Witam- piękny dzień! Termometr w samochodzie pokazywał 12*, ale chyba kłamie- jest jakby cieplej
Marysiu- u Sz w Pęchcinie- oj to się nie dziwię, że pokus było wiele

Ja oglądam katalog na necie i co rusz wpada coś do oka

W weekend byłąm bojowo nastawiona na zakupy, ale nie było tego, czego szukałam.. Mają się podobno rozkręcać w ciągu najbliższych 2 tyg- dam im czas

To i tak lepiej, niż rok temu- jak w weekend majowy wparowałam do szkółki, to dopiero dinice wynosili ze szklarni.. więc jak by nie patrzeć- co najmniej miesiąc jesteśmy do przodu
Kupiłaś coś..?
Daturka stoi w garażu przy oknie, listki coraz większe

Bardzo miła niespodzianka z tym liliowym zamówieniem- chciałam napisać maila z zapytaniem, ale stronę zawiesili, bo zakopali się w zamówieniach..
Dario- no niestety nie ma, deszcz nie pada to nastrój zbyt wesoły.. A żeby było na wesoło i horrorowo jednocześnie- mogę wspomnieć, że kiedyś Mąż poszedł spać, a ja do późna oglądałam horror. Film się skończył, noc czarna a psiak musi do toalety wyjść na ogródek. Dobrze, że miałam tel przy sobie- zadzwoniłam do Męża do sypialni (nie, nie mogłam iść..bałam się ruszyć z kanapy

), Mąż musiał się obudzić, przyjść po mnie, wyszliśmy wypuścić psa komisyjnie, podholował mnie pod drzwi łazienki- dalej jakoś dałam sobie radę

Taka dzielna jestem
Ewciu- u nas dziś słonecznie- pogoda bardziej na komedię romantyczną, niż horror

U Ciebie, mam nadzieję, termometr też dostaje gorączki..
Agnieszko- a widzisz.. ja w pracy dziś od 10.. To ten dzień- jeden z dwóch w tygodniu, gdy nie jestem śpiochem

Ostatnio zaczęło się dziać więcej na budowie to i snu mniej- wczoraj wstałam o 8 rano bo jechałam na budowę, a w pracy siedziałam do 20.. Czasem mam wszystkiego dość, ale dziś, mimo, że w pracy 10-20 z 2godzinną przerwą- to świeci słońce, więc tryskam energią
Obchód Maminych włości był- oczywiście
Wczoraj na działce, mimo zimowej kurtki zmarzłam.. Biedne krokuski też tuliły się z zimna
Żonkile niedługo zakwitną- jak będzie tak ciepło, to już wkrótce się doczekam
Od Mamy wykopałam jedna kępę rozchodników i posadziłam jako zaczątek rabaty trawiastej- w tym miejscu planowałam właśnie rozchodniki- więc Mama się podzieliła- tzn sama się podzieliłam, bo 2 lata temu kupiłam 2 kępki, a nie sądziłam, że w takim tempie się rozrastają!
Przy takich temperaturach, to w sobotę na działce chyba przywita mnie kwitnący pigwowiec
Dziś dzień piękny i słoneczny, wszystko się obudziło.. Po powrocie z pracy zrobiłąm tradycyjny obchód- cieplutko i przyjemnie, chce się żyć- tylko do pracy nie chce się chodzić..
Mahonia niedługo zakwitnie- planuję dosadzić do niej jeszcze 2 sztuki- na razie nie ma ich w sklepie.. Rośnie 1 sztuka, ale ustaliłam z Mamą niewielkie poszerzenie rabaty- na 2 mahonie i do nich jesienią dosadzę wiosenne cebulowe. To przy samym wejściu do domu, więc powinno być zielono i optymistycznie. Muszę wymyslić jeszcze coś w kolorze na urozmaicenie w lato- to nieco cieniste miejsce i rozważam żurawki..
Kilka kepek fiołków, które jako dziecko przesadzałam z ogródka Babci do naszego- i teraz planuję przenieść kilka rozetek na naszą działkę. Strasznie lubię te maleństwa..
Tawułka coraz ładniej się budzi.. Rośnie pod świerkiem serbskim i robi za plamę koloru. Lubię też jej wdzięczne, pudrowo różowe kwiatki.
Sasanka ma coraz większe pączki..
Forsycja
i Migdałek
Gdy miałam 6 lat, byłam z Babcią w Nałęczowie w sanatorium. Zauroczona byłam tam klombami bratków przed pałacykiem i stokrotkami w trawniku. Sentyment pozostał, Jako małą dziewczyna chciałam taki trawnik stworzyć u nas, jednak nie zauważyłąm różnicy w stokrotkach.. Tym sposobem zamiast polnych drobnych- mamy trawnik usiany stokrotkami o dużych kwiatach. Nadal mi się to podoba- dziecinny sentyment górą
Wiciokrzew Blanch Sandman- posadzony rok temu przy altance, niestety nie kwitł.. Może w tym roku..
Hortensje pięknie przezimowały i mimo, że osłaniałam otwarte od grudnia pączki w temp -15*, wszystkie czubeczki przeżyły.. a ile odrostów

Końcówka lata zapowiada się spektakularnie..
Pozdrawiam wszystkich słonecznie, wiosennie.. Pięknie się sezon zaczyna, oby to był dobry rok.. pod wieloma względami!
