak wiele z tych dostępnych w szkółkach wcale nie jest zimotrwałych…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Ponieważ znalazłem chwilę czasu, to parę w miarę aktualnych fotek z ogródka (w miarę, bo nie były robione dzisiaj, lecz przez ostatni tydzień):
Dahlia x pinnata

Geranium nodosum

Tropaeolum majus

Zinnia elegans

Obiecywana fotka mini-szklarenki (no dobrze, właściwie to folii… Jak zwał, tak zwał, ale Ciarana przeżyła, w przeciwieństwie do „mojej” linii kolejowej – czwartek i piątek przymusowo telepracowałem, bo nie miałem jak do roboty dojechać i ruchu pociągów nadal nie przywrócono) specjalnie dla Pelagii.

Pozdrawiam!
LOKI
Dahlia x pinnata

Geranium nodosum

Tropaeolum majus

Zinnia elegans

Obiecywana fotka mini-szklarenki (no dobrze, właściwie to folii… Jak zwał, tak zwał, ale Ciarana przeżyła, w przeciwieństwie do „mojej” linii kolejowej – czwartek i piątek przymusowo telepracowałem, bo nie miałem jak do roboty dojechać i ruchu pociągów nadal nie przywrócono) specjalnie dla Pelagii.

Pozdrawiam!
LOKI
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Ale u Ciebie jeszcze ładne dalie, cynie, nasturcja. Ja już swoje dalie i cynie usunęłam z rabat, bo straszyły. O bodziszkach już zapomnialam. Jedynie chryzantemy jeszcze cieszą kolorami.
Miłej niedzieli i spokojnej pogody
Miłej niedzieli i spokojnej pogody

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Nie narzekam, jeszcze sporo kwiecia u mnie – i tak będzie pokąd nie zmiotą wszystkiego przymrozki. Na które na szczęście na razie się jeszcze nie zanosi.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jurku
Dziękuję
Mam nadzieję ,że wiatr jej nie rozpierniczy.
Super sprawa
A co tam macie w misach z etykietami
Ciekawą tabliczkę z numerem macie. U nas też dość stara ,klimatyczna.
Dalie cudne i jak kolor trzymają , widać więcej słonka u Was
Wszystkie wyglądają świeżo

Dziękuję

Mam nadzieję ,że wiatr jej nie rozpierniczy.
Super sprawa


Ciekawą tabliczkę z numerem macie. U nas też dość stara ,klimatyczna.

Dalie cudne i jak kolor trzymają , widać więcej słonka u Was

Wszystkie wyglądają świeżo

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Skoro Ciarana ta szklarenka przeżyła, to już się o nią nie martwię. Tabliczka z numerem taka już była jak się sprowadziliśmy, a że nam się podoba, to nie ruszaliśmy. Ciekaw jestem co teraz w ogrodzie, bo jeszczem tam w tym tygodniu nie zawitał…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jerzy
No nie gadaj , słaby ten Ciaran czy jak mu tam
Skoro szklarenka stoi.
To znaczy cieszę się ,że strat nie macie.
U nas to się pewnego dnia tragicznie skończy bo wichury coraz mocniejsze
Zostaną tylko pnie od prastarych drzew /już dwa poleciały/ i kominy od budynków.
Dobrze ,że drzewiej ludziska myśleli przewidująco i zrobili loch oraz piwnice pod domem
No nie gadaj , słaby ten Ciaran czy jak mu tam


To znaczy cieszę się ,że strat nie macie.
U nas to się pewnego dnia tragicznie skończy bo wichury coraz mocniejsze

Zostaną tylko pnie od prastarych drzew /już dwa poleciały/ i kominy od budynków.
Dobrze ,że drzewiej ludziska myśleli przewidująco i zrobili loch oraz piwnice pod domem

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
W ogóle najpierw odpowiem Ci na pytanie z poprzedniego posta, na które zapomniałem odpowiedzieć wczoraj: w szklarence, w misie z etykietkami są zimotrwałe kaktusy, które sprawiła sobie małżonka. Po tym jak te posadzone rok temu do gruntu w większości wygniły (nie ma dziwne, z taką, kurka wodna [z naciskiem na „wodna”], jesienią i zimą) teraz już w doniczkach trzyma i do szklarenki chowa przed deszczem. A Ciaran jednak mocny był, skoro przez dwa dni powstrzymywał mnie przed dojazdem do pracy, bo mnóstwo drzew legło na torach… Chociaż fakt, że dwa lata temu miałem jeszcze lepszą wichurę – trampolina z ogródka sąsiada leżała na środku jezdni, jeden z łuków z pnączami w moim ogrodzie położył się na płasko, etc… Mówisz, że masz loch pod domem? A kogo w tym lochu przetrzymujesz?
BTW, byłem w ogrodzie. Ciągle jeszcze sporo rzeczy kwitnie – cyklameny, ślazy, trzy gatunku szałwii, cynie, petunie, nagietki, aksamitki, firletki wieńcowe… Nasturcje nie tylko kwitną, ale rozrosły się do jakichś kompletnie monstrualnych rozmiarów… Kończą się za to wilce, część już uschła, reszta wygląda kiepsko i już nie cieszy oczu kwieciem, jeszcze tylko indyjski ma wszystko w nosie i kwitnie… Poniżej trochę fotek.
Calendula officinalis

