Mój ogród na fotografii- cz. 10

[grafi26]

Róże kwitnące w grudniu to rzadko spotykane . Rozweselają ogród w te ponure deszczowe dni. U mnie też jeszcze kwitną i ciemiernik obsypany białymi kwiatkami. Dużo pomidorów udało ci się przechować. Smak jednak już nie taki jak w lecie- sama to przyznasz, ale o wiele lepszy od sklepowych.

[korzo_m]

No faktycznie jeszcze pięknie kwitną kwiaty, u nas to już dawno wspomnienie.
Zima zaatakowała, ale dziś już śniegu nie ma.
Pomidorki jeszcze długo będziesz jadła

[bwoj54]

Grafi26 miło mi goscić Ciebie w moim wątku Zgadza się, smak pomidorów już nijaki ale świadomość ,ze bez chemii czyni je bardziej apetycznymi niż ze sklepów. Tak w ogóle ...to ja je jem na kanapkach / moim domownikom juz nie smakują/a w większości zużywam na przecier do zupy pomidorowej . Dzisiaj słoneczko wstydliwie wygląda co chwilę zza chmur , zatem całkiem przyjemnie pospacerowałam po ogrodzie . Zapraszam ponownie i pozdrawiam cieplutko
Dorotko! jeszcze za chwilę wybieram się do ogrodu pograbić resztę liści/ długo u mnie trzymały się na drzewach/. Cieszę się bo akurat w środę odbiór odpadów Bio. Przyjemnie oglądać o tej porze kwitnące jeszcze kwiatki. Muszę wziąć aparat ,bo widziałam jeszcze / raczej ponownie /kwitnące fiołki

[any57]

Wyplatam, dekoruję , przyklejam ...jestem w swoim żywiole

Wiedziałem!
Trochę się już znamy
Piękne te kule świąteczne Bogusiu!

[bwoj54]

Dziękuję serdecznie Andrzeju za pochwały moich prac a jednocześnie miło mi,ze zawitałeś do mojego wątku. Bombki przestrzenne to moje początki ale wierzę ,ze każda następna będzie lepsza , wszak " praktyka czyni mistrza"
Dzisiaj na dobre kończę z pracami dekoratorskimi , bo święta tuż , tuż. Zostały mi do wykończenia dwie bombki styropianowe/ metodą de'coupage. Wstawię, gdy skończę. Mój ogród przypomina jeszcze ten jesienny,śniegu jeszcze nie było z wyjątkiem jednego dnia/ w minioną sobotę/ kiedy poprószył i momentalnie stopniał . W skrzyniach przed domem kwitną jeszcze pelargonie,aż szkoda wynosić . Część w wiszących donicach doskonale prezentuje się w tunelu foliowym

[aniap56]

Wszelkie ozdoby świąteczne piękne . Oby w nadchodzącym roku nie zabrakło zdrowia ,pomyślności i nowych pomysłów. Wszystkiego dobrego

[manenka71]

Hej Bogusiu ,u mnie też różyczki do dziś się rozkwitają ,boję się troche tej wiosny ,szkoda mi moich roślinek gdyby coś się im stało.

[bwoj54]

Aniu , dziękuję serdecznie Niesamowite , u mnie jeszcze nie było i wcale nie ma się na zimową aurę. Drzewa i krzewy puszczają pąki , cebulowe pchają się na wierzch , róże puszczają pąki. Magnolia wygląda tak jak wiosną, niektóre pąki otworzyły się. Szkoda, przyjdzie mróz i zetnie . No cóż ,nie mamy wpływu na kaprysy pogodowe . Pozdrawiam serdecznie
Marzenko , milo mi ,ze odwiedziłaś Anomalia pogodowe na pewno odbiją się na naszych roślinkach. Dzisiaj u mnie piękna ,słoneczna pogoda. Nad ranem był lekki mrozik. Bardziej wygląda to na wczesną wiosnę ,niż zimę. Śniegu jeszcze u mnie nie było . Posyłam serdeczności

[wsiania]

Witaj Bogusiu! Gdzież to się nam chowasz cały miesiąc? Jak Cię znam, to pewnie robisz przedsezonowe porządki w tunelu

[aniap56]

Ja myślę, że Bogusia tworzy ozdoby wielkanocne .

[maniolek]

Puk, puk Bogusiu jak tam czy są już u Ciebie pierwsze oznaki wiosny ? Pochwal się trochę co tam robisz u siebie i jakie plany na ten rok

[bwoj54]

