Grzyby w ogrodzie. Czym zwalczyć?Jaki fungicyd poradzi sobie?

[Szczurbobik]

A u mnie maślaczki już były, a teraz jest... susza W lesie też, tydzień temu był wysyp, teraz już tylko podsuszone niedobitki a nowych zero

[dziad_Jag]

Maślaków jeszcze sporo, ale wszystko totalnie zrobaczywiałe. Udało mi się wybrać może ze ćwierć kilo, reszta do kompostu (dwie łubianki). Rzeczywiście zaczyna się wdawać susza.

[Foxowa]

A u mnie nawet spoko

[ostatnia szansa]

Foxowa
Tę Kanię zjadłabym w postaci kotleta

[Foxowa]

Ja nie jem kani. Ale już ją zerwalam i zaoferowałam komuś kto je tak że się nie zmarnuje. Miałam takie 3

[Telimenka]

Maślaków jeszcze sporo, ale wszystko totalnie zrobaczywiałe. Udało mi się wybrać może ze ćwierć kilo, reszta do kompostu (dwie łubianki). Rzeczywiście zaczyna się wdawać susza.

U mnie maślaki zbieram od kilku lat pod modrzewiami i sosną, które rosną na posesji. Nie mam pojęcia jak się tam zasiały, do lasu pół km,czyżby wiatr aż tak daleko przywiał . Obierki i robaczywki wyrzucam z powrotem pod drzewa, tam skąd pozbierałam.

[jokaer]

U mnie w tunelu, pod winoroślami i w buraczkach

[dziad_Jag]

No to fajnie! Niestety w moim rejonie już po grzybach. W moim lasku dwa zmurszałe maślaki, a w lasach sucho i pusto.

[Foxowa]

U nas w Bielsku też licho.
Jak byłam w lesie to znalazłam 2 grzybki, bardzo duże ale zjedzone przez ślimaki tak że nawet nie było co ratować .

Za to w Krakowie i Tarnowie ciągle są i to dość ładne.

[wiridiana]

Może teraz popadało i coś wyrośnie. Na razie cały tydzień pusto jeśli o grzyby chodzi, mimo tych deszczy sprzed tygodnia. Wczoraj byłam to tylko niejadalne były.

[ostatnia szansa]

W ogrodzie wczoraj zbierałam pieczarki. Natomiast mój mąż wraca właśnie z lasu z koszem rydzy - zaraz będzie robota . Pewnie zakiszę i będzie potem pyszny barszczyk rydzowy.

[dziad_Jag]

Owszem, popadało, ale rezultatem są psiory i muchomory. I purchawki...Sorry...tęgoskóry.

[dziad_Jag]

Pojechałem w sobotę na działkę, poszedłem do " lasu", a tu niespodzianka! Drugi rzut maślaków prawie kilogram. Poza tym piękne czerwone muchomory, trochę olszówek i jakieś psiaki. aha! I jakaś purchawka - ze ćwierć kilo wagi. Chyba jednak to koniec sezonu.