Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Zablokowany
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Ja już się cieszę na te przyszłe kwiatuszki i widzę je w wyobraźni ;:173
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

A skąd to wiadomo, że to pies? Może to taki afrykański karczoch do ssania (Cynara - właśnie karczoch) - jakiś zabłąkany misjonarz podleczył wątrobę i mu się skojarzyło ;)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

piasek pustyni pisze: (...)
A teraz czas na drugą serię nowości, które dostałam od Iwonki (raflezja). W sumie zaopatrzyłam się w takie zielone cuda, że nie mogę się na niektóre napatrzeć. Przy okazji wspomnę, że ukorzeniło się już wszystko od Ciebie, Iwonko ;:180
Największym cudem, z którego się ucieszyłam jak dziecko z największego prezentu, jest Monstera variegata ;:167 :

Obrazek

A w paczce jeszcze oprócz innych doniczkowych cudów znalazły się Aeonium - jeśli błędnie niektóre nazwałam, to proszę o korektę, a zarazem nazwanie pozostałych. Po kolei:

Aeonium simsii - w przyszłym sezonie połączę wszystkie razem:

Obrazek

Aeonium leucoblepharum - dosadziłam do już rozrośniętego:

Obrazek

i pozostałe:

1. Obrazek

2. Obrazek

3. Obrazek

4. Obrazek

(...)
Żanetko!
To eonium, które podpisałaś jako A. simsii może nim nie być.

Ono w naturze wyglądało tak:
Obrazek

Tak kwitło:
Obrazek

I w Wikipedii jest najbliższe tym, które spotykałam:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File: ... 050456.JPG

Natomiast eonium z numerem 1 najprawdopodobniej nazywa się Aeonium lindleyi, u mnie teraz zaczęło kwitnąć:
Obrazek

A takie widziałam w górach:
Obrazek

Obrazek

Przepraszam, że wstawiam fotki w Twoim wątku, ale widzę dla tego mojego niecnego czynu pewne usprawiedliwienie. Po prostu tak lepiej się porównuje. :D
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Żaneta, i znowu pokazałaś parę roślin dla mnie zupełnie nieznanych. A nie mówiłam, że w zanadrzu na pewno masz jakieś cudaki... :D
Bardzo ciekawa Tavaresia barklyi.
A te suche patyki w brązowej doniczce żyją? ;:218
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

i śliczna Tavaresia barklyi:

