Ogród Lokiego ? część kolejna

[Locutus]

@ E-Genia ? Tak, Gieniu, wszystkie gatunki z rodzaju Arisaema zimują mi w gruncie. Kolejna skądinąd szykuje mi się do kwitnienia.

@ Kropka ? Wszystkie swoje petunie wysiałem najpierw do skrzynki w domu, potem, gdy skiełkowały, wynosiłem na dzień na pole, a na noc wnosiłem do domu (nocami były jeszcze przymrozki), zaś gdy trochę podrosły, a ryzyko przymrozków całkowicie znikło, wkopałem je już w grunt na miejsce docelowe.

@ Jacek ? Nie, Dracunculus pachnie inaczej niż palczycha. Palczycha śmierdzi gnijącym mięsem z delikatną nutką spermy, zaś Dracunculus wali dnem nigdy niemytego kubła na śmieci. Cudowne aromaty, doceniane przez wszystkie muchy z okolicy, jak i chrząszcze grabarze.

@ Kogra ? Jest to jakiś słodyszek (rodzaj Meligethes), żywi się pyłkiem, stąd też pełno go tam, gdzie pyłek występuje w obfitości. A Sparaxis był specjalnie dla Ciebie. :-P

Alcea rosea



Centaurea cyanus



Clematis sp.


Convolvulus tricolor



Cosmos sulphureus




Dahlia x hybrida





Dianthus caryophyllus







Dianthus deltoides






Dracunculus vulgaris


Geranium x hybridum


Hemerocallis sp.


Ipomoea coccinea


Ipomoea purpurea



Lilium x hybridum


Matthiola bicornis


Papaver rhoeas






Papaver somniferum


Petunia x hybrida





Rhodanthe chlorocephala (=Helipterum roseum)




Tagetes patula





Trachelospermum jasminoides


Pozdrawiam!
LOKI

[e-genia]

Loki widzę że liliowiec pierwszy już Ci zakwitł , ja nadal czekam , zimno się zrobiło i trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać .

[kogra]

Czyli ten słodyszek niegrożny......no to już się go nie boję.
U mnie grasuje głównie na różach i faktycznie najczęściej znajduje się w pobliżu pyłku.
Kiedy doszłam do ostatniej fotki to już zapomniałam co było na początku i musiałam powrócić do początku.
Zachwyciła mnie na samym początku czarna malwa.
Bardzo rzadko ją widywałam.
Wilce piękne i nawet liliowca dojrzałam.
Kwiecia teraz jest mnóstwo w twoim ogrodzie, nie dziwię się że trudno każdy kwiatek dojrzeć.

[Locutus]

@ E-Genia ? Ano zakwitł. Inne dopiero w pąkach, a ten się pospieszył. Cudny jest.

@ Kogra ? Może być groźny, jeśli chcesz koniecznie doczekać się nasion ? potrafi wyżreć cały pyłek i podgryźć słupek tak, że nasiona się nie zawiążą. No tak, fakt, że wczoraj zalałem mój wątek fotkami... Ale tak to jest jak na forum mogę wdepnąć jedynie w weekendy... Czarna malwa zachwyca również i mnie.

Campanula glomerata


Echium plantagineum



Eschscholzia californica


Ipomoea coccinea


Ipomoea purpurea


Marsdenia sinensis (=Dregea sinensis, =Watakaka sinensis)


Papaver rhoeas


Tropaeolum majus




Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

A niech tam sobie podjada ile mu się chce.
Nie mam szkółki i nie potrzebuję pyłku ani słupków, mnie nie przeszkadza, niech sobie żyje.
Swoją drogą uroczo wyglądają te żuczki na białych płatkach róż, jak czarne perły na białym tle muszli.
No to jeszcze trochę pozachwycam się czarną malwą.
Ten ciemny wilec też jest boski.

[JacekP]

Bardzo malowniczo opisałeś zapachy pałczychy i dracunculusa Ale chyba moja wyobraźnia węchowa nie nadąża
Fotki jak fala - zalała mnie pięknem

[Locutus]

W zeszłym tygodniu nie miałem czasu zaglądnąć na forum, bo była u mnie najbliższa przyjaciółka, więc w tym nadrabiam zaległości...

