Dorotko śliczne masz te Koleusy. Znowu się nimi pozachwycałam.
Poproszę o przegląd begonii, bo pewnie sporo ich już uzbierałaś a ja mogę je oglądać i oglądać.
No i trzymam mocno

za Twoją alokazję. Ja robiłam do niej jedno podejście i niestety nieudane.
Zimą zeszła.

Piękna jest wyjątkowo ale i wyjątkowo nerwa psuje.
