No proszę muszę jeszcze czekać, bo
Lucynka odwołała sianie
Ja zawsze mam zamiar przestrzegać kalendarza ale potem bywa różnie

robię to według mojej biodynamiki czyli mam chęć (i czas) sieję i inne czynności przeprowadzam. W tym roku posłucham ogrodniczki co ma śliczne kwiatki i poczekam spokojnie do ...no nie 10 o 21,30, nie to lepiej już 11 stycznia od rana!
Agatko chcę posiać w tym roku niektóre rośliny wcześniej, bo może uda się je sprowokować do kwitnienia. Taka kobea kwitnie nieraz tuż przed przymrozkami, to jak posieje w styczniu to zdąży pokwitnąć jakiś czas

Część starym zwyczajem posieję w lutym
Anglicy groszek pachnący sieją nawet jesienią
Witaj
Tereniu tyle ja mam śniegu to niewiele da
Mogłoby solidnie sypnąć i pookrywać rośliny!
Ja na mojej klatce też trzymam np. datury i stał heliotrop, ale nie zauważyłam jak go załatwiły mszyce i nie było co ratować
I ja ściskam
Lucynko coś humorek gorszy? czyżby już tęsknota za dzieckami czy pracą na działce? O to jeszcze trochę musisz się ponudzić do wiosny

Rośliny dadzą sobie radę, a zwierzynie pomożemy. Nie wiem jak inne ptaki, ale moje kury jak jest śnieg to go dziobią i nie idą do wody tylko jadą dziobem po białym
Wiolu już się wszystko wyjaśniło tzn. Lucynka wyjaśniła. !! stycznia będziemy siać heliotropy, petunie i hibiskusy. Ja mam sporo bylin właśnie z siewu, może jest to zabawa ale takie z siewu nie giną tak szybko jak produkowane w szkółkach
Asiu po paru latach sianie postanowiłam wreszcie uporządkować i poprawić wygląd tego bałaganu. Szklarenka co najmniej miesiąc stoi w salonie to musi jakoś wyglądać

Jak się robi ciepło dość łatwo można ją wystawić na taras
Masz rację trzeba pomyśleć o kiełkach, bardzo lubię z rzodkiewki
Lucynko to czuwaj nad siewami bo potem byłoby, że kalendarz nie działa
Wyjaśniaj proszę przecież to wątek merytoryczny i wielu z tych porad skorzysta
Dorotko Ty już tyle spałaś, że chyba się wyspałaś