Obrazek
- ładna roślina, a będzie jeszcze ładniej się prezentować, jak przybędzie jej nowych młodych gałęziaków i rozkwitną pierwsze pąki kwiatowe. Bardzo chętnie zobaczę jakie ma kwiaty. Gdzie "upolowałaś" tą sadzonkę ?
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Mówiłam ,że cisza przed burzą ;:oj i miałam racje takich badylków (bez urazy ;:306 ) jeszcze nie widziałam :shock:
Ale wiem ,że twoje serducho się raduje .
Pokazuj ,sprowadzaj jak najwięcej ,a ja będę podziwiała :D
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Ale mnie dawno nie było (znowu) :oops:
Piękne sucholuby ;:167
Awatar użytkownika
marta_lara
500p
500p
Posty: 679
Od: 12 mar 2012, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Cynanchum marnierianum - superfajna roślinka, którą też mam u siebie i też od naszego Marka :tan
U mnie pusza nowe pędy pomimo że jeszcze nie wypuściła korzeni ;:219
Zdawaj relację jak sobie radzi u Ciebie a będziemy miały co porównywać :wink:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Jak zwykle bardzo dziękuję za liczne wizyty ;:180
mgr_ pisze:Obstawiałbym raczej że to jakaś Orbea.
Nie da się ukryć, że i ja miałam podobne wątpliwości. W wolniejszej chwili będę szperać w nazewnictwie, może do czegoś dojdę, bo zwyczajowo staram się robić to przed zakupem, a tutaj wyszło jak wyszło. Niemniej dziękuję za uwagi, jesteście nieocenieni ;:196
brombiel pisze:Ja już się cieszę na te przyszłe kwiatuszki i widzę je w wyobraźni ;:173
Agnieszko - ja oczywiście będę robiła, co mogę :D
onectica pisze:A skąd to wiadomo, że to pies? Może to taki afrykański karczoch do ssania (Cynara - właśnie karczoch) - jakiś zabłąkany misjonarz podleczył wątrobę i mu się skojarzyło ;)
Lucynko całkiem również możliwe ;:306 Ja tylko napisałam, co literatura - bądź co bądź - fachowa mówi na temat etymologii Cynanchum. Niemniej podaje to moim zdaniem trochę dziwnie :;230 stąd wszelkie inne sugestie całkowicie dozwolone ;:224
Iwonko - absolutnie wstawiaj zdjęć ile chcesz i ile możesz. Są nie dość że piękne, to jeszcze z roślinami o których mówimy. Za takie "niecne czyny" i postępki należy się buziak ;:196
Natomiast co do nazw - widocznie ja mam źle podpisane swoje Aeonium lindley, bo jest zupełnie inne niż Twoje. Podobnie w takim razie muszę mieć inne A. simsii. Myślę, że trzeba będzie poczekać, aż trochę podrosną, by zauważyć istotne dla rozpoznania różnice i wtedy wyszukać odpowiednie nazwy. Na maleństwach różnice ważne są nawet w wybarwieniach, stąd będzie trzeba je uważnie obserwować.
sokolica pisze:Żaneta, i znowu pokazałaś parę roślin dla mnie zupełnie nieznanych. A nie mówiłam, że w zanadrzu na pewno masz jakieś cudaki... :D
Bardzo ciekawa Tavaresia barklyi.
A te suche patyki w brązowej doniczce żyją? ;:218
Magdo - serdeczne dzięki! Żyją, żyją ;:306 A Tavaresia to i moja ulubienica. Bardzo oryginalna, nieskromnie powiem i chciałabym doczekać kwitnienia.
Akwelan_2009 pisze: ładna roślina, a będzie jeszcze ładniej się prezentować, jak przybędzie jej nowych młodych gałęziaków i rozkwitną pierwsze pąki kwiatowe. Bardzo chętnie zobaczę jakie ma kwiaty. Gdzie "upolowałaś" tą sadzonkę ?
Dzięki, Mieczysławie, bardzo będę właśnie się o nie starać, bo są zachwycające. A upolowałam ją na All u p. Licznerskich oczywiście. I co ważne, wystawili w tej chwili jeszcze ładniejszą ;:145 Ja jednak się cieszę i z tej, co mam. Startujcie, bo ja już nie kupuję ;:306
nolina pisze:Mówiłam ,że cisza przed burzą ;:oj i miałam racje takich badylków (bez urazy ;:306 ) jeszcze nie widziałam
Badylki Małgosiu to jak najbardziej trafne określenie, bo i ja je pieszczotliwie tak nazwałam. Są po prostu tak piękne, że aż się gapić na nie nie mogę przestać.
Fraszka_1 pisze:Ale mnie dawno nie było (znowu) Piękne sucholuby
Dziękuję Natalko!
marta_lara pisze:Cynanchum marnierianum - superfajna roślinka, którą też mam u siebie i też od naszego Marka. Zdawaj relację jak sobie radzi u Ciebie a będziemy miały co porównywać :wink:
Będziemy, będziemy. Oby rosły zdrowo. Z dobrych rąk dobre rośliny, niejednokrotnie się o tym przekonałam.

Dzisiaj, o czym pisałam już na wątku o gruboszach, przycięłam swoje "crasulki" i mam nadzieję, że komuś spodoba się ta obrazkowa dokumentacja.
Przy czym powtarzam: chciałabym zaznaczyć jedną, bardzo ważną rzecz: ja nie kształtuję gruboszy na bonsai czy coś takiego. Przycinam je, bo one tego potrzebują, mają zwarty pokrój i zupełnie inaczej rosną. I w moim podcinaniu absolutnie nie chodzi o ich prowadzenie na jakiś kształt, a głównie o to, by rosły dobrze, nie "bujały się" i nie wyginały w cztery strony świata. Dlatego absolutnie prosiłabym nie traktować tego jako instruktaż przycinania w celu prowadzenia tych roślin (bo od tego są tu specjaliści), tylko jedynie rozróżnienie, kiedy można już - i co wyrośnie z przyciętej rośliny. Ot, takie tam fantazje z nożycami w ręku.

