Pogoda dzisiaj typowo
łóżkowa, wiec siedzę sobie w domu, spokojnie na luzie, to lubię
Od rana pada, na ogród jeszcze nie dotarłam, więc nie wiem jakie mam zniszczenia po wczorajszym
Gabrysiu, tak to Pastella
Celinko, nie udało nam się spotkać przed twoim wyjazdem, ale mam nadzieje,że jeszcze to nadrobimy
Spotkanie u mnie na pewno jeszcze zorganizuję, więc nic straconego
Teraz widzisz fotki?
Życzę udanego wypoczynku dla ciebie i rodzinki
Jolu, witaj po urlopie
Tak moja Veilchenblau rośnie na słońcu. W tamtym roku miała raptem pięć kwiatków a w tym roku szaleje. Przecież ty zadbałaś o dobre podłoże dla swojej, poczekaj, może dłużej będzie się rozkręcać u ciebie . Jetem pewna, że jeszcze cię zaskoczy ilością kwiatów
Ewciu, hortensja dana od serca, więc musi ładnie rosnąć
Ja ją miałam posadzoną w pełnym słońcu i miała przypalone liście a rosła na pierwszym planie rabaty, więc nie wyglądało to ładnie.
O spotkaniu pisałam wyżej, mam nadzieje, że będziesz
O tak
Mariolu hortensje bukietowe są prawie bezobsługowe i kwitną co roku dużą ilością kwiatów, dlatego też dałam w dobre ręce ogrodówki, nie chciały u mnie kwitnąć
Pozdrawiam.
Asiu, Artemisa widziałam na własne oczy i polecam. Kwiaty ma małe, ale trwałe i ładnego kształtu
U mnie też z miejscem już krucho
Uściski.