Marto licze na to, że będzie się działo - w weekend posadziłam ponad 70 lilii

4 liliowce i 4 irysy syberyjskie. Przesadziłam jeżyny i maliny i mam nadzieję, ze w tym roku wreszcie zjem swoich malin

Muszę coś jeszcze zrobić z borówkami, bo maleją zamiast rosnąć, a jedna chyba już całkiem odeszła... Za to dzisiaj zobaczyłam taką śliczną zieloną kropeczkę w korze - zyje mój powojnik Blue Light
Sabinko obiecane zdjęcie rabarbaru. Możesz kupić kłącze i wtedy masz od razu grubaśne łodygi, ale mało. Za to jak posiejesz nasiona to masz więcej sadzonek, a tak jak pisałam, już w pierwszym roku nadają się do spożycia. Tyle tylko, ze łodygi sa troche cieńsze.
Karolko też będę robić tylko w poziomie

Chciałam dokupić jeszcze kilka odmian szafirków na jesieni, ale odwyk chyba troszkę zadziałał i mi się nie udało

Szafirek szerokolistny - jeden z wyższych, Valerie Finis - śliczny błękitny, Siberian Tiger - biały, ale z lekkim błękitnym odcieniem i na koniec przekwitający już Album -bardzo się w tym roku wyciągnął

Po wcześniejszych już śladu nie ma. Oczywiście cały czas czekam na najpóźniejszego, ale ten nawet jeszcze pąków nie pokazał...
Lucynko to pospolite krokusy - odmiany Romance, Tricolor, Firefly. Im się po prostu trochę w tym roku pomerdało i się zapóźniły, ale niestety widać, ze już sie kończą.