Cosmos sulphureus

Ipomoea indica

Malva sylvestris

Petunia x atkinsiana


Rosa multiflora

Pozdrawiam!
LOKI

BTW, byłem w ogrodzie. Ciągle jeszcze sporo rzeczy kwitnie – cyklameny, ślazy, trzy gatunku szałwii, cynie, petunie, nagietki, aksamitki, firletki wieńcowe… Nasturcje nie tylko kwitną, ale rozrosły się do jakichś kompletnie monstrualnych rozmiarów… Kończą się za to wilce, część już uschła, reszta wygląda kiepsko i już nie cieszy oczu kwieciem, jeszcze tylko indyjski ma wszystko w nosie i kwitnie… Poniżej trochę fotek.
Calendula officinalis

Cosmos sulphureus

Ipomoea indica

Malva sylvestris

Petunia x atkinsiana


Rosa multiflora

Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jurku
U Was chyba lato wciąż
Serio tak wilce wyglądają
U nas już suszki.
Nagietek przecudny /też mam taki w mieszance/
Cudem są świeże i kwitną nagietki na wsi naszej /zbieram płatki/
Kaktusy super sprawa ,kiedyś kolekcjonowałam ,ale wełnowca złapały.
Najlepsze pojemniki z gliny by były , ale ciężko dostać misy.
Nieprzyjemna sprawa z Ciaranem.
U Was chyba lato wciąż

Serio tak wilce wyglądają

U nas już suszki.
Nagietek przecudny /też mam taki w mieszance/
Cudem są świeże i kwitną nagietki na wsi naszej /zbieram płatki/
Kaktusy super sprawa ,kiedyś kolekcjonowałam ,ale wełnowca złapały.
Najlepsze pojemniki z gliny by były , ale ciężko dostać misy.
Nieprzyjemna sprawa z Ciaranem.

- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2404
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Zawitałam podziwiać jakie piękne jeszcze kolorki takie ostre wyraźne super.



- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
@ Pelagia – ostatnio ciągle było dosyć ciepło, ale ponoć już w przyszłym tygodniu pierwsze przymrozki, więc się skończą kwitnienia ogrodowe. Będzie za to sprzątanie. Co do wilców – jest tak jak pisałem: tylko wilec indyjski ciągle kwitnie. Pozostałe albo już obumarły, albo wyglądają jak siedem nieszczęść i zdecydowanie już kwiatów nie rozwijają. Kaktusy super sprawa, ale przy takich jesieniach i zimach jak obecnie w gruncie niezbyt się sprawdzają. Nie lubią jak im codziennie leje przez ponad miesiąc. BTW, czemu nie zrobiłaś oprysku, jak Ci Twoje kaktusy wełnowca złapały? A nagietek też z mieszanki u mnie.
@ Lojka – miło Cię widzieć i zapraszam częściej!
Pozdrawiam!
LOKI
@ Lojka – miło Cię widzieć i zapraszam częściej!
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8934
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jurku
U nas mróz i straszą strasznym zimnem , w dzień na minusie do środy
Ojojoj , ołownika muszę schować i co nieco jeszcze .
Czemu kaktusów nie opryskałam
To było z 20 - cia lat temu , pewnie czymś prysnęłam ,nie pamiętam , ale to wredne dziadostwo trudne do usunięcia.
Kaktusy w pokoju dzieci stały /Syn zbierał/ Zaraziliśmy przez okazy kupione na wyprzedaży w jakimś markecie.
U nas mróz i straszą strasznym zimnem , w dzień na minusie do środy

Ojojoj , ołownika muszę schować i co nieco jeszcze .
Czemu kaktusów nie opryskałam

To było z 20 - cia lat temu , pewnie czymś prysnęłam ,nie pamiętam , ale to wredne dziadostwo trudne do usunięcia.
Kaktusy w pokoju dzieci stały /Syn zbierał/ Zaraziliśmy przez okazy kupione na wyprzedaży w jakimś markecie.

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
U nas z kolei od środy mają być nocne przymrozki. Muszę w końcu wnieść rośliny doniczkowe, które wystawiłem na pole na lato. Jednym słowem czeka nas oboje chowanie… Co do kaktusów i wełnowców, co to je zjadły – no właśnie dwadzieścia lat temu było łatwiej, bo nikomu jeszcze nie przyszło do głowy, żeby zakazywać takich preparatów jak imidakloprid czy nomolt… Albo żeby wprowadzać jakieś ograniczenia w użytkowaniu…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2714
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)
Jak na listopad - piękne dalie!
O albicjach na Śląsku nie słyszałem ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby rosły, skoro widuję w ogródkach palmy i bananowce (oczywiście zabezpieczane na zimę), a ja próbuję z eukaliptusem. Zamiast albicji mam lespedezy, które rosną bez problemu.
O albicjach na Śląsku nie słyszałem ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby rosły, skoro widuję w ogródkach palmy i bananowce (oczywiście zabezpieczane na zimę), a ja próbuję z eukaliptusem. Zamiast albicji mam lespedezy, które rosną bez problemu.