@ Kogra ? Mnie tam też żyjątka nie przeszkadzają, póki nie zżerają mi roślin na amen... Dzięki za uznanie dla malwy i wilca...

@ Jacek ? Dzięki za uznanie. A co do Dracunculusa ? tego nie da się opisać. To trzeba poczuć.

Amberboa moschata


Arisaema ciliatum


Buddleja davidii


Centaurea cyanus








Centaurea macrocephala


Dahlia x hybrida



Eschscholzia californica




Hemerocallis sp.


Ipomoea hederacea


Ismelia carinata




Lathyrus odoratus





Lilium x hybridum




Linum grandiflorum




Linum narbonense


Marsdenia sinensis


Papaver rhoeas





















Papaver somniferum











Phlox paniculata


Viola x wittrockiana


Volutaria muricata


Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Jestem w szoku patrząc na twoje maczki.
Nawet mi się nie śniło, że może być aż tyle odmian i to pełnych.
Mam nadzieje, że zbierzesz nasionka i wysiejesz w przyszłym roku.
Szkoda byłoby zmarnować tak pięknej kolekcji.
Z tego wszystkiego zapomniałam nawet co jeszcze było w poście więc się wracam oglądać od nowa.
P.S.
Piękne masz też chabry, ale maków nie przebiły.

[Locutus]

@ Kogra ? A to się cieszę, że Ci się maczki podobają... Nasiona zbieram, zbieram (a dokładniej żona zbiera)... Aczkolwiek do ziemi pewnie i tak wysieję kupną mieszankę, bo z własnych nasion otrzymuje się jednak najwięcej formy dzikiej...

Alcea rosea






Centaurea cyanus


Clarkia amoena


Clarkia elegans


Convolvulus arvensis



Dianthus caryophyllus


Dianthus chinensis


Hemerocallis sp.


Ipomoea purpurea


Lilium x hybridum


Nigella damascena





I fotka poglądowa:


Pozdrawiam!
LOKI

[e-genia]

Loki piękne chabry i maki , szczególnie te o pełniejszych kwitach , chyba jednoroczne ?

[JacekP]

Ja Cię nie muszę mamić chabrami, bo sam masz ich pokaźną kolekcję Choć u mnie akurat tych jednorocznych nie ma.

[Locutus]

@ E-Genia ? Tak, zarówno pokazywane tu przeze mnie chabry bławatki (Centaurea cyanus) jak i dwa gatunki maków, mak polny (Papaver rhoeas) oraz mak lekarski (Papaver somniferum) są jednoroczne.

@ Jacek ? No ale mnie właśnie o to chodzi, że masz pełno ciekawych gatunków wieloletnich chabrów. A u mnie z wieloletnich jedynie Centaurea montana, C. dealbata oraz C. macrocephala. Była też Centaurea jacea, ale coś jej w tym roku nie widzę...

A poniżej trochę świeżych fotek.

Buddleja globosa


Dahlia x hybrida



Ipomoea purpurea





Lilium x hybridum


Petunia x hybrida









Pozdrawiam!
LOKI

[kogra]

Ostatni wilec boski , aż mnie wcięło w fotel.
Petunie też ładne, ale wilca nie przebiją.
Oj widzę, że powolutku walizeczki pakujesz, bo coraz mniej fotek wklejasz.
Ale rozumiem, kiedyś też nie mogłam doczekać się wyjazdów na wczasy.

[Tulap]

No,trudno się nie zgodzić,wilec daje czadu
Ake mi się te niebieskie petunie najbardziej podobają,ja niby kupiłem taką ciemnoniebieską i jakoś się fioletowa zrobiła

[Locutus]

@ Kogra ? Ten wilec to odmiana Carnevale di Venezia. Ulubieniec mojej żony. Walizeczek nie pakuję, jeszcze trzy tygodnie pracy. Po prostu zazwyczaj wklejam to, co nowego kwitnie w ogrodzie ? a chwilowo wielu nowości nie ma, ciągle kwitną rzeczy, których fotki już wklejałem w tym sezonie. W ogóle wszystko jakieś takie skarlałe... Wiosną bardzo długo było zimno, a teraz z kolei koszmarne upały... I roślinom się to za bardzo nie podoba...

@ Tulap ? Mnie też te petunie zachwycają.

Pozdrawiam!
LOKI