Myślę tak sobie cóż to może być? Przędziorki są bardzo maleńkie, ale gołym okiem da się je zobaczyć.
http://www.przyjacielebonsai.home.pl/fo ... .php?t=165
tutaj masz link do zdjęć tego stwora. Może to coś pomoże. Na swoim świerku znalazłam inne tałatajstwo, wciornastka. Zachowuje się podobnie jak przędziorek, też powoduje usychanie igieł. Jest maleńki, czarnawy i może przypominać takie nakłucie igłą (chociaż dorosłe osobniki są nieco wydłużone).
Jeśli zdecydujesz się na chemię, to myślę, że spokojnie możesz użyć ręcznego opryskiwacza.
Niestety bez samodzielnej lustracji trudno mi ustalić co to za drań zżera Ci świerka.
