Krysiu, dokładnie. Jesień potrafi być przepiękna. A grabić liście uwielbiam. Ile śmiechu i zabawy przy tym. I turlać się można.
Lucynko, a ja się cieszę, że to heptakodium tak szybko rośnie.

W krótkim czasie będzie widoczne w ogrodzie. Ale ja mogę sobie na to pozwolić.

Pogoda była super. Sporo udało mi się ogarnąć. Ogród coraz bardziej przygotowany do zimy. Jeszcze muszę gałęzi naciąć, żeby co nieco zabezpieczyć.
Wysprzątana rabata z irysami.
Andrzej, aralie też mam. I faktycznie rozłazi się. Tylko dla mnie to nie problem. Posadziłam ją w takim miejscu, że może szaleć. Ale za to teraz jak pięknie się przebarwia.
Aralia.
Madziu, aralie też mam w kilku miejscach i nie nażekam.

Heptakodium znalazło super miejscówkę. Może szaleć.
A sukienek jakoś tak nie lubię. Ale założyłam. Czasami trzeba się przemóc. PW
Elu, u mnie też jesień to sporo pracy w ogrodzie. I też myślę już o zbieraniu gałęzi do okrywaniu roślin. Nasiona też chciałam zbierać ale niestety wilgotne i nie udało się. Muszę poczekać na lepszą pogodę.