Zacznę od ekipy czekającej na ścięcie:
Obrazek

Na pierwszy ogień poszła Crassula ovata variegata (ponieważ pod tą nazwą mam wiele gruboszy, nazwałam je później inaczej):
Obrazek

Już tu widać, gdzie powinno być cięcie, wyraźnie widać, gdzie "pień" będzie grubiał, ma inny kolor:

Obrazek

Cięcia dokonałam powyżej, na zielonej całkowicie części. Zawsze podcinam z "ogonkiem", bo łatwiej się ukorzenia:

Obrazek

...i gotowe:
Obrazek

Odcięty kawałek do wysuszenia:

Obrazek

i całość po przycięciu
Obrazek

- oczywiście nie jest zachwycająca swym pięknem, ale która z nas wychodzi zadowolona od fryzjera...Teraz pozostaje obsypać rany cynamonem, i poczekać aż zacznie się rozrastać. Wysuszony fragment wsadzam do tej samej doniczki (lub wysyłam w prezencie)

Drugą roślinkę - bardzo podobną - pocięłam mimo jej wielkości. Jest mała, ale niestety właśnie zaczęła się "bujać". To Crassula argentea 'Multicolor':
Obrazek

Już mam nadzieję widać, gdzie należałoby ją podciąć, bo jest wygięta i chwiejna. Dokładnie tu:
Obrazek

Po ciachnięciu:
Obrazek

teraz druga strona:
Obrazek

i znów kawałeczki do obsuszenia:
Obrazek

Ta akurat ze względu na wielkość liści i miejsce cięcia raczej schowane nie uległa znacznej zmianie wyglądu, także teraz powinna sobie dalej rosnąć w zdrowiu ku mojej (i mam nadzieję Waszej) uciesze.

Kolejne wyglądały po kolei:

Crassula lactea:
1. Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Duże kłopoty miałam z czerwoną Crassula ovata variegata. To nabytek z marca tego roku, strasznie wybujały już przy zakupie. to cóż...
1. Obrazek 2. Obrazek
3. Obrazek 4. Obrazek

W jednej doniczce wraz z tą czerwoną, rosła również C.ovata variegata, ale ma więcej żółtego, dałam jej roboczą nazwę "żółta". Sposób ciachania musiał być drastyczny:
1. Obrazek 2. Obrazek
3. Obrazek 4. Obrazek

i trzecia C.ovata variegata:
1.Obrazek 2. Obrazek
3.Obrazek

I ostatnia do cięcia nadawała się Crassula portulacea:
1.Obrazek 2. Obrazek
3. Obrazek

Tu podam jeszcze przykłady, jak roślinki rosną sobie po moich cięciach dokonanych w zeszłym roku:
Crassula 'Silver Spring'rośnie bardzo kompaktowo, wytwarzając na górze nowe "rozetki":
Obrazek

Crassula arborescens 'Blue Hale' nie zajmuje tak dużo miejsca dzięki podcięciu największych liści (jeszcze tak do końca zadowalająco piękna nie jest, ale idzie w kierunku, który chciałam):
Obrazek

Crassula arborescens ssp.undulatifolia:
Obrazek

Crassula arborescens
Obrazek

Crassula cv.'Hobbit'
Obrazek

Crassula 'Gollum' minima (lub też "Dwarf", jeśli ktoś czytał i pamięta dyskusję na wątku o gruboszach, to wie):
Obrazek

Crassula 'Gollum' variegata - mała sadzonka:
Obrazek

i duża, mateczna:
Obrazek

I na koniec Crassula ovata 'Tricolor' - obecnie coraz bardziej traci kolor żółty zabarwiając się na czerwono:
Obrazek

Ta ostatnia też będzie już wymagała cięcia, ale to w przyszłym sezonie, jak zobaczę, w którą stronę te nowe pędy się rozrosną.

Mam nadzieję, że nie przynudziłam, jeśli za długi post - przepraszam, a jeśli Moderator usunie - oczywiście zrozumiem. Dziękuję tym, co doczytali do końca :D Miłego wieczoru życzę!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Z ciekawością przeczytałem tekst i obejrzałem zdjęcia. Mnie i moich roślin mało dotyczy bo fryzury mamy jakby... mniej bujne ale na pewno wielu z bywalców naszych wątków potraktuje to jako lekcję poglądową bo i taką przecież jest. :)

Czy rośliny ładniejsze jeszcze nie wiem ale wypowiem się za kilka miesięcy jak je wtedy pokażesz. Dla mnie były ładne i są teraz bo to przecież zielona arystokracja... ;:204
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Taaak :;230 Twoje rzeczywiście fryzury mają mniej bujne :D
Dziękuję Henryku za miłe słowa i z pewnością za jakiś czas (spory, bez obaw) pokażę, co urosło :D
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Dziękuję Żanetko za lekcję poglądową przycinania gruboszy...mnie się przyda. Już częściowo ścięłam mego grubosza kilka tygodni temu (cała reklamówka gałęzi poszła do koleżanki na sadzonki)...z zamiarem dalszych cięć jak tylko troczkę się zagoją rany. Co prawda nie będę go ścinać aż tak radykalnie, ale jest jeszcze trochę do usunięcia...lekcja się przyda ;:63
alusja56
50p
50p
Posty: 91
Od: 29 wrz 2013, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zagórz

