
Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2
Re: Chory Rododendron cz.2
Bardzo dziękuję 

Re: Chory Rododendron cz.2
Witam , nie pamiętam czy już pytałam ale myślę że azofoska nie zaszkodzi Rh i azalią ?
duduś
Re: Chory Rododendron cz.2
Słuchajcie, a można podlać zwykłym humusem na poczatek> A potem już polewać nawozami dedykowanymi?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron cz.2
Kogo stać niech podlewa humusem nawet 3 razy dziennie !
a kogo nie stać niech wrzuci sobie do beczki worek torfu i wyprodukuje 200 litrów dobrej jakości humusu.
następnie może :
sprzedać i kupić za to 40 worków torfu
poszukać 160 chętnych......................
zamówić torf
Proszę mi odpowiedzieć ale bez szukania wiedzy u sprzedawców (np w reklamach) jaki jest sens podlewać torf, wyciągiem z torfu ??
a może zamiast tego mielony węgiel brunatny z chin ( zamiast leonardytu) jako równoważnik 30 ton obornika
Ja tych wynalazków nie używam bo ........................ jestem za biedny.
a kogo nie stać niech wrzuci sobie do beczki worek torfu i wyprodukuje 200 litrów dobrej jakości humusu.
następnie może :
sprzedać i kupić za to 40 worków torfu
poszukać 160 chętnych......................
zamówić torf

Proszę mi odpowiedzieć ale bez szukania wiedzy u sprzedawców (np w reklamach) jaki jest sens podlewać torf, wyciągiem z torfu ??
a może zamiast tego mielony węgiel brunatny z chin ( zamiast leonardytu) jako równoważnik 30 ton obornika

Ja tych wynalazków nie używam bo ........................ jestem za biedny.
Re: Chory Rododendron cz.2
Czekaj czekaj. Mówisz, że humus można samemu zrobić z torfu? Tylko nie nabijaj się proszę z mojej ignorantki, poważnie pytam
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron cz.2
nie nabijam się - ten w sprzedaży to albo wyciąg albo pulpa - czyli biorą torf wysoki zalewają wodą i szukają bogaczy bo sami chcą zostać milionerami ;)
Torf składa się z nierozłożonych szczątków roślin oraz amorficznej masy humusu. Torf jest w różnym stopniu nasycony substancjami mineralnymi. Najczęściej jest to piasek, czasami wytrącone związki żelaza, rzadko związki fosforu to z encyklopedii
Torf składa się z nierozłożonych szczątków roślin oraz amorficznej masy humusu. Torf jest w różnym stopniu nasycony substancjami mineralnymi. Najczęściej jest to piasek, czasami wytrącone związki żelaza, rzadko związki fosforu to z encyklopedii
-
- 100p
- Posty: 132
- Od: 1 sty 2015, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Chory Rododendron cz.2
To jak użyźnić inaczej ziemię? Oprócz obornika oczywiście?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron cz.2
Egipcjanie czekali na wylew Nilu.Limetka pisze:To jak użyźnić inaczej ziemię? Oprócz obornika oczywiście?
Przepraszam ale traktuje pytanie jako spóźniony żart primaaprilisowy .
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory Rododendron cz.2
Na chorobach znam się teoretycznie (bo praktykę się zdobywa na własnych krzakach) to znaczy dużo czytałem na wielu forach tak że traktuj to jako sugestie w szukaniu przyczyny
Podobne problemy były opisane na amerykańskim stowarzyszeniu uprawy rododendronów - określono to jako zespół stresu .
Przyczyny wystąpiły kilka miesięcy temu
za mało wody - przesuszenie
za dużo wody - zalanie i co za tym idzie uszkodzenie części korzeni i fizjologicznie wygląda jak przesuszenie
za dużo nawozu
oprysk preparatem chemicznym
zmiana pH
Możesz wykluczyć brak jakiegokolwiek pierwiastka ale warto sobie przypomnieć co z krzakiem się działo sierpień / wrzesień / październik.
W mojej ocenie on to musi odchorować ale żaden nawóz nie będzie lekarstwem. Myślę że jest tu kilka osób które miały podobny problem ale to nie znaczy że przyczyna była identyczna.
Podobne problemy były opisane na amerykańskim stowarzyszeniu uprawy rododendronów - określono to jako zespół stresu .
Przyczyny wystąpiły kilka miesięcy temu
za mało wody - przesuszenie
za dużo wody - zalanie i co za tym idzie uszkodzenie części korzeni i fizjologicznie wygląda jak przesuszenie
za dużo nawozu
oprysk preparatem chemicznym
zmiana pH
Możesz wykluczyć brak jakiegokolwiek pierwiastka ale warto sobie przypomnieć co z krzakiem się działo sierpień / wrzesień / październik.
W mojej ocenie on to musi odchorować ale żaden nawóz nie będzie lekarstwem. Myślę że jest tu kilka osób które miały podobny problem ale to nie znaczy że przyczyna była identyczna.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 30 mar 2010, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Andrespol/woj Łdzkie
Re: Chory Rododendron cz.2
Dzięki za sugestie. Też brałem to pod uwagę czyli stres rośliny.Zobaczę jak krzaczek będzie się teras zachowywał w okresie wiosennym. Pozdrawiam.