Mamciu Tereniu,co ja czytam

.Niebieskiej przylaszczki nie masz

.Zapisuję na listę roślinek które chcesz ode mnie

.Dobrze,że chociaż jedną roślinkę (na razie

),mam dla Ciebie.
Cieszę się,że różowa ładnie przezimowała.Przylaszczki ode mnie ze szczerego serca i takie ''zwykłe'',nie odmianowe-to rosną bez problemów.
Ale już duże masz pomidorki

.Moje jeszcze w fazie liścieni.Pikowanie nie prędko.Całe szczęście,bo nie wiem,gdzie postawię,jak przepikuję...
Ale jednak mój m.też powolutku robi się ''zielono'' zakręcony.Bo pytał ostatnio jakiej wysokości mają być tyczki do pomidorów

.A jak wspominałam o tym powiększeniu ogródka,to wyrażał swoje zdanie-co tam posadzimy

.Chciał leszczynę

.Z moim szczęściem,to tylko gromada liści by z tego była ,nie owoce...
U nas też zimno.Nie chce się wychodzić na dwór.Roślinki się skuliły i trzęsą z zimna.