Kochani, miło ,ze pamiętacie o mnie Zdaję sobie sprawę,ze zaniedbałam wątek, a przede wszystkim WAS Kochani. Przyrzekam ,ze się poprawię
Sama zastanawiam się ,jak to jest ,ze na emeryturze czasu mniej niż w czasach aktywności zawodowej, małych dzieci ...Oczywiście odpowiedziałam sobie : nigdzie człowiek teraz nie śpieszy się, jest czas na realizację pasji, zainteresowań na które nie zawsze był kiedyś czas . Na dodatek moje wielostronne zainteresowania , aktywny tryb życia powoduje ,że każdą chwilę mam wypełnioną po brzegi
Aniu! Faktycznie , jako że zimy u mnie nie było , z wyjątkiem obecnych mrozów , rozpoczęłam już prace przygotowujące do sezonu. Posiałam arbuzy, melony i bakłażany. W tunelu foliowym jedynie posadziłam cebulę na szczypior i doskonale przechowała mi się ubiegłoroczna pietruszka. Natkę mam do tej pory Na bieżąco będę informowała i dokumentowała swoje poczynania .
Będę nieskromna i pochwalę się ,że moje doświadczenia z uprawy melonów i bakłażanów zostały opublikowane w miesięczniku " Mój ogródek"
Aniu! Witam serdecznie. Nie ,jeszcze nie zabrałam się za ozdoby wielkanocne , ale materiały zgromadziłam już.
Mariuszu milo mi Ciebie gościć Nieustannie snuję ogrodowe plany , na pewno muszę odnowić swoje ogrodowe gadżety / metodą tkanina + klej do glazury/ Pozostawione na zimę w ogrodzie zmieniły swój wygląd i zaprawa trochę skruszała. Czekam na ocieplenie i rozpocznę renowację Zmian trochę poczyniłam w ogrodzie już jesienią , o których nie pisałam . Aktualnie pracujemy przy oczyszczaniu stawu z pałki wodnej i trzciny . Amury jakoś sobie nie bardzo ze wszystkim radzą . Korzystając ze sporych mrozów , można swobodnie oczyszczać. Śniegu u mnie w tym roku w ogóle nie było z wyjątkiem delikatnego przyprószenia . Nie wiem jak poradzą sobie magnolie , przy tych dwucyfrowych mrozach i wszystkie cebulowe ,które za szybko poczuły wiosnę . Wstawię za chwilę aktualne zdjęcia, mimo -6 mrozu, biorę aparat i wyruszam do ogrodu

Obiecałam ,więc wstawiam dzisiejsze fotki. Mimo,ze - 6C , wieje przenikliwie , poszukałam oznak zbliżającej się wiosny . Gdybym dłużej pochodziła znalazłabym śnieżyczki, ukryte wśród iglaczków krokusy , niestety wieje niemiłosiernie
















....oznaki wiosny niezaprzeczalne , od południowej strony / ściana przy kotłowni/ narcyzy niemal gotowe do pokazania swego kwiecia , tulipany i szafirki nie pozostają w tyle.Clematis też dołącza Niestety ...druga strona ogrodu, staw skuty lodem , będzie jazda na łyżwach



takie małe zmiany, zapoczątkowane późną jesienią. Efekty jeszcze mało widoczne . Zainspirowana ogrodami pokazowymi w okolicach Mrągowa postanowiłam zlikwidować część żywopłotu i stworzyć ścieżkę z odzyskanych płyt granitowych ,łączonych z karmnikiem ościstym . Moje sadzonki zostaną posadzone dopiero wiosną. Po obu stronach docelowo ma być szpaler lawendy .



Wnusia już skończyła 2 latka / 26 stycznia/ mam nadzieję,ze niebawem będę miała pomocnicę


fotorelację zakończę różą , wykonaną własnoręcznie z pianki / foamiranu/ . Są to moje początki, więc nie jest doskonała .
Wraz z tą różą posyłam serdeczności dla wszystkich moich wspaniałych gości

[alicjad31]

Bogusiu nie Ty jedna zastanawiasz się co z tym czasem kiedy go powinno być więcej
Wnusia urosła ,a niedawno przecież się urodziła
Słodka
Pozdrawiam serdecznie

[maniolek]

Bogusiu różyczka piękna, nie musisz być taka skromna widzę, że faktycznie nie próżnowałaś bardzo ładnie ogród wygląda, nowa rabatka z karmnikiem będzie przepiękna coś czuję staw faktycznie jedna wielka tafla lodu, a niby u nas w miarę ciepło pozdrawiam i wytrwałości życzę

[bwoj54]

Alu szukam Ciebie , a okazuje się,ze masz zamknięty wątek. Wnusia, nasz słodziak ... z dnia na dzień zaskakuje nas swoimi nowymi umiejętnościami. Mogłabym godzinami słuchać jej dziecięcej mowy, podziwiać zabawy z pluszakami dla których śpiewa do mikrofonu i tańczy. Jest superancka , jak ostatnio określiła Michasię starsza wnuczka/ nastolatka/.
Mariuszu, dziękuję za pochwałę mojego rękodzieła Efekt nowej rabatki będzie widoczny za 2-3 lata .W związku z tym,ze nie lubię pustych miejsc w ogrodzie na pewno w tym roku zagoszczą tam jednoroczne : cynie , astry , niskie dalie i begonie/ zanim lawenda rozrośnie się/ . Nie lubię rabatek monotematycznych , preferuję ogród kolorowy niemal przez cały rok , dlatego u mnie jest taki ogrodowy misz-masz. Spory problem z przebijaniem przerębli w stawie , bo jako takie rybki w stawie żyją / kilka amurów, jeden szczupak i karasie/ . Miejmy nadzieję,ze pod koniec tygodnia mrozy zelżą / zgodnie z prognozami/