W.o. Psach cz.10

[bogdanm]

Piękna mordka

[Rodusik]

W avatarze jest Rodi już go nie ma od 4 lat

[Madosia]

PaulaPola masz rację. Rasy psów agresywnych nie są dla nowicjuszy. taki ktoś niech bierze kundelka ,pudelka itp.
Uważam, że każdy powinien dopasować sobie psa do swojego charakteru. Osoby słabe i mało stanowcze i e powinny brać agresywnych ras bo zwierzę szybko bedzie dominować w domu. To człowiek ma być przewodnikiem stada. Wydaje mi się, że chcący kupić takie zwierzę powinien przejść testy psychologiczne. Może wtedy mniej wariatów wchodziło by w posiadanie tych psów.

[PaulaPola]

Mamy w rodzinie właścicieli suki dalmatynki. Niby rasa rodzinna. Ale pies nigdy nie był niczego uczony (ma już 13 lat). Nie było zasad ani ustawienia hierarchii. Sprawa wygląda tak ze w domu ddominuje pies. Nie da się zgonic z kanapy czy łóżka. Pies nie pozwoli sobie zabrać z pyska jedzenia czy miski sprzed nosa. Ktos powie ze to oczywiste, ale ja się nie zgodzę. Z moja Molindą jest tak ze jak nawet poledwice do pyska dostanie a za chwilę każe jej to puścić to ona posłucha. Ważne to było od zawsze w naszym domu. Wiadomo że małemu dziecku może przyjść do głowy wsadzić rękę w psia miskę. Co by było gdyby doszło do obrony miski? Nie chce nawet myśleć. Dlatego Moli od małego była uczona by się wycofać gdy ktoś bierze miskę. W efekcie ustępuje miejsca nawet szczurówi który kradnie jej z michy chrupki. A wspomniana dalmatynka warczy ns wwłaścicieli jak przechodzą obok miski. Wujka raz ugryzla. Nie da sobie zajrzeć do ucha, obciąć pazurów, warczy na dzieci. Każdemu psu potrzebny jest PAN, rason agresywnym zwłaszcza.

[Aquaforta]

Największym błędem popełnianym przez początkującego jest stawianie szczeniaczka na pierwszym miejscu. Bo taki malutki i kochany. Pan wchodzi do domu i najpierw wita się z psem- błąd! Pies dostaje sygnał- jestem najważniejszy, ważniejszy od pozostałych członków rodziny. Drugi bardzo ważny błąd- wszyscy szykują się do stołu- piesek przeszkadza, wspina się na kolana, "sępi"- więc co robi pan? Najpierw daje psu miskę, by rodzina w spokoju mogla zjeść obiad. Błąd! pies dostał kolejny sygnał- jestem najważniejszy, bo pierwszy jem.
Taka jest psia natura- najważniejszy jest pierwszy.
I efekt takiego "wychowania" -Pan wyjeżdża na kilka dni a pies terroryzuje rodzinę, bo w braku Pana on jest najważniejszy. Był przypadek, że facet wyjechal na kilka dni w delegację, ale zaniepokoił go brak jakichkolwiek wiadomości od żony. Nie dzwonila, nie odbierała telefonów. Wrócił szybko i co zastał? Pies na straży, a żona z dziećmi siedzi w kącie bez prawa ruchu.

[bogdanm]

Mają już cztery dni i są śliczne.

[tralaluszy]

Prosiaki

[bogdanm]

Ogórki tak je nazywam

[tralaluszy]

Mam do nich ogromną słabość, zwłaszcza białych. Zimą po sąsiedzku zamieszkał niejaki Filip, skończył niedawno pół roku. Szkoda,że mój Ruduś za nim nie przepada.

[bogdanm]

Biala dziewczyna tez jest ale jeszcze ma czas na razie się przygląda,wychowują się razem

[tralaluszy]

U nas ogólnie sporo bulisiów jest, mieliśmy do niedawna hodowlę standardów i miniatur, ale wyemigrowała do Berlina.

[bogdanm]

Osobiście nie jestem za hodowlą psów bo jak to można inaczej nazwać , ciągle wizyty u lekarza , badania , wyjazdy na wystawy po kolejne trofea ale jak ktoś lubi to czemu nie a jeszcze teraz przy tych szczeniakach to już jest horror , karmienie co trzy godziny i wiele innych spraw .
Cale szczęście ,że to nie jest u mnie tylko u zięcia.
Teraz musial sobie wziąść kilka dni urlopu aby tego wszystkiego módl pilnować.
Masakra.

[tralaluszy]

Dzisiejszy spacerek wieczorny i uradowany Ruduś

[Ginka]

Sympatyczna mordka .

[tralaluszy]

Tak Przez tę mordkę przejechał pół Polski ze Śląska na Wybrzeże