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

Ciekawe to Twoje ciachanie !! Na pewno jeszcze tu wrócę, bo moje też trzeba będzie kiedyś przyciąć :)
Awatar użytkownika
gracesz
500p
500p
Posty: 794
Od: 28 sie 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

A ja czekam na zdjęcia przyciętych sukulentów, tak za miesiąc. Takie puszczające nowe pączki są bardzo budujące :-)
Pozdrawiam, Grażyna

Moje kaktusy
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz. 3

Post »

brombiel pisze:Dziękuję Żanetko za lekcję poglądową przycinania gruboszy...mnie się przyda. Już częściowo ścięłam mego grubosza kilka tygodni temu (cała reklamówka gałęzi poszła do koleżanki na sadzonki)...z zamiarem dalszych cięć jak tylko troczkę się zagoją rany. Co prawda nie będę go ścinać aż tak radykalnie, ale jest jeszcze trochę do usunięcia...lekcja się przyda ;:63
Agnieszko - to trudno nazwać lekcja poglądową, po prostu pokazałam swój sposób na okiełznanie gruboszy. Każdy ma inny i każdy musi wypracować swoje metody. O wiele większe doświadczenie w kształtowaniu lub prowadzeniu roślin ma Iwonka (raflezja) czy Ola, ja po prostu je tylko trzymam w jakimś tam kierunku, by rosły mocne i zdrowe. I tyle, jeśli jednak komuś się przyda to, co zobaczył, to moje zadowolenie jest na super dużym poziomie :D
alusja56 pisze:Ciekawe to Twoje ciachanie !! Na pewno jeszcze tu wrócę, bo moje też trzeba będzie kiedyś przyciąć :)
Witam Cię alusja w moim wątku, dziękuję za wizytę i oczywiście zapraszam, co będę mogła pomóc czy powiedzieć - chętnie to zrobię :D
gracesz pisze:A ja czekam na zdjęcia przyciętych sukulentów, tak za miesiąc. Takie puszczające nowe pączki są bardzo budujące :-)
Grażynko, miesiąc to nie, zdecydowanie dłużej...Nie będę zanudzać przyrostami crasulek ;:306 Ale jak się coś ciekawego pojawi, to pewnie, że tak.
Tak jak np. przedwczoraj i wczoraj.
Jak dotąd największym moim własnoręcznie wyhodowanym sukcesem było kwitnięcie Pachypodium succulentum "cristata' i właściwie z tego się cieszę najbardziej. Potem cieszyłam się, gdy zakwitła choć niepozornie, za to później całkiem obficie - Euphorbia platyclada hardyi. Jednak nie ukrywam, że gdy na balkonie pojawiły się usłonecznione maleństwa, ucieszyłam się również i to bardzo. Tak więc Kochani:

Gymnocalycium mihanovichii:
1. Obrazek 2. Obrazek

Następne pękło Gymnocalycium ragonesii:
Obrazek Obrazek

I tak sobie te dwa gymnolki sie wygrzewają w słońcu:
Obrazek

W kolejce czekają następne.
Bardzo mnie ucieszyła już taka zdecydowana chęć kwitnienia u Echidnopsis cereiformis:

Obrazek Obrazek
Obrazek

A muszę dodatkowo, bo pęknę - niepowtarzalnym urokiem cudownego w swoim kształcie i uroku kwiatka uraczyła mnie doniczkowa Aglaonema commutata - niedawno otrzymałam ją od Iwonki (raflezja), część musiała się ukorzenić, a tu proszę:
Obrazek Obrazek

Oczywiście żal, ale trzeba było wyciąć to cudo. Została urocza pamiątka. Szalenie mi się podobają kwitnienia aglaonem i rozkoszuję się ich dostojnym, płomiennym, spokojnym kwitnieniem.

A kwitnienia kaktusów - wiem, że dla Was chleb powszedni, niemniej musiałam się podzielić, bo jak nie z wami, to z kim ;:306
I oczywiście dziękuję za wizyty! ;:180
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”